Reklama

Niedziela Wrocławska

Miłosierdzie jest imieniem Boga

W ramach „Klecińskich spotkań” refleksją na temat Miłosierdzia Bożego i obrazu Jezu, ufam Tobie dzieliła się we Wrocławiu dr Izabela Rutkowska, językoznawca, autorka książki Przez zasłonę ciała.

2025-04-23 08:27

Niedziela wrocławska 17/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Wrocław

Archiwum prywatne

Dr Izabela Rutkowska

Dr Izabela Rutkowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Redakcji Niedzieli opowiada, co skłoniło ją do napisania książki o takiej tematyce i jakie są wyniki jej badań naukowych nad Dzienniczkiem s. Faustyny.

Reklama

– Teksty mistyczne interesowały mnie od zawsze pod względem językowym. W swoim doktoracie postanowiłam więc przeanalizować Dzienniczek s. Faustyny. Szczególnie chciałam się zająć słownictwem, które zostało użyte do opisu doświadczeń mistycznych – mówi dr Izabela Rutkowska. Praca doktorska była początkiem przygody ze św. Faustyną na polu naukowym, ale już po jej opublikowaniu pojawił się pomysł napisania książki dla szerszego grona czytelników. – Po badaniach nad Dzienniczkiem, badaniach opisów doświadczeń mistycznych i stanów wewnętrznych, uznałam że chciałabym się skupić na centralnej postaci Dzienniczka, którą jest Jezus Chrystus i zrozumieć bardziej samo przesłanie kultu Miłosierdzia Bożego. Sam obraz bowiem nie do końca do mnie przemawiał. Tak się zresztą zaczyna moja książka, że ten obraz mnie nie zachwyca. Ale właśnie dlatego, że to mnie tak bardzo uwierało, że nie umiem docenić tego obrazu, zaczęłam po raz kolejny badać tekst św. Faustyny – mówi autorka książki i tłumaczy, że celem jej badań stało się przeanalizowanie i zrozumienie symboliki każdej części ciała Pana Jezusa. – Zaczęłam cały Dzienniczek przeszukiwać pod kątem słownictwa opisującego ręce Chrystusa, nogi, oczy, usta, nos, uszy. Wszystko, co można było znaleźć o Jego ciele, łącznie z opisami i ich znaczeniem. I dopiero po takim przebadaniu tekstu chciałam to odnieść do obrazu i poszerzyć o kontekst kulturowy – aby odkryć symbolikę tych wszystkich części ciała w tradycji chrześcijańskiej, biblijnej – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bliskie ciału

– To, co mnie najbardziej uderzyło i było dla mnie osobiście dużym odkryciem, to fakt, że Miłosierdzie Boże jest takie bliskie ciału, że to nie jest abstrakcyjna cecha, nazwa Boskiego przymiotu, który mamy czcić, ale natura Boga – zawarta w Jego ciele, a przez sam fakt stworzenia – także i w naszym ciele. Ciało człowieka jest narzędziem działania miłosierdzia, bo Bóg postanowił przyjść na ziemię w ludzkim ciele. Nie chodzi tylko o to, że ciało, które np. jest chore, daje nam możliwość okazania komuś miłosierdzia, ale o sam fakt posiadania ciała – mówi dr Rutkowska i analizuje to, co widzimy na obrazie.

Reklama

Całość obrazu Jezu, ufam Tobie jest bardzo zanurzona w liturgii. W tekście św. Faustyny jest bardzo dużo wzmianek o tym, że obraz ma być czczony w kościele. Na tym wizerunku Jezus ma wzniesioną rękę, która błogosławi. Jest to ręka uniesiona nie do pozdrowienia, lecz błogosławieństwa, którego kapłan udziela podczas każdego sakramentu, kreśląc znak krzyża. – To jednocześnie wskazuje, że my, jako chrześcijanie, mamy odzwierciedlać swoim życiem postawę błogosławieństwa, według słów św. Pawła: „błogosławcie, a nie złorzeczcie” (Rz 12,14). Taką postawą powinien być naznaczony każdy nasz dzień już od rana. Do tego ma głównie służyć nasza ręka – aby to, co robimy, w jaki sposób tę rękę podajemy drugiej osobie, jak się z nią witamy, jak ją traktujemy, było znakiem Bożego błogosławieństwa – mówi dr Izabela Rutkowska.

Z perspektywy św. Faustyny

Ciekawy jest sam termin „miłosierdzie” w ujęciu s. Faustyny. – Jestem przekonana, że analizując nawet inne dzieła teologiczne, nie znajdziemy takiego, w którym miłosierdzie miałoby aż tak bogate znaczenie. Z jednej strony możemy powiedzieć, że jest to najważniejszy przymiot Boga, ale z tekstu św. Faustyny wynika coś więcej – że miłosierdzie jest tożsamością Boga. Sam fakt, że np. w Litanii do Miłosierdzia Bożego sformułowanie Miłosierdzie Boże stoi wręcz jako imię Boga. W istocie bowiem to objawienie obrazu jest objawieniem Miłosierdzia Bożego, czyli obrazu Boga Ojca – mówi dr Rutkowska.

Reklama

U s. Faustyny bardzo mocno wybrzmiewa fakt, że miłosierdzie jest cechą czysto boską. Słowo „miłosierdzie” użyte w Dzienniczku ponad tysiąc razy, nigdy nie zyskało połączenia „miłosierdzie ludzkie”. – To jest zawsze miłosierdzie Boże. Nawet jeśli człowiek ma świadczyć drugiemu człowiekowi miłosierdzie, to ma świadczyć miłosierdzie Boże, a nie swoje. Bez Boga człowiek nie jest w stanie miłosierdziem dobrze posługiwać. W Dzienniczku mocno też wybrzmiało, że skoro człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, to obraz Miłosierdzia Bożego nie jest kolejną ozdobą w Kościele, tylko rodzajem zwierciadła. Mamy patrzeć na ten obraz, zastanawiając się, na ile jesteśmy w miłosierdziu podobni do Chrystusa – mówi dr Izabela Rutkowska i podkreśla: – Siostra Faustyna w objawieniach doświadcza miłosierdzia Bożego w taki sposób, że widzi, jak Bóg zrównuje przepaść, która dzieli Go od człowieka. Podpowiada tym samym, że na tym polega działanie miłosierdzia, że ja podnoszę tę drugą osobę do swojego poziomu, a nie pomagam jej z pozycji tego lepszego, większego, bardziej wierzącego. Jest to taki rodzaj służby, który sprawia, że dwie osoby stają się sobie równe, dzieląc wspólne doświadczenie. Moje analizy pokazały mocno, że miłosierdzie jest przede wszystkim relacją. To nie jest abstrakcyjna cecha, ale działanie bardzo mocno oparte na tworzeniu relacji człowieka z Bogiem i człowieka z człowiekiem. Po to jest kult miłosierdzia, by człowiek nauczył się być człowiekiem wobec innych ludzi.

Obraz jest dialogiem

Istotny na obrazie jest podpis: Jezu, ufam Tobie. Takie było życzenie Chrystusa, które nawet w samej s. Faustynie wywołało zdziwienie. Uznała bowiem, że tak się nie podpisuje obrazów i chciała nawet skorygować Pana Jezusa. – To jest genialne, że s. Faustyna nawet takie rzeczy zapisywała. Genialna była jej prostota i posłuszeństwo w zapisywaniu. Stąd też jej miano sekretarki. Jej postawa odzwierciedla pokorę, ponieważ doskonały sekretarz jest osobą, która nie dopowiada własnej interpretacji, ale pisze to, co jej podyktowano. Gdy s. Faustyna stwierdza, że dane doświadczenie mistyczne jest nie do opisania, informuje wtedy wprost, że to jest nie do opisania i stawia kropkę – nie tworzy własnych neologizmów. I tak samo było z podpisem obrazu – mówi dr Rutkowska i tłumaczy: – Wyjątkowość tego podpisu polega na tym, że czyni obraz dialogiem. Słowa mające widnieć u dołu są bowiem kwestią wypowiadaną przez osobę, która na ten obraz patrzy. Istotne jest też usytuowanie podpisu – ma on być pod stopami Jezusa, jako zwieńczenie całej postaci. Słowa te są podsumowaniem kontemplacji obrazu, po której niejako otwierają nam się oczy i tak jak św. Paweł mówił: „Wiem, komu uwierzyłem” (2Tm 1,12), my mówimy: „Jezu, ufam Tobie”! To wyznanie idzie o krok dalej niż wiara. Ono mówi: ja nie tylko wierzę, że istnieje rzeczywistość nadprzyrodzona, ale wchodzę z Bogiem w bezpośredni, osobowy kontakt.

Akt pojedynczego człowieka

Reklama

Nieodłącznym elementem kultu Miłosierdzia Bożego jest koronka. Wiąże się z nią pewien ciekawy motyw. – Gdy zaczęłam badać Koronkę do Bożego Miłosierdzia i porównywać z modlitewnikami z początku XX wieku, okazało się, że była już kiedyś taka modlitwa, jak Koronka do Miłosierdzia Bożego. Miała jednak zupełnie inny tekst, a jej adresatem była osoba Jezusa Chrystusa. Natomiast w koronce objawionej s. Faustynie adresatem jest Bóg Ojciec. Jezus Chrystus, a właściwie Jego Męka, jest niejako argumentem, na który my się powołujemy, aby doświadczyć miłosierdzia – podkreśla dr Rutkowska i dodaje: – Z badań wynika również, że istniały kiedyś inne modlitwy, które miały budowę składniową podobną do koronki objawionej s. Faustynie. W modlitwach tych dobrze znana była formuła: „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję ci…”. Myślę, że to fenomenalne, że w wizji danej s. Faustynie Bóg przekazuje nowe treści, ale w znanych formach, które sprawiają, że modlitwa zostaje przyjęta w sposób bardzo naturalny i szybki.

Doktor Izabela Rutkowska zauważa, że koronka, tak jak całe przesłanie miłosierdzia, mówi także o relacjach. – Zaimki są jednymi z najważniejszych słów w koronce, czyli: kto, komu, do kogo. One są kluczem do zrozumienia koronki. Nie ma w niej np. „ofiarujemy”, tylko „ (ja) ofiaruję”. To bardzo mocne zwrócenie uwagi na osobistą odpowiedzialność każdego wierzącego. Owszem, możemy tę modlitwę odmawiać wspólnie, ale to zawsze już będzie akt pojedynczego człowieka – tłumaczy.

Zwraca też uwagę na fakt, że: ja, modląc się o miłosierdzie dla innych, proszę też o miłosierdzie dla siebie. Nie przybieram roli adwokata, który wstawia się za innymi, jako ten lepszy, bardziej wierzący, tylko uznaję, że jestem również częścią tego świata, który jest grzeszny, cierpi i potrzebuje miłosierdzia.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień skupienia na Szlaku Życia

Niedziela wrocławska 5/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska/Niedziela

W spotkaniu wzięły udział osoby z różnych wspólnot zaangażowane w troskę o życie

W spotkaniu wzięły udział osoby z różnych wspólnot zaangażowane w troskę o życie

Każdy ma nieskończoną wartość, która domaga się troski i obrony – mówi bp Maciej Małyga.

W gościnnych progach Sióstr Boromeuszek i Fundacji Evangelium Vitae odbył się diecezjalny dzień skupienia na Szlaku Życia. To pierwsza tego typu inicjatywa w Roku Jubileuszowym związana ze Szlakami Wiary. Rozpoczęła się od wspólnej Eucharystii, której przewodniczył bp Maciej Małyga, był także czas na integrację i wzajemne poznanie się różnych wspólnot i środowisk służących życiu od poczęcia do naturalnej śmierci. – Zgromadziliśmy się jako ludzie, którzy w różny sposób troszczą się o życie, kochają życie i sami chcą dobrze żyć. A czym jest życie? Żyjemy, gdy bije nam serce i gdy oddychamy, ale wiemy, że to jeszcze nie wszystko. Życie to coś o wiele wiele więcej. Życie jest bardziej prawdziwe, gdy żyjemy dla kogoś i z kimś, kiedy dajemy coś ze swojego życia i otrzymujemy coś z życia innego człowieka. Zatem gdy troszczymy się o życie, to nie tylko o jego oddech i bicie serca, ale też o coś więcej. O sens i znaczenie, aby było dobre i piękne. Każdy ma nieskończoną wartość, która domaga się troski i obrony – tłumaczył w homilii bp Małyga. Zauważył, że słowo Boże mówi o pragnieniach naszego serca i o tym, że Bóg widzi nasze serca i nasze pragnienia: – Jeśli mamy dobre pragnienia oczyszczone przez Boga, poddane Jego sądowi, wtedy żyjemy dobrze. Brak życia w sensie przenośnym i duchowym jest tam, gdzie serce nie ma pragnień albo gdy ma jakieś pragnienia niszczące.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Re: módlmy się o dobry i zgodny wybór papieża

2025-05-07 10:50

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

W intencji dobrego wyboru 267 Biskupa Rzymu modlili się dzisiaj kardynałowie, biskupi, duchowieństwo i wierni podczas Mszy św. „Pro eligendo Romano Potifice” w bazylice watykańskiej. Celebracji przewodniczył Dziekan Kolegium Kardynalskiego, 91-letni kard. Giovanni Battista Re.

W modlitwie kolekty celebrans prosił: „Boże, który jesteś odwiecznym Pasterzem i z ojcowską troską prowadzisz swoją owczarnię, obdarz swój Kościół pasterzem, który będzie Tobie miły świętością życia, czujny i troskliwy w opiece nad Twoim ludem”.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Koncert pieśni maryjnych

2025-05-07 18:10

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Pieśni maryjne i patriotyczne wykonał Zespół Pieśni i Tańca Dobroń podczas majowego koncertu na łódzkiej Retkini.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję