Reklama

W wolnej chwili

A jeśli…?

Brutalna napaść rosyjskich wojsk na Ukrainę dowiodła, że wojna to nie opowieść zza mórz, ale realna tragedia dotykająca naszych sąsiadów. I choć nie chcemy nawet brać tego pod uwagę, może się zdarzyć, że uderzy i w nas. W takim przypadku lepiej być gotowym niż dać się zaskoczyć. I tej kwestii poświęcam ten poradnik.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Starożytni Rzymianie mawiali, że podczas wojny milczą prawa. I choć od czasów Cezara minęły dwa tysiąclecia, niewiele się zmieniło w tej kwestii.

Kryzys wojenny staje się furtką do łamania reguł prawnych, norm społecznych i moralnych. Stanem zagrożenia wielu tłumaczy odmowę niesienia pomocy, kradzieże, oszustwa, wykorzystywanie ludzi pozostających w krytycznej sytuacji. Dlatego uważam, że najlepszym rozwiązaniem dla rodziny w sytuacji zagrożenia wojennego jest opuszczenie rejonu objętego walkami czy okupacją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co grozi rodzinie w sytuacji wojennej?

Im bardziej kryzysowa sytuacja, tym chętniej spod kamieni wypełzają robale. Trzeba brać pod uwagę to, że różnego rodzaju oszuści, złodzieje, naciągacze, szachraje i szarlatani będą chcieli żerować na ludzkim nieszczęściu. Tacy osobnicy mogą proponować transport, dostarczenie niedostępnych towarów, ochronę, jakieś tajne informacje. Można przez nich stracić pieniądze, sprzęt, zapasy, ale i wolność albo życie.

Nie ufaj, sprawdzaj, weryfikuj.

Jeśli masz obawy, że człowiek, który oferuje ci pomoc, poczuje się urażony, bo spiszesz jego dokumenty, sfotografujesz jego pojazd albo twarz, zastanów się, co kładziesz na szali. Na jednej bowiem leży poczucie, że ci głupio, iż ktoś się obrazi, na drugiej leży bezpieczeństwo – a czasem życie! – twoje i twoich bliskich.

Prawda czy fałsz?

Reklama

Weryfikuj kluczowe informacje. Agresorzy doskonale wiedzą, że panika zawsze działa przeciw tobie, a zatem na ich korzyść. W jakkolwiek trudnej sytuacji się znajdziesz, miej świadomość, że panika pomoże ci tylko pogrążyć się jeszcze bardziej.

Widziałeś kiedyś wypadek samochodowy? Niezależnie od obrażeń poszkodowanych ratownicy zachowują się spokojnie, działają według sprawdzonych schematów. Nie krzyczą, nie wbiegają pod samochody, trzymając się za głowy, nie płaczą. Czy są nieczuli? Nie! Po prostu wiedzą, że ich emocjonalne zachowania nikomu nie pomogą. Robią swoje tak szybko i tak skutecznie, jak tylko pozwalają im na to warunki.

Poczuj się takim ratownikiem.

Cokolwiek się dzieje, obserwuj, analizuj, reaguj spokojnie. To trudne, ale stawka jest wysoka.

Niebezpieczni, choć znajomi

Nawet osoby, które doskonale znasz, mogą stanowić zagrożenie w nowych warunkach. Krucha powłoka ogłady, dobrego wychowania i kultury u wielu jest tylko społecznie narzuconym wymogiem i może pęknąć, gdy poczują, że nikt ich nie kontroluje. Dlatego z rezerwą traktuj obietnice pomocy, nie otwieraj drzwi bez konieczności; nawet jeśli rozpoznajesz sąsiada czy znajomego ze sklepu, pamiętaj, że oszuści będą używać wszelkich sztuczek – mogą podać się za urzędników, policję, księdza, daleką rodzinę.

Zostać w domu czy uciekać?

Reklama

Masz męża, żonę? Dzieci? Wnuki? Schorowanych rodziców? Nie wydawaj na nich wyroku w imię wielkich idei! W czasach pokoju wygodnie nawołuje się do nieporzucania ojczyzny. Czy jednak wystawienie swojej rodziny na strzał to ratowanie Polski? Nie! To tylko wystawienie rodziny na strzał. Bez konsekwencji globalnych, za to ze skrajnymi skutkami dla ciebie i najbliższych. Zadaj sobie pytanie: jakie działania uchronią moją rodzinę przed zagrożeniami?

Jeśli postanowisz zostać albo nie masz wyboru i musisz tak uczynić, miej świadomość, że wojna to nie tylko kule i bomby. Sytuacja kryzysowa wiąże się ze zmianami, na które warto przygotować się wcześniej albo chociaż mieć świadomość, że mogą się pojawić. Napotkasz ograniczenia w dostępie do administracji – miej zatem pod ręką ważne dokumenty (paszport, dowód osobisty, wszelkie zezwolenia). Pojawią się problemy z wizytami lekarskimi i zabiegami (zaopatrz się w leki, także te przyjmowane stale, napraw zęby, nie odkładaj zabiegów leczniczych; zrób zapasowe okulary). Napotkasz problemy z transportem publicznym, zaopatrzeniem w niektóre produkty, pojawi się problem z kontaktem z rodziną i bliskimi przebywającymi w innym miejscu.

Trwające dłużej wojna czy okupacja będą oznaczać brak żywności, wody i innych mediów. Mogą się pojawić ataki grup rabujących domy i mieszkania, pożary, pandemie; ktoś może odnieść rany, które trzeba będzie samodzielnie opatrywać.

W sytuacji przewidywanych lub trwających działań wojennych z rynku szybko znikną wszelkie towary pierwszej potrzeby: żywność z długim terminem przydatności, środki opatrunkowe, źródła energii, solidne buty i ubrania, narzędzia, paliwo. Warto więc krok po kroku w sytuacji zagrożenia gromadzić takie towary wcześniej.

Reklama

Pozostając na terenach objętych walkami, miej świadomość, że im większe miasto, tym wyższy poziom zagrożenia. Czym? Zamieszkami, napadami, brakiem wody i żywności, bombardowaniami i ostrzałem rakietowym, rozprzestrzenianiem się pożarów, wkroczeniem wojsk okupacyjnych i wprowadzeniem restrykcji.

Dodatkowym minusem jest mieszkanie w bloku, na wielkim osiedlu. Tu te zagrożenia się zwielokrotnią.

Jeśli zostajecie

Jeśli nie możesz ewakuować rodziny, przestrzegaj ważnych reguł:

? Wyszukuj niezależne od najbliższych sklepów źródła jedzenia (prywatne zaopatrzenie?).

? Zbadaj źródła wody, gdy zabraknie jej w kranie (ktoś ma studnię?).

? Opracuj wyjścia na wypadek braku wody, prądu, gazu, zniszczenia kanalizacji. Dokonaj wcześniejszych zakupów kuchenek, gazu, zapalniczek, latarek.

? Zaopatrz obficie apteczkę i poznaj reguły udzielania pierwszej pomocy.

? Kup radio przenośne z własnym zasilaniem, aby móc śledzić sytuację polityczną, społeczną, militarną, słuchać komunikatów.

? Miej do dyspozycji narzędzia: piłę do drewna, śruby, wkręty i śrubokręty, młotek i gwoździe, łom.

? Stale dysponuj narzędziami uniwersalnymi typu scyzoryk i multitool.

? Przygotuj zabawki dla dzieci, książki, gry planszowe, które pozwolą uspokoić pęd myśli.

? Miej pod ręką środki gaśnicze.

? Unikaj zgromadzeń, demonstracji.

? Poruszaj się sprawdzonymi trasami, tylko w dzień, pod okiem służb porządkowych albo w większym gronie, zapewniającym bezpieczeństwo.

? Nie nawiązuj przypadkowych znajomości.

? W razie zagrożenia nie wahaj się krzyczeć, wzywać pomocy.

Reklama

Jeśli pojawia się realne zagrożenie wojną albo już trwa inwazja, niezwykle ważnym narzędziem jest po prostu broń. Jeśli pojawi się szansa jej zdobycia, nie wahaj się. Musisz bowiem brać pod uwagę nie tylko atak obcych wojsk – bo przed nimi raczej się nie obronisz – ale możliwe regularne, powtarzające się ataki bandytów szabrowników, nagle uradowanych poczuciem bezkarności. Albo nawet ludzi zdesperowanych, walczących o przetrwanie. Niestety, w takich chwilach na szalę kładziesz wszystko i może się zdarzyć, że staniesz przed wyborem: ja albo on.

Jeśli uciekasz

Jeśli miejsce zamieszkania, sytuacja społeczna, poziom zagrożenia zmuszają cię do ewakuacji, ważne, by nie była to paniczna ucieczka donikąd. Dlatego wcześniej przygotuj siebie i rodzinę na taką ewentualność. Zadaj sobie pytanie, dokąd się ewakuujemy. Określ kierunek, cel, łatwość dotarcia i środki lokomocji. Umów to wcześniej z ludźmi, do których pojedziecie. Zdecyduj, czy ewakuujesz rodzinę z miasta na wieś, gdzie jest relatywnie bezpieczniej, czy chcecie opuścić kraj. Weź pod uwagę czynniki związane z taką podróżą:

? długa droga,

? konieczność przekroczenia granicy,

? adaptacja w nowym miejscu,

? ewentualność długotrwałego opuszczenia kraju (z opcją: na zawsze),

? wyjazd samochodem? I tak weź pod uwagę możliwość porzucenia pojazdu – każdy niech posiada swój plecak niezbędnik (znacznie mniej praktyczne są torba lub walizka),

? opracuj alternatywne sposoby podróży i awaryjne trasy na wypadek zmiany warunków,

? przygotuj wodę i prowiant na drogę,

? jeśli zabierasz zwierzę, przygotuj dla niego karmę, leki, wodę,

? jeśli już trwa wojna, zrezygnuj z samochodu. Stanie się on nie tylko celem ostrzału, ale też łakomym kąskiem dla bandytów i szabrowników. Szukaj połączeń kolejowych lub innego transportu masowego.

Opuszczamy dom

Reklama

Miej świadomość, że działania wojenne zwielokrotnią możliwość penetracji lub zniszczenia twojego domu/mieszkania. Dlatego, gdy wyjeżdżasz, odłącz zasilanie, gaz, wodę; poza obrębem domu/mieszkania ukryj wartościowe przedmioty, których nie zabierasz; pozbądź się z domu bezwartościowych, ale palnych przedmiotów. Porzuć sentymenty – dom ma znaczenie, tylko gdy żyją ci, którzy mogą w nim mieszkać.

Pakowanie minimalne

Reguła mówi, aby nie brać wszystkiego, co może się przydać, ale wyłącznie to, co niezbędne. W akcji wartość przedmiotów zmienia się radykalnie.

Podstawę musi stanowić indywidualny pakiet podróżny (najlepiej plecak), który należy mieć stale przy sobie. Powinien on zawierać: dowód osobisty, prawo jazdy, kserokopie niezbędnych dokumentów (akt urodzenia), świadectwa wykształcenia, dokumenty majątkowe, gotówkę i karty płatnicze, zapisaną informację o grupie krwi oraz informacje o ew. problemach zdrowotnych, ubrania na zmianę, ciepłą bieliznę, wygodne obuwie, telefon komórkowy i ładowarkę, radio, latarkę, świece, notatnik, długopis, zapałki, zapalniczki, przybory toaletowe i środki higieniczne, fotografie członków rodziny, gdyby przyszło ich szukać, towary wartościowe – do handlu wymiennego (pieniądze mogą stracić wartość): złoto, urządzenia, papierosy, alkohol, małe dzieła sztuki.

Każde dziecko, każdy dorosły, chory czy zdrowy, powinni mieć przy sobie pełny pakiet danych o sobie, rodzinie, adresach rodziny – na wypadek odłączenia od grupy.

Ważne, by dokumenty, pieniądze, rzeczy najwartościowsze mieć bezpośrednio przy sobie, na wypadek utraty bagażu!

Ukraińskie kobiety, w desperacji uciekające przed najeźdźcami, którzy odbierali im maluchy, wypisywały podstawowe dane swoim dzieciom na plecach specjalnymi markerami. To obrazy przerażające. Ale taka jest wojna.

Bezpieczna ewakuacja

Reklama

Oczywiście, ewakuacja będzie bezpieczna, jeśli podejmiesz decyzję w porę. Zapomnij o domu, samochodzie, nowych meblach i telewizorze. Jeśli nie ochronisz rodziny, wszystkie te dobra nie będą warte funta kłaków!

Jeśli jednak sytuacja zmusi was do wędrówki przez rejon objęty walkami, warto pamiętać o regułach zachowania na wypadek zetknięcia się z osobami uzbrojonymi:

? nie udawaj Rambo, nie graj roli bohatera, nie patrz wyzywająco w oczy,

? nie spieraj się, nie kłóć o swoje prawa,

? odpowiadaj na pytania jasno i spokojnie,

? jeśli masz broń i o nią zapytają, oddaj; znalezienie jej przy tobie może oznaczać wyrok,

? jeśli nie masz szans się obronić, nie reaguj agresją na agresję.

Psychika uciekiniera

Miej pewność, że konieczność ewakuacji, tułaczka, długotrwałe poczucie zagrożenia, niepewność przyszłości, złość, być może dojmujące poczucie straty odcisną traumatyczne piętno na każdym członku rodziny.

By uniknąć szaleństwa, dziel każdą operację (taką jak ewakuacja) na kolejne dni, dzień na poszczególne działania, każde z nich na konkretne etapy. Zadanie „uratuj rodzinę” może przytłoczyć. Podzielone na mniejsze wyda się do wykonania. Dlatego stwórz listę: spakować każdego, sprawdzić ubrania, zabezpieczyć dokumenty, pójść na stację, znaleźć miejsca, stworzyć listę dyżurów w podróży, podać leki mamie, poczytać książkę z Basią... Wykonalne?

Reklama

Traumy wojenne ciągną się latami za tymi, którzy otrzymali cios od losu. Być może do końca życia członkowie twojej rodziny będą musieli pozostawać pod opieką psychologa, być w terapii, walczyć z zaburzeniami. Ale by mogli to robić, w sytuacji krytycznej musisz ich uratować.

Trzy słowa prywaty

Drodzy! Obyśmy nie musieli nigdy korzystać z takich poradników. Oby była to wiedza, która nas wzmacnia, uspokaja i pozostaje w cieniu, jak nieużywana apteczka. Jakkolwiek się różnimy, z jakichkolwiek przyszliśmy ogrodów, dokądkolwiek wiodą nas marzenia – twórzmy świat, w którym każdy znajdzie miejsce dla siebie, nie krzywdząc nikogo wokół.

Krzysztof Petek - politolog, pisarz, organizator ekspedycji

APTECZKA GŁÓWNA POWINNA ZAWIERAĆ:

• leki przyjmowane na co dzień, a także recepty na leki,

• środek odkażający rany, opatrunek w sprayu, bandaże elastyczne, jałowe kompresy, plastry różnych rozmiarów, opaskę zaciskającą, rękawiczki jednorazowe,

• termometr, skalpel, nożyczki, agrafki, suchy lód, pincetę,

• strzykawki jednorazowe,

• środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, leki na dolegliwości przewodu pokarmowego,

• środki przeciwbiegunkowe, środki antyseptyczne, antybiotyk (także w formie maści),

• hydrożel (na oparzenia).

APTECZKA PODRĘCZNA POWINNA ZAWIERAĆ:

• środki opatrunkowe, lepce, plastry,

• środki przeciwbólowe,

• leki przeciwbiegunkowe i przeciwgorączkowe,

• rękawiczki jednorazowe,

• sól fizjologiczną (do przepłukania zaprószonego oka).

2025-03-04 13:58

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadzieja większa od ran

Pięcioletni Salem stracił oboje rodziców: jego imię po arabsku oznacza „pokój”. Wojna w Gazie wywarła na niego głęboki wpływ, także przez ślady odłamków, które widniały na jego twarzy i ramionach. Do Włoch przyjechał z babcią i przez pierwsze dni nie puszczał jej ręki; teraz zaczął uczęszczać do przedszkola i – jak mówią nauczycielki – znów zaczął się uśmiechać i bawić z innymi dziećmi.

Co można zrobić w obliczu wojny między Izraelem a Hamasem? W ciągu nieco ponad 6 miesięcy przyniosła ona wielką liczbę ofiar, głównie cywilów: 34 tys. zabitych, w tym 12,3 tys. dzieci, i ponad 76 tys. rannych. Aby odpowiedzieć na tę straszliwą eksplozję przemocy, Wspólnota Sant’Egidio zaoferowała swoją gotowość przyjęcia ok. stu osób ewakuowanych z Gazy z inicjatywy włoskiego rządu. Są to dorośli i dzieci, ciężko ranni w wyniku bombardowań oraz chorzy wymagający opieki, którym pozwolono wyjechać wraz z opiekunami. Pierwsza grupa przybyła do Włoch samolotem pod koniec stycznia. Następnie statek szpitalny włoskiej marynarki wojennej „Vulcano” udzielił pierwszej pomocy w szczególnie poważnych przypadkach i 5 lutego przybił do portu La Spezia. Po pierwszym przyjęciu ranni zostali przewiezieni do szpitali w Rzymie i innych miastach, a ich rodziny zostały przyjęte w mieszkaniach Wspólnoty Sant’Egidio oraz w ośrodkach i domach udostępnionych przez zgromadzenia zakonne, zgodnie ze wzorem pomocy korytarzy humanitarnych, które w ciągu 8 lat dały nadzieję i przyszłość 7 tys. osób uciekających przed wojną. Przyjęcie to zatem jest efektem doświadczenia i sieci przyjaźni stworzonej przy korytarzach humanitarnych, nawet jeśli warunki są inne. Tak naprawdę w korytarzach humanitarnych ludzie przed wyjazdem przeprowadzają rozmowy kwalifikacyjne, uczęszczają na kursy języka i kultury włoskiej oraz przyjeżdżają z kopią włoskiej konstytucji w walizce, wiedzą bowiem, że zaraz po wylądowaniu będą mogli złożyć wniosek o międzynarodową ochronę. Uchodźcy z Gazy zostali ewakuowani w nadzwyczajnej sytuacji, bo w przeciwnym razie zmarliby z powodu braku opieki, ale niekoniecznie będą się ubiegać o azyl we Włoszech. W rzeczywistości spośród ponad stu przyjętych dotychczas osób niektóre otwarcie wyraziły chęć powrotu do Palestyny pomimo ciągłych bombardowań i niepewnej sytuacji humanitarnej. Jest to oznaka bardzo silnej więzi Palestyńczyków ze swoją ziemią i nadziei, że konflikt prędzej czy później się skończy.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

2025-11-22 10:02

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Monika Książek

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Wiedeń: aparat fotograficzny papieża Franciszka sprzedany za 6,5 mln euro

2025-11-22 16:26

Adobe Stock

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny papieża Franciszka (2013-2025) zmienił właściciela za rekordową kwotę: specjalnie wyprodukowany dla zwierzchnika Kościoła katolickiego aparat Leica M-A osiągnął w sobotę na aukcji w Wiedniu cenę 6,5 miliona euro. Szacowana wartość wynosiła od 60 000 do 70 000 euro.

Licytacja w wiedeńskim hotelu Imperial podczas 47. aukcji Leitz Photographica Auction była transmitowana na żywo w internecie. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Nie wiadomo, czy Franciszek sam korzystał z aparatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję