Reklama

Niedziela Częstochowska

Złota róża dla Matki

Spojrzeli w oczy Maryi. Czy Jej obecność promieniowała na zebranych w kościele Zesłania Ducha Świętego w Lindowie? Co zmieniła?

2025-01-07 11:22

Niedziela częstochowska 2/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Lindów

Beata Pieczykura/Niedziela

Wyrazem miłości jest ofiarowanie Maryi złotej róży

Wyrazem miłości jest ofiarowanie Maryi złotej róży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cieszy mnie zaangażowanie ludzi, którzy wyszli z domów i razem dekorowali domy i ulice w całej parafii, zamontowali 500 masztów. Jeden drugiemu pomagał, a wszystko po to, by spojrzeć w oczy Matki Najświętszej – opowiadał ks. Michał Jaskuła, proboszcz parafii Zesłania Ducha Świętego w Lindowie. Od pierwszej niedzieli Adwentu ta wspólnota oczekiwała nie tylko na historyczne narodziny Jezusa w Betlejem, lecz także na spotkanie z Matką Bożą w znaku Ikony Jasnogórskiej. Pragnęła przywitać Ją czystymi sercami i uznać, że Jej Syn jest Zbawicielem. Dlatego od 1 grudnia parafianie uczestniczyli w misjach. Przewodnikiem duchowym na tej drodze był ks. Andrzej Kuliberda, wikariusz biskupi ds. duszpasterskich Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.

Modlitwa i zaangażowanie

Reklama

Wcześniejsze inicjatywy, które miały na celu przygotowanie do dobrego spotkania z Matką Przenajświętszą, były podejmowane od roku. Rodzina parafialna podczas Mszy św. modliła się w intencji misji i nawiedzenia, a przede wszystkim o to, by to Jezus był Królem ich serc. Podejmowała różnego rodzaju formy modlitwy, bardziej tradycyjne, te, które w każdym roku w Kościele przynosi rok liturgiczny, jak Droga Krzyżowa, modlitwa za dusze czyśćcowe, Różaniec, a także post o chlebie i wodzie. Od kilku miesięcy wraz z dziekanem dekanatu krzepickiego ks. Mariuszem Łydżbą pielgrzymowała na Jasną Górę i tam trwała na czuwaniu w nocy z 11. na 12. dzień miesiąca. Ten zwyczaj istniał przed pandemią. Dlatego pragnieniem proboszcza jest to, by się odrodził na nowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Intencja dobrego przeżycia nawiedzenia przyświecała różnym wydarzeniom w parafii, takim jak np.: pielgrzymka piesza w sierpniu na Jasną Górę, pielgrzymka rowerowa do Wąsosza i pielgrzymka do Lourdes, pierwsza rocznica poświęcenia Kalwarii Lindowskiej, nowenna do bł. Jerzego Popiełuszki i wprowadzenie jego relikwii. W księdze zawierzenia liczni wierni przedstawili Bogu przez wstawiennictwo Maryi swoje indywidualne prośby oraz sprawy parafii. W modlitwę i działania włączyły się: siostry bernardynki z Wielunia, Żywy Różaniec, Apostolat Margaretka, Apostolat Krwi Chrystusa, Rycerze Kolumba, chór parafialny, ministranci, lektorzy, krąg biblijny, strażacy ochotnicy oraz społeczność Zespołu Szkolno-Przedszkolnego im. św. Jana Pawła II w Lindowie. Ponadto proboszcz odwiedzał wiernych w ich domach i osobiście zapraszał ich do udziału w peregrynacji.

Najpiękniejszy prezent

– Skupiłem się na tym, aby ożywić to, co mamy w parafii, by ludzi zjednoczyć i przygotować przede wszystkim duchowo przez modlitwę – podkreślił ks. Jaskuła. I dalej wyjaśniał: – Główna intencja, która przyświecała mi w te wszystkie dni, była jedna: by każdy uczynił Jezusa Panem i jedynym Odkupicielem swojego życia nie tylko słowami, lecz także czynami, by On królował i rządził. To byłby najpiękniejszy prezent dla Matki Bożej.

Reklama

Wyrazem miłości są także wota ofiarowane Maryi, m.in.: złota róża (wykonana przez Mariusza Drapikowskiego), balaski ołtarzowe, relikwiarz dla relikwii ks. Jerzego (dar dzieci komunijnych), paramenty liturgicznie, obrus ołtarzowy i ornat maryjny.

Czystość serca i myśli

Wyczekiwany dzień przypadł 7 grudnia 2024 r. Wówczas Maryja gościła w parafii i słuchała wszystkich spraw, o których opowiadały Jej dzieci. Mszy św. na powitanie, z wigilii uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej Przybylski, który wyjaśnił: – Ta, która przychodzi w znaku jasnogórskiej ikony, to przede wszystkim Niepokalana Dziewica Maryja. Skuteczność Jej oddziaływania ma pewien warunek, to znaczy naszą czystość – czystość serca, czystość myśli i przejrzystość. I do tego mobilizujemy się wzajemnie i prosimy o pomoc w tych skomplikowanych, mocno nieczystych czasach, zarówno od strony moralnej, jak i duchowej, potrzebujemy Jej wstawiennictwa. Dlatego to jest szczególne wyróżnienie dla parafii w Lindowie, że Matka Boża przychodzi na wielkie święto, na świętowanie tego, że w wyniku przywileju Bożego została zachowana od zmazy grzechu pierworodnego i chce nam przypomnieć, że droga do szczęścia i piękna wiedzie przez czystość.

Reklama

Ksiądz Jaskuła zawierzył Maryi całą wspólnotę i przedstawił Jej wszystkie sprawy: – Matko Boga i Mamo moja, nasza Matko, Matko naszego nawiedzenia, klękamy, aby Cię ukochać i uwielbić za wielkie rzeczy, które uczyniłaś w naszym życiu. Składamy przed Tobą nasze serca. Wpatrujemy się w Twoje Niepokalane Serce i prosimy: przebacz nam wszelkie niewierności. Tobie oddajemy wszystkie nasze prace, modlitwy i cierpienia. Najlepsza Matko, chroń nas od złego. Upraszaj nam łaski potrzebne do przemiany i uzdrowienia. Prowadź na drogach życia i posługuj się nami do budowania królestwa Twojego Syna.

Wierni z rozpalonymi sercami czekali na nawiedzenie obrazu jasnogórskiego, a w dniu, w którym się to dokonało, przedstawiciele rodzin powiedzieli: – Dziękujemy dobremu Bogu za Twoją obecność pośród nas. Matko, Tobie chcemy zawierzyć nasze rodziny. Codzienne troski i radości, codzienną pracę i modlitwę, trudy i cierpienia oddajemy w Twoje matczyne, pełne miłości ręce. Powierzamy Tobie nasze domy i rodziny, nasze dzieci i naszą młodzież. Prosimy, napełnij nasze domy swoją obecnością i mądrością, aby nie zabrakło w nich miłości i zrozumienia, abyśmy potrafili zadbać o nasze rodziny.

Mówią parafianie

W parafii prężnie działa wspólnota Rycerzy Kolumba. Jeden z jej członków p. Sylwester powiedział: – Nawiedzenie to wielkie przeżycie duchowe i religijne. Wydarzenie bez precedensu, które zdarza się raz na pół wieku. O sile modlitwy opowiadała p. Bogumiła: – Piękny i ozdobiony różaniec w kształcie serca nosimy podczas uroczystości kościelnych, aby był bardziej widoczny i uszanowany. Wszystko można wyprosić na Różańcu. Wojownicy Maryi: Robert, Łukasz i Piotr wyjaśnili: – Każdy z nas ma intencje osobiste, a dla parafii prosimy o miłość i pokój w rodzinach, o zrozumienie i pogłębienie wiary, bo to jest nam teraz najbardziej potrzebne, i o to, by nie stracić nadziei. Staramy się żyć najbliżej Boga przez udział w sakramentach, dawanie świadectwa i pomoc ludziom.

Reklama

W parafii są przechowywane relikwie św. Jana Pawła II, który jest patronem tutejszej szkoły. Pani Ewa, nauczycielka, stwierdziła: – Dla naszego pokolenia, które miało możliwość spotykania się z Janem Pawłem II, to jest wielkie przeżycie. Bardzo się cieszymy, że mamy takiego patrona, i jesteśmy z tego dumni. Staramy się być godni tego.

Dziewięćdziesięcioletnia p. Eugenia pamięta powstanie parafii i nawiedzenie obrazu Maryi w 1979 r. – Bogu dziękuję za wszystkie lata. Od dziecięcych lat modliłam się i Bóg daje mi tyle czasu – powiedziała z wdzięcznością. Pani Eugenia jest energiczna, radosna, pracowita i nie dojada, a przede wszystkim dużo się modli. Może takie życie to recepta na zachowanie dobrej kondycji.

Od 8 grudnia 2024 r. w parafii trwa nawiedzenie od rodziny do rodziny. Cztery ikony jednocześnie peregrynują w czterech wioskach: w Lindowie, Wapienniku, Stanisławowie i Julianowie.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poświęcenie Kalwarii Lindowskiej

Abp Wacław Depo: – Misja rodziny i misja Kościoła są ze sobą nierozerwalne aż do śmierci.

W parafii Zesłania Ducha Świętego w Lindowie 14 września abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, poświęcił Kalwarię, na której odprawiono również Drogę Krzyżową. Rozważania poszczególnych stacji przygotowała miejscowa młodzież. Następnie rzesze wiernych, gości, osoby z administracji państwowej i samorządu wzięły udział w uroczystej Mszy św., podczas której abp Depo udzielił sakramentu bierzmowania parafialnej młodzieży.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: III niedziela zwykła

2025-01-25 10:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

BP KEP

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję