Reklama

Aspekty

Złożyli życie w ofierze

Żołnierze Wyklęci byli wierni nie tylko przysiędze wojskowej i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Ich wybór dotykał samej istoty prawa naturalnego – istoty godności człowieka – wskazał bp Adrian Put podczas Mszy św. w zielonogórskiej konkatedrze w intencji Żołnierzy Wyklętych.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 10/2025, str. I

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Żołnierze Wyklęci byli i nadal są znakiem sprzeciwu jako bohaterowie antykomunistycznego podziemia – mówił bp Adrian Put

Żołnierze Wyklęci byli i nadal są znakiem sprzeciwu jako bohaterowie antykomunistycznego podziemia – mówił bp Adrian Put

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca w konkatedrze św. Jadwigi Śląskiej została odprawiona Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych. Po niej zielonogórzanie przeszli ulicami miasta pod pomnik na placu Majora Adama Lazarowicza, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości z udziałem władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych oraz młodzieży szkolnej i mieszkańców miasta.

Reklama

Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy Adrian Put. W homilii biskup przypomniał, że Żołnierze Wyklęci byli żołnierzami polskiego powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, którzy stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej Związkowi Sowieckiemu. – Walcząc z siłami nowego agresora musieli zmierzyć się z ogromną, wymierzoną w nich propagandą Polski Ludowej, która nazywała ich „bandami reakcyjnego podziemia”. Zakłamywano ich historię, wypaczano cel, o który walczyli, starano się wymazać ich ze społecznej pamięci – zauważył bp Adrian Put. – Żołnierze Wyklęci byli i nadal są znakiem sprzeciwu jako bohaterowie antykomunistycznego podziemia, którzy z bronią w ręku przeciwstawiali się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi. Żołnierze Wyklęci byli wierni nie tylko przysiędze wojskowej i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Ich wybór dotykał samej istoty prawa naturalnego – istoty godności człowieka. Nie odebrano im życia – oni sami złożyli je w ofierze – podsumował biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historyk Marek Budniak przypomina, że Żołnierze Wyklęci w swoich działaniach byli związani przysięgą, niektórzy składali ją ponownie na naszych terenach, organizując nowe formacje. – W początkach lat 50. mieliśmy tutaj Polską Tajną Organizację Wojskową stworzoną przez leśników. Działała ona w północnych terenach naszego województwa, czyli w okolicach Gorzowa Wlkp. i przygotowywała się do walki zbrojnej – wyjaśnia historyk. – Choć dowództwo Armii Krajowej zwolniło żołnierzy z przysięgi, to dla niektórych było to nie do pomyślenia i kontynuowali walkę. Przybywali na te tereny i organizowali się od nowa. Niektórzy chcieli po prostu spokojnego życia, ale okazało się, że siły bezpieczeństwa nie dawały im żyć. Dlatego zbyt łatwo nie oddawali skóry, szli do lasu i organizowali się od nowa. Z takimi przykładami mieliśmy również do czynienia na naszych terenach, jednak oczywiście, nie w takiej skali jak na terenach Polski centralnej i wschodniej, jak na Kielecczyźnie czy Rzeszowszczyźnie. Ale na pewno są to symboliczne ważne wydarzenia, związane z tym okresem, które Żołnierze Wyklęci zapisali tutaj, na naszych terenach – podkreśla Marek Budniak.

Liczbę członków wszystkich organizacji i grup konspiracyjnych szacuje się na 120 tys. – 180 tys. osób. W ostatnich dniach II wojny światowej na terenie Polski działało 80 tys. partyzantów antykomunistycznych. Od 2011 r. dzień 1 marca został ustanowiony świętem państwowym poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego. Data jest nieprzypadkowa. Tego dnia bowiem w 1951 r. w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki.

2025-03-04 13:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O początkach Kościoła i nie tylko

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Teologia w Mieście

IFT Zielona Góra

Katarzyna Skalska

11 lutego w parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze odbyło się kolejne spotkanie III sezonu Teologii w Mieście.

Tym razem prelegenci skupili się na początkach i duchowym wymiarze Kościoła. Ks. dr Mariusz Jagielski poruszył temat: „Kiedy powstał Kościół, czyli o narodzinach Kościoła, a ks. dr Wojciech Oleśków – „Nikt nie jest samotną wyspą. Duchowy wymiar Kościoła w dziełach Thomasa Mertona”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Katolicy nie głosują na wroga Kościoła

2025-05-30 20:59

[ TEMATY ]

wybory

Adobe Stock

Bardzo wielu Polaków – zapewne większość - do urn wyborczych uda się albo przed albo po uczestnictwie w niedzielnej Mszy świętej. Jest bardzo ważne, aby właśnie ci katoliccy wyborcy mieli świadomość, że ich niedzielny wybór powinien uwzględniać podstawowe prawdy wiary, do wyznawania której się przyznają.

Warto podkreślić, że od czasów Leona XIII – papieża przełomu XIX i XX wieku – Kościół katolicki w nauczaniu społecznym konsekwentnie zachęca swoich wyznawców, do aktywnego współkształtowania losów społeczności, do której przynależą. Leon XIII – ojciec nowoczesnej katolickiej nauki społecznej – osobistym przykładem mobilizował katolików do czynnego przeciwstawiania się złu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję