Reklama

Tarnów

Szlakiem ucieczki rotmistrza

Naszym obowiązkiem jest przekazywanie i upowszechnianie historii o wielkich Polakach – powiedział rtm. Ryszard Sobieraj.

2025-05-06 14:44

Niedziela Plus 19/2025, str. IV

MFS/Niedziela

Rtm. Ryszard Sobieraj (drugi z prawej) w ramach podziękowań wręczał pamiątkowe koszulki

Rtm. Ryszard Sobieraj (drugi z prawej) w ramach podziękowań wręczał pamiątkowe koszulki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz 10. Towarzystwo Krzewienia Tradycji Kawalerii Polskiej im. rtm. Witolda Pileckiego w Chrzanowie zorganizowało rajd konny i pokonało trasę historycznej ucieczki bohaterskiego rotmistrza z niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz.

Cykliczny projekt upamiętnia jedną z najbardziej heroicznych akcji II wojny światowej: ucieczkę – przez Babice, Alwernię, Tyniec i Puszczę Niepołomicką, Bochnię do Nowego Wiśnicza – Witolda Pileckiego, wspólnie z Janem Redzejem i Edwardem Ciesielskim, z KL Auschwitz w kwietniu 1943 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szlak

Ułani uczestniczący w rajdzie wyruszyli w czwartek 24 kwietnia z Chrzanowa. Od piątkowego poranka przemierzali trasę wiodącą z KL Auschwitz przez Alwernię, Tyniec, okolice Wieliczki, Puszczę Niepołomicką i Bochnię do Nowego Wiśnicza. Organizatorom i uczestnikom zależy na upamiętnieniu historycznego wydarzenia i wyczynu rtm. Pileckiego oraz promowaniu szlaku turystycznego „wytyczonego” przez uciekających z obozu.

Reklama

W niedzielę 27 kwietnia ułani dotarli do Bochni, gdzie wspólnie z przedstawicielami władz samorządowych miasta oddali hołd polskim bohaterom pod pomnikiem Legionistów i pod pomnikiem gen. Leopolda Okulickiego. W Kaplicy Koronacyjnej w Kolanowie w czasie Mszy św. wraz z ułanami modlili się sympatycy tego wydarzenia oraz okoliczni mieszkańcy. W homilii ks. Adam Banach nawiązał m.in. do idei miłosierdzia Bożego, a także do walki o pokój. – „Idź i nie grzesz więcej” to znaczy zmień swoje serce tak, abyś żył Chrystusem, abyś był odważny w głoszeniu przynależności do Pana Boga, który cię umacnia – nauczał kapłan. Zauważył, że rtm. Pilecki postępował jak odważny rycerz Jezusa Chrystusa, realizując przesłanie zawarte w zawołaniu: „Bóg, Honor, Ojczyzna”.

Spotkanie

Reklama

Po południu ułani dotarli na Koryznówkę w Wiśniczu. To miejsce związane z Janem Matejką, który przyjeżdżał tu do rodziny swej żony. Mieszkający w Koryznówce w czasie niemieckiej okupacji Ludmiła i Tomasz Serafińscy byli zaangażowani w ruch oporu AK. Niezwykłą historię spotkania Pileckiego z Serafińskim przypomniała pełniąca obowiązki opiekuna znajdującego się w tym miejscu Muzeum Pamiątek po Janie Matejce Agnieszka Opioła-Chłodnicka: – Witold Pilecki przyjął nazwisko Tomasz Serafiński, zanim jeszcze dobrowolnie trafił do obozu Auschwitz. Wcześniej swe dokumenty w mieszkaniu doktor Pawłowicz w Warszawie zostawił prawdziwy Tomasz Serafiński. Potem organizacja dała je Witoldowi Pileckiemu, żeby mógł sobie wyrobić fałszywą tożsamość. Powiedziano mu, że Tomasz Serafiński zginął w kampanii wrześniowej. Pod przybranym nazwiskiem Witold Pilecki trafił do obozu Auschwitz, gdzie przeżył prawie 1000 dni, o czym później napisał w słynnym raporcie. Zagrożony dekonspiracją Pilecki uciekł w czasie Świąt Wielkanocnych w 1943 r. Uciekający nawiązali kontakt z AK. Jej przedstawiciel – Leon Wandasiewicz zadecydował, że zatrzymają się w Koryznówce. W drodze do tego miejsca Witold Pilecki zapytał, z kim będzie rozmawiał. I wtedy usłyszał nazwisko, pod którym się ukrywał. Gdy stanął na ganku Koryznówki przed prawdziwym Tomaszem Serafińskim, powiedział: „Przychodzę oddać nazwisko, honoru nie splamiłem”.

Jak przypomniała Agnieszka Opioła-Chłodnicka, przyjmując uciekinierów, rodzina Serafińskich ryzykowała podwójnie – groziła im nie tylko śmierć ze strony Niemców, ale również kara ze strony AK, która przestrzegała przed przyjęciem uciekinierów, obawiając się prowokacji ze strony okupanta. – Tomasz Serafiński nie podporządkował się tym ostrzeżeniom, zaufał – zaznaczyła, podkreślając, że panowie mieli podobne życiorysy – wychowywali się na obrazach Matejki i poezji patriotycznej, walczyli z bolszewikami i z niemieckim okupantem.

Uroczystość

Przed Koryznówką komendant rajdu Ryszard Sobieraj, prezes Towarzystwa Krzewienia Tradycji Kawalerii Polskiej im. rtm. Witolda Pileckiego, złożył Małgorzacie Więckowskiej – burmistrz Nowego Wiśnicza meldunek o zakończeniu rajdu. W wydarzeniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz samorządowych, dyrektorzy szkół i instytucji kultury, delegacje młodzieży z pocztami sztandarowymi, a także sztandary wystawione przez jednostki OSP Bieńkowice oraz Krakowską Brygadę Kawalerii w barwach 5. Dywizjonu Artylerii Konnej z Niepołomic.

Reklama

W cyklicznej uroczystości od lat uczestniczy córka Tomasza Serafińskiego – Maria Serafińska-Domańska, która wspólnie z mężem Stanisławem Domańskim przez lata mieszkała na Koryznówce. Państwo Domańscy mają swój wkład w upamiętnienie historii Pileckiego. – Chciałam podziękować zarówno organizatorom, jak i uczestnikom rajdu za podjęcie trudu tej wędrówki z odległego Oświęcimia do Wiśnicza – powiedziała Maria Serafińska-Domańska, wyrażając uznanie i wdzięczność wszystkim, którzy wydarzenia sprzed ponad 80 lat przypominają i honorują.

– Pamięcią historyczną, ale też modlitewną chcemy spłacać dług wdzięczności Bogu za jednego z wielu Żołnierzy Niezłomnych, Wyklętych – powiedział proboszcz wiśnickiej parafii ks. Krzysztof Wąchała, prowadzący modlitwę za dusze Witolda Pileckiego i Tomasza Serafińskiego oraz w intencji tych wszystkich, którzy w XX wieku walczyli o wolność ojczyzny i za nią ginęli. Przy tablicy upamiętniającej pobyt rtm. Pileckiego na Koryznówce przedstawiciele muzeów, stowarzyszeń historycznych, grup rekonstrukcyjnych, władz samorządowych oraz służb mundurowych złożyli kwiaty i zapalili znicze.

Obok Koryznówki przejechali na koniach ułani, a rtm. Ryszard Sobieraj dziękował wszystkim zaangażowanym w realizację kolejnej edycji projektu. – Jest to duże przedsięwzięcie, wymagające wielu zabiegów – przyznał. – Udało się mimo różnych przeciwności dokonać tego dzieła. Wyraził radość z obecności młodzieży i podkreślił: – Naszym obowiązkiem jest przekazywanie i upowszechnianie historii o wielkich Polakach. Oby ta pamięć nigdy nie zaginęła!

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Centralne obchody 800-lecia „Pieśni słonecznej”

2025-05-26 11:05

[ TEMATY ]

Św. Franciszek z Asyżu

o. Jan Maria Szewek OFMConv

W niedzielę w Kalwarii Pacławskiej w Karpatach Wschodnich zakończyły się trzydniowe obchody „Pieśni słonecznej”, którą 800 lat temu skomponował św. Franciszek z Asyżu. Przełożeni 10 polskich prowincji franciszkańskich oraz czeskiej i słowackiej jurysdykcji wraz ze zgromadzonymi na wzgórzu braćmi wystosowali z tej okazji okolicznościowe orędzie.

Publicznie prosili w nim swojego Zakonodawcę m.in. o to, aby pomógł im nieustannie dostrzegać działanie Stwórcy w każdym z nich i razem z całą naturą oddawać Jemu chwałę; aby pomagał im przywracać zachwianą równowagę świata, w którym żyją; aby dał im światłe oczy serca, by mogli ujrzeć obecność Boga w każdym stworzeniu, a przy tym nie ulegli pokusie ubóstwienia natury.
CZYTAJ DALEJ

Przyjdź Duchu Święty i zamieszkaj we mnie

2025-04-28 11:45

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 16,12-15

Czytania liturgiczne na 28 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV ma dwie kucharki - z Neapolu i Peru

2025-05-28 07:23

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV ma dwie kucharki- z Neapolu i z Peru. Informacja ta pojawiła się po tym, gdy podczas audiencji dla piłkarzy klubu Napoli- mistrzów Włoch papież przekazał gratulacje także w imieniu swojej kucharki, która jest kibicką tego klubu. Ale jest też kucharka z Peru, gdzie papież przebywał wiele lat na misji.

Podziel się cytatem Natychmiast w sieci pojawiły się zdjęcia drugiej kucharki papieża; to Veronica Sanchez Molina z Peru. Z tego kraju pochodzi również osobisty sekretarz Leona XVI, ksiądz Edgard Iván Rimaycuna Inga. Pochodzi on z miasta Chiclayo, gdzie ordynariuszem diecezji był biskup Robert Prevost. Papież po latach misji i posługi w Peru jest bardzo związany z tym krajem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję