To kapłan, który swoje powołanie realizuje nie tylko przez posługę na parafii, ale także śpiewem, który zawsze ma odniesienie do Pana Boga.
Ksiądz Paweł z muzyką “zaprzyjaźnił” się już w latach szkolnych. – Moi koledzy chodzili na boisko grać w piłkę, a ja ze względu na bardzo grube szkła w okularach nie mogłem tego robić. Znalazłem więc inne hobby, od taty dostałem kilka płyt i tak zainteresowałem się muzyką, tak spędzałem wolny czas – wspomina kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu