Reklama

Wiara

TEOLOG ODPOWIADA

Co to jest acedia?

W dzisiejszych czasach tak wielu ludzi przeżywa duchowe zniechęcenie, znużenie, oschłość i przygnębienie. Czujemy lęki i obawy. Nie umiemy sobie poradzić z milczeniem Boga. Coraz częściej mówimy o groźnej chorobie – depresji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już Ewagriusz z Pontu (345-399) opisywał te duchowe stany, nazywając je acedią. Dla tego mistrza życia duchowego acedia to „niechęć bądź udręka serca”. Jest ona „osłabieniem duszy” i „wspólniczką smutku”. Kiedy odczuwamy ból fizyczny i czujemy się źle, to zwykle idziemy do lekarza, by leczyć nasze ciało. Jeśli jednak pojawia się ból w duszy, jest trudniej i często nie rozumiemy, co się tak naprawdę dzieje. Próbujemy rozwiązywać nasze problemy, tak naprawdę uciekając od nich. Mistrzowie duchowi, tacy jak wspomniany Ewagriusz z Pontu, podpowiadają, że właśnie wtedy trzeba się trzymać Pana Boga, szukać wspólnoty ludzi, którzy przeżywają to samo. Nawet święci, m.in. Jan od Krzyża, Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), Teresa od Dzieciątka Jezus, Matka Teresa z Kalkuty, przeżywali wielkie wątpliwości duchowe, a nawet doświadczali obcości Boga. Mówili wówczas o ciemnościach wiary, o „nocy ciemnej”.

Reklama

W jednej ze swoich katechez papież Franciszek powiedział: „Nie całe życie chrześcijańskie jest radością. Nie całe! Płacze się, często się płacze! Wiele jest trudnych sytuacji życiowych, np. kiedy jesteś chory, kiedy masz problem w rodzinie, z dziećmi, z córką, z żoną, z mężem. Kiedy z końcem miesiąca wypłata nie przychodzi, a masz chore dziecko, i widzisz, że nie możesz zapłacić kredytu za dom, i musisz sobie pójść. Mamy tak wiele problemów. A jednak Jezus mówi nam: nie bój się!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Acedia jako znużenie duchowe jest także prawdziwą pokusą, żeby się nie modlić. Trudno jest się modlić, kiedy człowiek wszystko widzi w czarnych kolorach, odczuwa wypalenie i zmęczenie. Acedia może się objawiać również w odrzuceniu lub poluzowaniu pokuty. Może też doprowadzić do prawdziwej martwoty duchowej. W teologii moralnej jest ona jednym z siedmiu grzechów głównych (lenistwo). Dlatego papież Franciszek zauważył: „Prawdziwy postęp w życiu duchowym nie polega na mnożeniu ekstaz, ale na umiejętności wytrwania w chwilach trudnych. Wszyscy święci przeszli przez tę «ciemną dolinę» i nie bądźmy zgorszeni, jeśli czytając ich dzienniki, usłyszymy relacje o wieczorach opieszałej modlitwy, przeżywanych bez smaku. Ludzie wierzący nigdy nie przestają się modlić! Chwilami może to przypominać modlitwę Hioba, który nie godzi się na to, że Bóg traktuje go niesprawiedliwie, protestuje i chce się z Nim sądzić. Także my wiemy, że w końcu, gdy minie ten okres spustoszenia, w którym wznosiliśmy do nieba ciche wołania i wiele pytań «dlaczego?», Bóg nam odpowie. I nawet nasze najostrzejsze i najbardziej gorzkie myśli przyjmie z ojcowską miłością i uzna je za akt wiary, za modlitwę”.

Warto również pamiętać o tym, że w chwilach duchowego zniechęcenia trzeba się czymś zająć. Jak napisał św. Benedykt z Nursji w swojej Regule: „Bezczynność jest wrogiem duszy. Dlatego też bracia muszą się zajmować w określonych godzinach pracą fizyczną” (RB 48, 1).

2025-01-14 14:06

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara i chrzest

W każdej rodzinie katolickiej chrzest dziecka jest wielkim świętem i wydarzeniem wiary. W tym dniu Kościół podkreśla również wielką rolę rodziców i rodziców chrzestnych. Chrztu i wiary nie można oddzielać od codziennego życia. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Chrzest jest sakramentem wiary. Wiara jednak potrzebuje wspólnoty wierzących. Poszczególni wierni mogą wierzyć jedynie w wierze Kościoła. Wiara wymagana do chrztu nie jest wiarą doskonałą i dojrzałą, ale pewnym zaczątkiem, który ma się rozwijać” (n. 1253). A zatem wiara po chrzcie powinna z biegiem lat wzrastać. Oznacza to wypełnianie przyrzeczeń chrzcielnych. „Chrzest jest źródłem nowego życia w Chrystusie, z którego wypływa całe życie chrześcijańskie” – naucza katechizm. „Aby mogła rozwijać się łaska chrztu, ważna jest pomoc rodziców. Na tym polega także rola rodziców chrzestnych, którzy powinni być głęboko wierzący, a także zdolni i gotowi służyć pomocą nowo ochrzczonemu, zarówno dziecku, jak i dorosłemu, na drodze życia chrześcijańskiego” – czytamy dalej. Rodzice i rodzice chrzestni mają przekazywać wiarę własnym przykładem, słowami.
CZYTAJ DALEJ

Komisja KEP przeciwko wykorzystywaniu orzeczeń psychiatrycznych ws. aborcji

2025-04-29 14:29

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Nie może być przyzwolenia na wykorzystywanie orzeczeń psychiatrycznych do promocji aborcji na życzenie - podkreślili członkowie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. W wydanym 29 kwietnia stanowisku odnieśli się do praktyki przerywania ciąży „w przypadku dziecka zdolnego do samodzielnego życia na podstawie przesłanki zdrowia psychicznego”.

Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych w specjalnym stanowisku odniósł się do informacji „o praktyce indukowania asystolii (czyli zatrzymania akcji serca przez podanie do serca dziecka chlorku potasu) u nienarodzonych, zdolnych do samodzielnego życia dzieci, na podstawie oświadczenia psychiatry o zagrożeniu zdrowia i/lub życia ciężarnej kobiety”. Zespół przypomniał stanowisko Kościoła odnośnie do aborcji oraz stanowczo zareagował na uśmiercanie nienarodzonych dzieci i wykorzystywanie psychiatrii w celu uzasadnienia tych działań.
CZYTAJ DALEJ

Sztangista Grzegorz Kleszcz: Jan Paweł II przyniósł mi uwolnienie

2025-04-30 08:12

[ TEMATY ]

świadectwo

"Któż jak Bóg" YT

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.

Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję