Reklama

Niedziela Świdnicka

Oddał życie za wiarę i parafian

Dla mnie to jak dwudziestowieczny Chrystus, który przeszedł własną Golgotę – powiedział Krzysztof Kaszub, historyk amator, od lat zgłębiający tragiczną historię ks. Leopolda Klehra, ostatniego niemieckiego proboszcza parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Strzegomiu.

Niedziela świdnicka 22/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Strzegom

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nagrobek ks. Leopolda Klehra na cmentarzu św. Mikołaja w Strzegomiu

Nagrobek ks. Leopolda Klehra na cmentarzu św. Mikołaja w Strzegomiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydarzenia z 1 czerwca 1945 r. to dla mieszkańców Strzegomia dzień dramatu i męczeństwa kapłana, który zginął w bestialski sposób z rąk sowieckich żołnierzy.

Napad

Tego dnia, podczas Mszy świętej, żołnierze wtargnęli do kościoła, żądając od ks. Klehra wina. Gdy kapłan odpowiedział, że wszystkie zapasy już wcześniej zabrano, agresja Sowietów eskalowała. Na oczach wiernych wyprowadzili przed świątynię ojca księdza, bijąc go dotkliwie pod rosnącym tam kasztanem. – W obronie taty stanął ksiądz Klehr i jego matka, za co oboje zostali brutalnie pobici – wspominał z emocją Krzysztof Kaszub.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wewnątrz kościoła wydarzyło się coś jeszcze bardziej przerażającego. Żołnierze rozpoczęli masowe gwałty na kobietach i dziewczynkach. – Relację o tym koszmarze przekazała mi jedna z autochtonek, która przeżyła to piekło jako dziecko i dopiero na łożu śmierci odważyła się opowiedzieć o tamtych wydarzeniach – podkreślił Kaszub.

Reklama

Ksiądz Klehr stanął wtedy w obronie bezbronnych parafianek. Rozwścieczeni żołnierze zabrali go z kościoła. – Na pytanie, dokąd go zabierają, Sowieci nie odpowiedzieli. Wyprowadzili go drogą, która dziś nazywana jest drogą krzyżową księdza Klehra, na przełęcz między Górą Krzyżową a Górą Świętego Jerzego – wyjaśniał pan Krzysztof. Po drodze kapłan był brutalnie katowany, upadał wielokrotnie pod ciosami bagnetów i kolb karabinów. Dlaczego Sowieci poprowadzili go aż tam? – Może widok Chrystusa na krzyżu na szczycie góry był dla nich jakimś chorym symbolem? Może właśnie tam, pijani i ogarnięci nienawiścią, znaleźli miejsce na dokonanie zbrodni? – zastanawia się historyk.

Profanacja

Według dokumentów parafialnych i przeprowadzonej sekcji zwłok ks. Klehr zginął od ran zadanych bagnetami. Jego ciało wrzucono w gęste krzaki i ukryto pod gałęziami. Odnaleziono je dopiero 11 października 1945 r. – Kiedy liście opadły, mieszkańcy Strzegomia zauważyli wśród krzewów ciało w czarnej sutannie. Kapłana pochowano dwa dni później – wyjaśnił Kaszub.

Tragedię dopełnił akt bluźnierczej profanacji. – Żołnierze strzelali do figury Chrystusa na krzyżu, niszcząc ją. Górną część ciała Chrystusa ocalił w tajemnicy przed władzami komunistycznymi pan Tworkowski, właściciel baru w centrum miasta. Dopiero w 1989 r. przekazał ją miejscowemu proboszczowi ks. prał. Stanisławowi Siwcowi – wspominał historyk.

Świadectwo

Historię ks. Leopolda Krzysztof Kaszub niedawno przedstawił także biskupowi Markowi Mendykowi. Jak mówi, biskup był głęboko poruszony dramatycznym losem kapłana. – Powiedział mi, że ta historia musi być opowiedziana szerzej, że pamięć o tym męczeństwie powinna stać się świadectwem dla współczesnych – dodał strzegomianin.

Ksiądz Leopold Klehr urodził się 31 stycznia 1900 r., został wyświęcony na kapłana archidiecezji wrocławskiej 15 lutego 1925 r. – Jego męczeństwo jest symbolem pojednania. To niezwykła, choć wstrząsająca historia człowieka, który oddał życie za swoich wiernych. Pamięć o nim nie może zaginąć – podsumował Krzysztof Kaszub.

2025-05-27 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klucze i miecz

Niedziela świdnicka 26/2016, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

Bazylika

Strzegom

Ks. Sławomir Marek

Południowa ściana bazyliki strzegomskiej

Południowa ściana bazyliki
strzegomskiej

Patron, jak wiemy, to szczególny opiekun. Opiekun osoby, która na chrzcie przyjmuje jego imię. Opiekun kraju, parafii. Często swego patrona wybierali przedstawiciele cechów rzemieślniczych czy całych zawodów. Patron pomagał w konkretnych okolicznościach i świadczył o charakterze, a nawet statusie regionu czy miasta. Koniec czerwca to czas, kiedy Kościół oddaje cześć książętom Kościoła – św. Piotrowi i św. Pawłowi

Święty Piotr, pierwszy papież, jest patronem m.in. diecezji w Rzymie, Berlinie, Lozannie; miast: Awinionu, Biecza, Dusznik-Zdroju, Frankfurtu nad Menem, Genewy, Hamburga, Nantes, Poznania, Rygi, Rzymu, Trzebnicy; a także blacharzy, budowniczych mostów, kowali, kamieniarzy, marynarzy, rybaków, zegarmistrzów. Wzywany jako orędownik podczas epilepsji, gorączki, febry, ukąszenia przez węże. Św. Paweł jest patronem licznych zakonów, Awinionu, Berlina, Biecza, Frankfurtu nad Menem, Poznania, Rygi, Rzymu, Saragossy oraz marynarzy, powroźników, tkaczy.
CZYTAJ DALEJ

Egipt: pogłębia się spór w łonie klasztoru św. Katarzyny na Synaju

2025-08-10 20:39

[ TEMATY ]

Egipt

klasztor św. Katarzyny na Synaju

Anna Przewoźnik

Coraz szersze kręgi zatacza spór kanoniczno-jurysdykcyjny w łonie prastarego klasztoru prawosławnego św. Katarzyny na Synaju między żyjącymi tam mnichami a jego przełożonym abp. Damianem oraz między nim a patriarchą jerozolimskim Teofilem III. Pod koniec lipca większość mnichów zbuntowała się przeciw arcybiskupowi i pozbawiła go władzy, a w kilka dni później Patriarchat Jerozolimski wysłał 3-osobową delegację dla zbadania sprawy najpierw w Grecji, a następnie na Synaju.

Wieczorem 31 lipca, po wielogodzinnych burzliwych rozmowach 15 spośród ponad 20-osobowej społeczności mniszej przegłosowało usunięcie 90-letniego abp. Damiana z urzędu ihumena (namiestnika) swego monasteru. Piastował on to stanowisko nieprzerwanie od 10 grudnia 1973 - najdłużej ze wszystkich prawosławnych przywódców kościelnych na świecie. Wcześniej, 28 tegoż miesiąca mnisi wystosowali list do greckiego Ministerstwa Oświaty i Religii, wyrażający sprzeciw wobec zapowiedzi głosowania w parlamencie w Atenach projektu specjalnej uchwały, która miała nadać ich klasztorowi osobowość prawną. Autorzy listu uznali to za sprzeczne z kanonami mieszanie się władz świeckich w sprawy kościelne. List ten wysłano też do zwierzchników wszystkich lokalnych Kościołów prawosławnych, powiadamiając ich jednocześnie o przyczynach odsunięcia abp. Damiana.
CZYTAJ DALEJ

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych - dziecko

2025-08-10 19:23

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

kierowca

grupa pielgrzymów

Grobla

Łódzkie

Adobe Stock

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 10 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi poinformowała w niedzielę, że około godz. 18 na drodze powiatowej we wsi Grobla w pow. radomszczańskim 54-letni kierowca opla najechał od tyłu na idącą drogą grupę pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję