Reklama

Niedziela Kielecka

Posłany do Peru

W Wielki Czwartek będziemy dziękowali za dar kapłaństwa, które realizują księża na wiele sposobów. Kapłani pracują w parafiach w diecezji i na krańcach świata, jak choćby ks. Grzegorz Pańczyk, misjonarz w Peru, który głosi Ewangelię, żyjąc wśród ludności Indian Asháninka.

Niedziela kielecka 15/2025, str. IV-V

[ TEMATY ]

misjonarze

Archiwum ks. Grzegorza Pańczyka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O bszar jego parafii porównywalny jest do powierzchni całej naszej diecezji, ok. 8 tys. km2 . Pierwsze próby ewangelizacji na terenie Selwy Centralnej w Peru podejmowane były wiele lat temu przez franciszkanów przybyłych z Hiszpanii. Założyli w jednej z wiosek swój mały klasztorek, wybudowali kaplicę. Jednak, w czasie powstań Indian, w epoce kauczukowej, kiedy pojawiło się wielu ludzi z zewnątrz wyzyskujących tubylców, wyrzucili białych, włącznie z franciszkanami. Klasztorek zniszczyli, a dzwon wyrzucili do rzeki.

Młoda misja

Przez długie lata nie było tutaj misjonarzy. Życie religijne zamarło. Z czasem pojawili się hodowcy bydła, którzy założyli m.in. bank i poprosili miejscowego biskupa, aby przysłał do nich misjonarza. Misjonarze przybywali na kilka tygodni na ewangelizację, udzielali sakramentów, chrzcili dzieci i dorosłych. Od 1966 r. można mówić o istnieniu parafii, co poświadczają księgi parafialne. Parafia rozrastała się i była jedną z największych w Peru, aż z czasem wydzieliły się z niej dwie nowe, odrębne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Grzegorz pracuje w Puerto Bermúdez w Prowincji Oxapampa od 14 lat, głosząc Ewangelię. Tutaj znajdują się: kościół parafialny, sale, plebania, szkoła, którą prowadzi parafia. Jak w tej części Peru przeżywane są święta wielkanocne? W Wielki Piątek odbywa się Droga Krzyżowa ulicami miasta, której często towarzyszą inscenizacje z Pasją Chrystusa. Triduum Paschalne odbywa się zawsze w kościele parafialnym. Dzięki pomocy sióstr liturgie są także w obu kaplicach w dżungli. W Wielki Czwartek w czasie liturgii celebrowany jest obrzęd umycia nóg. Przenikają się tradycje ze Starego Kontynentu. – W Wielką Sobotę od początku mojego pobytu zachęcam w godzinach porannych do błogosławieństwa pokarmów. Jednak ta tradycja nie przyjęła się tak szeroko, jak w Polsce – przyznaje ks. Grzegorz. – W kościele do północy jest adoracja Najświętszego Sakramentu. Zwieńczeniem liturgii Wigilii Paschalnej jest procesja rezurekcyjna. W Wielką Sobotę, w nocy po liturgii, wychodzimy przy biciu dzwonu z kościoła na procesję ulicami miejscowości, ogłaszając zmartwychwstanie Chrystusa – opowiada ks. Pańczyk.

Kościół jest wspólnotą

Klimat Selwy Centralnej nie jest łatwy. Występują albo upały, albo ulewne deszcze. Niewiele mniejszy od diecezji kieleckiej obszar ks. Grzegorz przemierza łodzią. Teren pokrywają bagna i sieć rzek, stąd trudno o trwałe drogi. W porze suchej rzeki także nie są łatwymi szlakami, opadają do niskiego poziomu, przez co ciężko pływa się łodzią. Niemniej jednak ks. Grzegorz stara się docierać do różnych zakątków rozległej misji, na której oprócz parafialnego kościoła, znajdują się dwie kaplice.

Wiele nabożeństw, spotkań duszpasterskich, celebracji odbywa się w salach komunalnych, w poszczególnych wioskach i budynkach, szkolnych. Parafianom służy stary budynek plebanii na rekolekcje, spotkania i katechezy. Są też tutaj biblioteka i kaplica. Ks. Pańczyk przybliża nowe inicjatywy ożywiające życie wspólnotowe: – W ubiegłym roku rozpoczęliśmy organizację spotkań weekendowych nauczycieli religii z uczniami przygotowującymi się do sakramentów. Przeżywają oni tutaj trzy dni skupienia w formie konwiwencji. Razem jedzą posiłki, które przygotują, modlą się wspólnie, oglądają wartościowe filmy. Takie przeżycie jest bardzo potrzebne, aby dzieci i młodzież doświadczyły, że Kościół jest wspólnotą – zaznacza.

Reklama

Ks. Pańczyk cieszy się z coraz większego zaangażowania świeckich w życie parafii. Wszystkie nabożeństwa, Msze św. organizowane z racji obchodów szkolnych, różne uroczystości odbywają się przy udziale nauczycieli, katechetów i rodziców.

Ewangelia wydaje owoce

Ks. Pańczyk zauważa, że z każdym rokiem coraz więcej osób uczestniczy we Mszy św. i przystępuje do sakramentów. W ubiegłym roku przystąpiło wyjątkowo wiele osób do I Komunii św. oraz przyjęło sakrament małżeństwa. – Parafia każdego roku się zmienia, ponieważ przybywają nowi ludzie, którzy są zatrudniani w tutejszym samorządzie, biurach, w szkołach. Ci, którzy przybywają z innej części Peru, wnoszą swoje doświadczenie wiary i różne tradycje. Ubogacają życie parafialne i angażują się chętnie w duszpasterstwie – opowiada. Np. pewna rodzina po przeprowadzce do Peurto Bermúdez, mając już doświadczenie, zaoferowała pomoc w przygotowaniu dzieci do sakramentu I Komunii św. – opowiada.

Błogosławią

Reklama

Czego możemy uczyć się od katolików z Peru? – Pytam ks. Grzegorza. – Wiara jest widoczna w ich codziennym życiu i wiąże się z ich zaangażowaniem w życie religijne. Nie traktują jej jako czegoś prywatnego. Ludzie publicznie potrafią przyznać się do Chrystusa, dzielić się życzeniami błogosławieństwa Bożego. Czynią tak również młodzi np. w Internecie z okazji urodzin. Na wielu samochodach można zobaczyć napis: „Bóg Cię kocha”, bardzo popularny jest wizerunek Jezusa Miłosiernego. Pewnie nie w każdym przypadku ta wiara jest głęboka, jednak oni nie wstydzą się przyznać do niej – tłumaczy. – Moi parafianie dojrzewają w wierze i ewangelizują, a to jest bardzo ważne – podkreśla. Przez te lata udało mu się nawiązać wiele kontaktów z miejscowymi i życzliwymi ludźmi. Ze wsparciem i pomocą parafian udało się wyremontować kościół. – Mieszkańcy organizowali loterie bingo, które uwielbiają i pomagali zbierać fundusze na potrzebne prace. Miejscowi fundowali zwycięzcy loterii np. cenne nagrody – opowiada ks. Grzegorz.

Kościół ich szuka

Misja oznacza wyjście do człowieka – podkreśla. W parafii ks. Pańczyk zaczął organizować zamknięte trzydniowe rekolekcje dla dorosłych. Podobne rekolekcje dla młodzieży cieszą się coraz większą popularnością. W ubiegłym roku zgromadziły ok. 160 uczestników. Zaprasza także różne wspólnoty charyzmatyczne, np. Bodas en Caná (czyli Śluby w Kanie). Jest to prężna grupa rozwijająca się w Peru, pomagająca w formacji małżeństw.

Dywany dla Senor de Los Milagros

Wspólnota ma także swoje tradycyjne święta i uroczystości, które integrują społeczność wokół wiary i Kościoła. W maju w parafii odbywa się koncert pieśni maryjnych z udziałem dzieci szkolnych. We wrześniu, poświęconym Biblii, dzieci i młodzież biorą udział w konkursie biblijnym. W październiku gromadzą się przed wizerunkiem Senor de Los Milagros, co można przetłumaczyć „Pan Cudów”. To bardzo czczony w Peru obraz Chrystusa Ukrzyżowanego, jego oryginał znajduje się w sanktuarium w Limie. – Na uroczystościach w Limie bywały największe procesje na świecie. Obchodom towarzyszy ludowy zwyczaj przygotowywania przepięknych dywanów, robionych z roślinek, kamieni, malowanych trocin. W parafii każda klasa przygotowuje swój dywan. Wizerunek Pana Jezusa przenoszony jest od jednego do drugiego miejsca przez cały październik, przy okazji odbywają się procesje w wioskach, przy szkołach, często towarzyszy im liturgia i Msza św. – wyjaśnia.

Ks. Pańczyk jest wdzięczny za dar kapłaństwa, które może realizować na misjach w Peru. – Bóg się nami opiekuje i posyła ludzi, którzy ubogacają swoją wiarą innych, dzieląc się świadectwem życia. Doświadczamy pomocy ze strony diecezji. Bardzo chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy wspierają misje i misję w Peru, gdzie pracuję. Dzięki Dziełu Misyjnemu Diecezji Kieleckiej i przez ofiary zebrane w pierwszy piątek miesiąca mogliśmy zrealizować wiele projektów – mówi ks. Pańczyk.

2025-04-08 23:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spełniają się marzenia

– To chyba jeden z piękniejszych dni w moim życiu – mówi świecka misjonarka, tuż po tym, jak wraz ze swoimi koleżankami i kolegami otrzymała misyjny krzyż. Uroczystość miała miejsce w ostatnią sobotę czerwca w kościele Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Krakowie przy ul. Stradomskiej

Dwadzieścia cztery młode osoby, związane z MISEVI Polska (częścią międzynarodowego Stowarzyszenia Świeckich Misjonarzy św. Wincentego à Paulo), posłano wtedy na misje do Beninu, na Madagaskar i na Ukrainę.
CZYTAJ DALEJ

Karol Cierpica: Świadectwo żołnierza, za którego oddano życie

2025-09-12 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Cierpica

Mat.prasowy

Karol Cierpica

Karol Cierpica

Już 18 września ukaże się książka, której nie da się odłożyć na półkę obojętnie – „Ocalony” to historia kapitana Karola Cierpicy, weterana z Afganistanu, którego życie zmienił dramatyczny atak talibów i heroiczna ofiara młodego amerykańskiego żołnierza. To opowieść o walce, kryzysie, wierze i sile, która rodzi się z największej słabości. Autentyczna, prawdziwa i bardzo potrzebna – bo pokazuje, że nawet w najciemniejszym momencie można odnaleźć sens i nadzieję.

Kapitan rezerwy Wojska Polskiego, były spadochroniarz 6. Brygady Powietrznodesantowej, żołnierz rozpoznania, snajper i instruktor spadochronowy. Weteran misji stabilizacyjnych w Bośni i Hercegowinie oraz w Afganistanie. Odznaczony przez Sekretarza Obrony USA Brązową Gwiazdą, Honorową Bronią Białą przez MON i Krzyżem Wojskowym przez Prezydenta RP. 28 sierpnia 2013 roku podczas zmasowanego ataku talibów na bazę w Ghazni, został ranny. Jego życie ocalił wówczas sierżant sztabowy Michael H. Ollis z US Army, który osłonił Karola i zginął na miejscu.
CZYTAJ DALEJ

Niebieskie Igrzyska – sportowe święto dzieci ze spektrum autyzmu

2025-09-12 21:20

[ TEMATY ]

sport

autyzm

Niebieskie Igrzyska

Mirek Krajewski / Family News Service

Niebieskie Igrzyska

Niebieskie Igrzyska

Ponad pół miliona dzieci w Polsce i za granicą mogło wziąć udział w wydarzeniu, które daje im radość, integrację i poczucie wspólnoty. Niebieskie Igrzyska, organizowane dla uczniów ze spektrum autyzmu, stały się jednym z największych sportowych świąt w naszym kraju. Pomysłodawcy tego wydarzenia gościli w Sejmie na posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.

„Urodziłam się 2 kwietnia, później stał się on Światowym Dniem Świadomości autyzmu” – mówiła dr Anna Budzińska, dyrektor Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka, pomysłodawczyni Niebieskich Igrzysk. Jak podkreśliła, zawsze chciała zorganizować wydarzenie skierowane do dzieci ze spektrum autyzmu. „Pomyślałam sobie, że marsze – fajnie, ale niewiele z tego mają dzieci. Co zrobić, żeby dzieci brały w tym udział i miały z tego frajdę? I wymyśliłam Niebieskie Igrzyska” – dodała podczas obrad dr Anna Budzińska. Wyboru sportu jako formy wydarzenia nie pozostawiła przypadkowi. „Sama byłam sportowcem, trenowałam tenis ziemny. Kontuzja wykluczyła mnie ze sportu, ale nie z miłości do niego. Stąd pomysł na igrzyska wpisane w nasz kalendarz” – dodała.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję