Reklama

Wiara

Ludzkie historie

Maryja zmieniła moje życie

Zrozumiała, że aborcja to morderstwo. Przeżyła nawrócenie i przystąpiła do spowiedzi generalnej. Dziś Aneta Ciężarek jest popularyzatorką ruchów pro-life i koordynatorką peregrynacji obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aneta pochodzi z wielodzietnej rodziny. Gdy miała 6 lat, jej mama urodziła brata, a później siostrę. Kilka lat później na świecie pojawiły się siostry bliźniaczki. Od dzieciństwa towarzyszyła jej Maryja. W domu rodzinnym była wspólna modlitwa. Jako nastolatka Aneta przestała chodzić do kościoła i zaczęła żyć daleko od Boga. – Nie praktykowałam, bawiłam się. Miałam jednak taką myśl, która często do mnie powracała. Pamiętałam scenę z filmu o Fatimie, dotyczącą wizji piekła. Wtedy też modliłam się, abym tam nie trafiła, chociaż miałam świadomość tego, że źle żyję – wspomina Aneta Ciężarek.

Będąc dorosłą osobą, wyjechała do Norwegii. Zawiodła ją tam miłość do pewnego mężczyzny, z którym się związała. Była w tej relacji osiem lat. Za granicą doświadczyła dobrobytu. Dobrze zarabiała, miała pieniądze. Mogła podróżować i imprezować. Czegoś jednak wciąż jej brakowało. Odczuwała ogromną pustkę. Po czasie przekonała się, że wysoki status materialny nie daje jej szczęścia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cud nawrócenia

Reklama

– Zapomniałam o wyższych wartościach, stałam się samowystarczalna. Zdawało mi się, że nie potrzebuję Boga, bo przecież jest tyle ważniejszych spraw – opowiada. Coraz bardziej jednak cierpiała i tęskniła za relacją z Bogiem. Zaczęła więc czytać Pismo Święte. Nawróciła się i zakończyła swój 8-letni związek. Mogła w końcu przystąpić do sakramentów świętych. – Matka Boża zmieniła mnie jako kobietę – tłumaczy Aneta. – Nauczyłam się zachowywać jak kobieta – wyrzuciłam wszystkie spodnie i ubierałam się w sukienki, żeby dobrze i godnie Ją reprezentować – podkreśla. Przystąpiła do spowiedzi generalnej. Jeszcze w Norwegii, prosiła Boga o powrót do ojczyzny. Pragnęła znaleźć pracę, dzięki której mogłaby bardziej służyć Jemu i ludziom. Założyła własną działalność gospodarczą i coraz częściej przyjeżdżała do kraju.

Życie ludzkie jest święte

Podczas jednej z takich wizyt nawiązała współpracę z Akademią Obrońców Życia. Brała udział w spotkaniach akademii w Krakowie. Wtedy zrozumiała, że aborcja jest morderstwem. – Poznałam, czym jest duchowa adopcja dziecka poczętego. Wraz z ks. Tomaszem Kancelarczykiem z „Bractwa Małych Stópek” w Szczecinie zorganizowałam zbiórkę artykułów dziecięcych, tak aby najpotrzebniejsze rzeczy trafiły z Norwegii do samotnych mam z Polski – mówi Aneta.

Jako katechetka – wolontariuszka w Polskiej Sobotniej Szkole Katolickiej w Stavanger – zorganizowała nowatorskie, jak na tamte czasy, rozwiązanie. Była inicjatorką Balu Wszystkich Świętych pod nazwą „Holly wins”, czyli „Święty zwycięża”. – Inicjatywa zakończyła się niebywałym sukcesem i poproszono mnie o kontynuację – wyznaje Aneta Ciężarek.

Matka Boża Łaskawa

W kwietniu 2018 r. kobieta na stałe powróciła do ojczyzny. Poznała historię kultu Matki Bożej Łaskawej. Dowiedziała się, że „cud nad Wisłą” to nie żadna legenda, ale fakt. Wraz z prof. Tadeuszem Kulikiem, obecnie prezesem Akcji Katolickiej Archidiecezji Warszawskiej, utworzyła Stołeczny Komitet Krzewienia Kultu Matki Bożej Łaskawej.

Reklama

Dzięki pomocy wielu ludzi i wsparciu hierarchów kościelnych sześć lat temu kopia cudownego obrazu po raz pierwszy wyszła na ulice Warszawy. Także w tym czasie w stolicy wyruszył Męski Różaniec. – W każdą pierwszą sobotę miesiąca mężczyźni zbierają się na Krakowskim Przedmieściu, przy sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i archikatedrze św. Jana – tłumaczy Aneta.

Aneta Ciężarek jest obecnie koordynatorką peregrynacji wizerunku Maryi. – Pierwszą parafią, którą nawiedził obraz Matki Bożej Łaskawej, była parafia Matki Bożej Różańcowej na warszawskim Bródnie. Następnie pielgrzymka cudownego obrazu z połamanymi strzałami odwiedziła Mazowsze, a potem także cały nasz kraj – wyjaśnia obrończyni życia. Wspomina, że gdy pojawiły się problemy z transportem obrazu, Matka Boża nie odmówiła swojej pomocy. Zgłosił się darczyńca, który zakupił bus. Samochód stał się jeżdżącą kaplicą.

Do tej pory Matka Boża Łaskawa nawiedziła 28 diecezji i 300 parafii. Wraz z peregrynacją wizerunku organizowane są rekolekcje oraz nocne czuwania. Tłumy wiernych przychodzą, aby odmówić Różaniec, pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem, przystąpić do sakramentu pojednania.

Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?

Aneta nieustannie podróżuje po kraju. Mówi, że żyje ciągle na walizkach. – Moim obowiązkiem jest być przy Maryi. Kilka lat temu powiedziałam Jej „tak” i chcę dotrzymać danego słowa. Tu chodzi nie tylko o mnie, ale o Polskę i świat – dodaje. – Mamy tak wiele zagrożeń, nie tylko fizycznych, ale również moralnych oraz duchowych. Nie jest łatwo być dziś katolikiem, zwłaszcza wobec różnych przemian modernistycznych, laicyzacji i tzw. nowoczesności. Rodziny się rozpadają, wzrasta liczba samobójstw wśród młodych ludzi. Maryja chce się opiekować swoimi dziećmi i posłuży się wszystkim, aby to zrobić. Zwycięstwo przyjdzie przez Nią – podkreśla Aneta.

2025-03-18 13:52

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Watykanu z plackiem

[ TEMATY ]

Watykan

świadectwo

Marcin Konik-Korn

Miałem nadzieję, że kiedyś będę mógł się spotkać z Wujkiem Karolem także w Rzymie. Nadzieja ta speł­niła się w styczniu 1980 roku. Ojciec opat wydelegował mnie, bym w Wiecznym Mieście załatwił pewne sprawy klasztorne. Wyjazd za granicę nie był wtedy tak prosty jak obecnie. Wiele czasu trwały starania o uzyskanie pasz­portu i wizy. Otrzymałem wreszcie potrzebne dokumen­ty. Miałem ze sobą wiele listów dla Ojca Świętego od dzieci i osób starszych. Siostry z domu arcybiskupa kra­kowskiego, które jeszcze tak niedawno służyły pomocą obecnemu Papieżowi, dały mi jakiś specjalny słodki pla­cek, który miał przypomnieć Watykanowi polskie sma­ki. O błogosławieństwo na drogę poprosiłem telefonicz­nie swą Mamusię, która mi powiedziała:
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Nie mogę się pogodzić się z hasłem: "Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem"

2025-07-15 12:01

BP KEP

Abp Józef Kupny

Abp Józef Kupny

- Wobec przypomnianego ostatnio w debacie publicznej hasła: "Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem", chciałbym w odpowiedzi przypomnieć orędzie biskupów polskich do niemieckich, które teraz woła o przypomnienie – mówi abp Józef Kupny

Metropolita wrocławski i zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski zauważa narastające napięcie stosunków polsko-niemieckich w obszarze życia społeczno-politycznego. - Padają różnego rodzaju komentarze i gorzkie słowa, które rozgrzewają opinię publiczną i pogłębiają podziały. Nie mogę się z tym pogodzić. Jako metropolita wrocławski czuję się wręcz zobowiązany, by przypomnieć, iż to właśnie z Wrocławia wyszła niesamowita iskra pojednania. Pragniemy ją kontynuować – mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Parada Równości w Budapeszcie. Pretekst do presji politycznej na Węgry

2025-07-15 15:50

[ TEMATY ]

Węgry

ustawa

LGBT

Budapeszt

ideologia

parada równości

Adobe Stock

9 lipca 2025 r. w Parlamencie Europejskim odbyła się debata plenarna poświęcona tzw. lekcjom z Budapest Pride. W toku debaty europosłowie lewicowych i liberalnych frakcji wykorzystali wydarzenia wokół węgierskiej Parady Równości do krytyki rządu Viktora Orbána i promowania ogólnoeuropejskiej strategii równościowej.

Głosy sprzeciwu wobec takiego podejścia wyrazili przedstawiciele konserwatywnych ugrupowań, wskazując na instrumentalizację pojęcia praw podstawowych do podważania suwerenności demokratycznie wybranych rządów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję