Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej przy parafii Niepokalanego Serca NMP na os. Słonecznym w Szczecinie to znane miejsce na mapie sanktuariów maryjnych archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, które obchodzi w tym roku 40-lecie istnienia. To także jeden z trzynastu wyznaczonych kościołów stacyjnych naszej archidiecezji w trwającym Roku Jubileuszowym. Tegoroczna inauguracja odprawianych od maja nabożeństw fatimskich była nad wyraz okazała, a uroczystościom przewodniczył abp Wiesław Śmigiel.
Upomnienie z miłością
Reklama
W wygłoszonej homilii metropolita przypomniał, czym jest kult Maryjny i jak oczywisty kurs ku Chrystusowi wyznacza, a także rangę objawień Maryjnych, wynikających z kierowanej ku człowiekowi Bożej miłości. – Kult Maryjny zawsze wskazuje na Jezusa Chrystusa i zawsze prowadzi na Jezusa Chrystusa – podkreślił abp Śmigiel. – A jeśli poważnie traktujemy słowa Pisma Świętego […], to wiemy, że pod krzyżem Maryja stała się Matką Kościoła, całej wspólnoty wierzących i każdego z nas. W tym uczniu umiłowanym, który nie jest nazwany po imieniu, każdy z nas może rozpoznać siebie. […] Genezą wszystkich objawień Maryjnych jest to, że Maryja, gdy widzi, że dzieje się źle w naszym życiu prywatnym, osobistym, ale także w historii świata, przychodzi do nas z orędziem. Upomina nas i wzywa do zmiany postępowania, ponieważ kieruje się miłością, a kiedy ktoś kocha drugiego człowieka, to niekiedy udziela mu rad, albo nawet go upomina.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Potrzeba poruszenia serc
Metropolita nawiązał też do ważnych wydarzeń współczesnej historii Kościoła związanych z opiekuńczym działaniem Maryi. – Święty Jan Paweł II wspominając swoją pielgrzymkę do Fatimy […] udał się tam, żeby podziękować Matce Bożej za ocalenie życia podczas zamachu. Zaznaczył, że objawienia fatimskie w 1917 r., potwierdzone nadzwyczajnymi znakami, stanowią punkt odniesienia i promieniowania dla naszego wieku. A my dopowiadamy: również dla wieku XXI, dla naszych czasów. Maryja, nasza Matka Niebieska, przybyła, żeby wstrząsnąć sumieniami, ukazać prawdziwy sens życia, pobudzić do nawrócenia z grzechów i do duchowej żarliwości, rozpalić dusze miłością do Boga i miłością do bliźniego. Maryja przybyła nam z pomocą, ponieważ wielu niestety nie chce przyjąć miłości.
Nawrócenie i pokuta
Orędzie z Fatimy jest w swojej zasadniczej części wezwaniem do nawrócenia i pokuty, podobnie jak cała Ewangelia, co zdecydowanie podkreślił abp Śmigiel. – Jak żyć nawróceniem? Trzeba pamiętać, że wysiłek nawrócenia nie jest jedynie dziełem ludzkim – wskazał arcybiskup. – Jest on poruszeniem skruszonego serca, pociągniętego i dotkniętego łaską pobudzającą do odpowiedzi na miłosierną miłość Boga, który pierwszy nas umiłował. W życiu mamy wiele takich szans, kiedy możemy potwierdzić to nasze nawrócenie, możemy powiedzieć: Tak, chcę się nawrócić i otworzyć na łaskę Boga! […] Maryja przypomniała w Fatimie, że bez pokuty nie można osiągnąć królestwa Jej Syna. […] Dlatego w centrum orędzia, które głoszą Apostołowie w nowopowstałym Kościele, jest oczywiście miłość, nadzieja, wiara, ale jest też pokuta i wezwanie do pokuty. Pokuta jest potrzebna, ponieważ istnieje grzech i nie jest on nam obcy. A ponieważ upadamy, mamy wynagradzać za ten grzech, nasz grzech, grzechy innych. Przeróżne bywają te nawrócenia, ale my dziś jesteśmy wezwani do tego, abyśmy osobiście zrobili rachunek sumienia i zastanowili się, w jaki sposób się nawrócić. Każdy z nas chciałby być święty. […] To może się stać, pod jednym wszakże warunkiem, że nieustannie będziemy ludźmi nawrócenia i będziemy się starali nawracać, stawiać Boga na pierwszym miejscu.