Cieszy mnie zaangażowanie ludzi, którzy wyszli z domów i razem dekorowali domy i ulice w całej parafii, zamontowali 500 masztów. Jeden drugiemu pomagał, a wszystko po to, by spojrzeć w oczy Matki Najświętszej – opowiadał ks. Michał Jaskuła, proboszcz parafii Zesłania Ducha Świętego w Lindowie. Od pierwszej niedzieli Adwentu ta wspólnota oczekiwała nie tylko na historyczne narodziny Jezusa w Betlejem, lecz także na spotkanie z Matką Bożą w znaku Ikony Jasnogórskiej. Pragnęła przywitać Ją czystymi sercami i uznać, że Jej Syn jest Zbawicielem. Dlatego od 1 grudnia parafianie uczestniczyli w misjach. Przewodnikiem duchowym na tej drodze był ks. Andrzej Kuliberda, wikariusz biskupi ds. duszpasterskich Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.
Modlitwa i zaangażowanie
Reklama
Wcześniejsze inicjatywy, które miały na celu przygotowanie do dobrego spotkania z Matką Przenajświętszą, były podejmowane od roku. Rodzina parafialna podczas Mszy św. modliła się w intencji misji i nawiedzenia, a przede wszystkim o to, by to Jezus był Królem ich serc. Podejmowała różnego rodzaju formy modlitwy, bardziej tradycyjne, te, które w każdym roku w Kościele przynosi rok liturgiczny, jak Droga Krzyżowa, modlitwa za dusze czyśćcowe, Różaniec, a także post o chlebie i wodzie. Od kilku miesięcy wraz z dziekanem dekanatu krzepickiego ks. Mariuszem Łydżbą pielgrzymowała na Jasną Górę i tam trwała na czuwaniu w nocy z 11. na 12. dzień miesiąca. Ten zwyczaj istniał przed pandemią. Dlatego pragnieniem proboszcza jest to, by się odrodził na nowo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Intencja dobrego przeżycia nawiedzenia przyświecała różnym wydarzeniom w parafii, takim jak np.: pielgrzymka piesza w sierpniu na Jasną Górę, pielgrzymka rowerowa do Wąsosza i pielgrzymka do Lourdes, pierwsza rocznica poświęcenia Kalwarii Lindowskiej, nowenna do bł. Jerzego Popiełuszki i wprowadzenie jego relikwii. W księdze zawierzenia liczni wierni przedstawili Bogu przez wstawiennictwo Maryi swoje indywidualne prośby oraz sprawy parafii. W modlitwę i działania włączyły się: siostry bernardynki z Wielunia, Żywy Różaniec, Apostolat Margaretka, Apostolat Krwi Chrystusa, Rycerze Kolumba, chór parafialny, ministranci, lektorzy, krąg biblijny, strażacy ochotnicy oraz społeczność Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. św. Jana Pawła II w Lindowie. Ponadto proboszcz odwiedzał wiernych w ich domach i osobiście zapraszał ich do udziału w peregrynacji.
Najpiękniejszy prezent
– Skupiłem się na tym, aby ożywić to, co mamy w parafii, by ludzi zjednoczyć i przygotować przede wszystkim duchowo przez modlitwę – podkreślił ks. Jaskuła. I dalej wyjaśniał: – Główna intencja, która przyświecała mi w te wszystkie dni, była jedna: by każdy uczynił Jezusa Panem i jedynym Odkupicielem swojego życia nie tylko słowami, lecz także czynami, by On królował i rządził. To byłby najpiękniejszy prezent dla Matki Bożej.
Reklama
Wyrazem miłości są także wota ofiarowane Maryi, m.in.: złota róża (wykonana przez Mariusza Drapikowskiego), balaski ołtarzowe, relikwiarz dla relikwii ks. Jerzego (dar dzieci komunijnych), paramenty liturgicznie, obrus ołtarzowy i ornat maryjny.
Czystość serca i myśli
Wyczekiwany dzień przypadł 7 grudnia 2024 r. Wówczas Maryja gościła w parafii i słuchała wszystkich spraw, o których opowiadały Jej dzieci. Mszy św. na powitanie, z wigilii uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej Przybylski, który wyjaśnił: – Ta, która przychodzi w znaku jasnogórskiej ikony, to przede wszystkim Niepokalana Dziewica Maryja. Skuteczność Jej oddziaływania ma pewien warunek, to znaczy naszą czystość – czystość serca, czystość myśli i przejrzystość. I do tego mobilizujemy się wzajemnie i prosimy o pomoc w tych skomplikowanych, mocno nieczystych czasach, zarówno od strony moralnej, jak i duchowej, potrzebujemy Jej wstawiennictwa. Dlatego to jest szczególne wyróżnienie dla parafii w Lindowie, że Matka Boża przychodzi na wielkie święto, na świętowanie tego, że w wyniku przywileju Bożego została zachowana od zmazy grzechu pierworodnego i chce nam przypomnieć, że droga do szczęścia i piękna wiedzie przez czystość.
Reklama
Ksiądz Jaskuła zawierzył Maryi całą wspólnotę i przedstawił Jej wszystkie sprawy: – Matko Boga i Mamo moja, nasza Matko, Matko naszego nawiedzenia, klękamy, aby Cię ukochać i uwielbić za wielkie rzeczy, które uczyniłaś w naszym życiu. Składamy przed Tobą nasze serca. Wpatrujemy się w Twoje Niepokalane Serce i prosimy: przebacz nam wszelkie niewierności. Tobie oddajemy wszystkie nasze prace, modlitwy i cierpienia. Najlepsza Matko, chroń nas od złego. Upraszaj nam łaski potrzebne do przemiany i uzdrowienia. Prowadź na drogach życia i posługuj się nami do budowania królestwa Twojego Syna.
Wierni z rozpalonymi sercami czekali na nawiedzenie obrazu jasnogórskiego, a w dniu, w którym się to dokonało, przedstawiciele rodzin powiedzieli: – Dziękujemy dobremu Bogu za Twoją obecność pośród nas. Matko, Tobie chcemy zawierzyć nasze rodziny. Codzienne troski i radości, codzienną pracę i modlitwę, trudy i cierpienia oddajemy w Twoje matczyne, pełne miłości ręce. Powierzamy Tobie nasze domy i rodziny, nasze dzieci i naszą młodzież. Prosimy, napełnij nasze domy swoją obecnością i mądrością, aby nie zabrakło w nich miłości i zrozumienia, abyśmy potrafili zadbać o nasze rodziny.
Mówią parafianie
W parafii prężnie działa wspólnota Rycerzy Kolumba. Jeden z jej członków p. Sylwester powiedział: – Nawiedzenie to wielkie przeżycie duchowe i religijne. Wydarzenie bez precedensu, które zdarza się raz na pół wieku. O sile modlitwy opowiadała p. Bogumiła: – Piękny i ozdobiony różaniec w kształcie serca nosimy podczas uroczystości kościelnych, aby był bardziej widoczny i uszanowany. Wszystko można wyprosić na Różańcu. Wojownicy Maryi: Robert, Łukasz i Piotr wyjaśnili: – Każdy z nas ma intencje osobiste, a dla parafii prosimy o miłość i pokój w rodzinach, o zrozumienie i pogłębienie wiary, bo to jest nam teraz najbardziej potrzebne, i o to, by nie stracić nadziei. Staramy się żyć najbliżej Boga przez udział w sakramentach, dawanie świadectwa i pomoc ludziom.
Reklama
W parafii są przechowywane relikwie św. Jana Pawła II, który jest patronem tutejszej szkoły. Pani Ewa, nauczycielka, stwierdziła: – Dla naszego pokolenia, które miało możliwość spotykania się z Janem Pawłem II, to jest wielkie przeżycie. Bardzo się cieszymy, że mamy takiego patrona, i jesteśmy z tego dumni. Staramy się być godni tego.
Dziewięćdziesięcioletnia p. Eugenia pamięta powstanie parafii i nawiedzenie obrazu Maryi w 1979 r. – Bogu dziękuję za wszystkie lata. Od dziecięcych lat modliłam się i Bóg daje mi tyle czasu – powiedziała z wdzięcznością. Pani Eugenia jest energiczna, radosna, pracowita i nie dojada, a przede wszystkim dużo się modli. Może takie życie to recepta na zachowanie dobrej kondycji.
Od 8 grudnia 2024 r. w parafii trwa nawiedzenie od rodziny do rodziny. Cztery ikony jednocześnie peregrynują w czterech wioskach: w Lindowie, Wapienniku, Stanisławowie i Julianowie.