Zaliczamy do nich rtęć, ołów, kadm, chrom, nikiel, arsen i inne. Ich toksyczne działanie związane jest także z ich zdolnością do kumulacji w organizmie oraz przenikania bariery krew-mózg. A z tymi zanieczyszczeniami możemy się spotkać niemal wszędzie, skażone mogą być gleba, woda, rośliny, grzyby, zwierzęta, kosmetyki i otoczenie; na zanieczyszczonej glebie rosną skażone rośliny, a te zjadają zwierzęta i ludzie. Żywność dopuszczona do obrotu zazwyczaj nie przekracza ustalonych norm bezpieczeństwa, ale poprzez różne drogi dostawania się metali do organizmu i czasem utrudnioną detoksykację, należy brać pod uwagę fakt, że mogą one stanowić zagrożenie dla zdrowia.
Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach u wielu osób taka konieczność istnieje, zwłaszcza u tych, które mają problemy ze zdrowiem, siłami witalnymi i energią w dniu codziennym. Chodzi szczególnie o osoby, u których detoksykacja może być utrudniona, które od dłuższego czasu zażywają leki, piją mało wody, mają stany zapalne i zdiagnozowane choroby, w tym autoimmunologiczne czy alergiczne, oraz osoby, które pracują w szczególnych warunkach narażenia na toksyny. Są to m.in. pracownicy fabryk i laboratoriów przemysłu chemicznego, nawozów sztucznych, przemysłu celulozowo-papierniczego, rafinerii, przemysłu metalurgicznego oraz hut – osoby, które w pracy mają kontakt z nawozami, opryskami, farbami czy innymi chemikaliami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do organizmu mogą się dostać codziennie drogą pokarmową, przez skórę, drogi oddechowe, a nawet zabiegi medyczne. Zawierają je kosmetyki (np. antyperspiranty z aluminium), plomby amalgamatowe, zwykła żywność – również jej kontakt z opakowaniami takimi jak puszki aluminiowe czy folia aluminiowa może być przyczyną zanieczyszczeń metalami. Do niebezpieczniejszej żywności zaliczamy ryby, zwłaszcza mięsożerne, np. tuńczyk, a także ryż, zboża, mięso czy nawet zwykłe warzywa korzeniowe. Stosunkowo dużą możliwość kumulacji metali ciężkich mają: sałata, kapusta, buraki, marchew, szpinak, pietruszka, ziemniaki, a sporo mniejszą – owoce.
Nadmierne obciążenie metalami i ich kumulacja w organizmie mogą być przyczyną zatruć ostrych i przewlekłych, poczucia braku sił, nerwowości. Metale mogą wywoływać różne choroby, np. układu nerwowego, obciążenia narządów, w tym tarczycy, nadnerczy, nerek, wątroby oraz alergie, napięcia układu nerwowego, a także zaburzenia zachowań, w tym dziecięcych, a nawet nowotwory.
Takie badanie nie jest ani proste, ani jednoznaczne. We krwi badamy tylko aktualne zatrucie, a nie całkowitą zawartość metali, chyba że zrobimy prowokację usuwania toksyn, wtedy możliwe jest zbadanie, czy znajdują się w organizmie. Najprostszą i w miarę pewną metodą jest badanie włosa lub metoda Volla czy Vega test.
Reklama
Toksyny blokujemy przez stosowanie błonnika w codziennej diecie. Szczególne znaczenie ma kolendra – warto używać ją z natką pietruszki. Dobrym rozwiązaniem będzie dołożenie alg do codziennej diety – należy przyjmować 2 razy dziennie, najlepiej przed posiłkiem. Warto dbać o dobrą jakość spożywanych produktów żywnościowych, unikać tych, które mają konserwanty, barwniki i inne chemiczne dodatki, zwłaszcza wieprzowiny. Istotne jest spożywanie dużej ilości wody, ziół i warzyw. Wskazane jest oczyszczanie wody – filtracja bazująca na węglu aktywnym, odwróconej osmozie i inne. Nie należy pić z puszek metalowych zwłaszcza coca-coli i napojów energetycznych, a żywność powinno się magazynować w szklanych i ceramicznych naczyniach.
Sposoby oczyszczania
– Pierwszą metodą, którą można bezpiecznie zastosować, jest przyjmowanie chlorelli lub spiruliny 2 razy dziennie przez minimum 3 miesiące. Do tego po kilku tygodniach warto dołączyć kolendrę w dawce 400 mg dziennie lub 7 kropli olejku z kolendry – najlepiej stosować ok. pół godziny przed posiłkiem.
– Inną bezpieczną metodą jest przyjmowanie kwasu alfa-liponowego ALA, zeolitu, Pectasolu, a najlepszą – połączenie tych sposobów.
– Najtańszą metodą jest stosowanie węgla aktywowanego czy jodu. Wspomagająco działają czosnek, ostropest, mniszek, L-karnityna, L-glutation, witamina C oraz magnez i selen. Istnieją protokoły i metody chelatacji. Można wybrać gotowy preparat, taki jak Metal detoks czy Detoks and Cleanse.
– Sposób detoksykacji najlepiej dobrać do organizmu i skonsultować ze specjalistą. Ważne, aby zacząć od metody bezpiecznej, a najlepiej wspomagającej cały organizm, takiej jak chlorella.