Reklama

Zauczestniczyć w języku?

Potrzebujemy sprawczości, nie lubimy luk w systemie językowym – tak chyba można próbować tłumaczyć zjawisko, któremu chcę się dzisiaj przyjrzeć. Ocena językoznawcza nie jest jednoznaczna.

Niedziela Ogólnopolska 43/2024, str. 53

[ TEMATY ]

język polski

porady językowe

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio usłyszałam w radiu, jak jedna z pań minister zapraszała do tego, aby Polacy „zauczestniczyli w kulturze”. Zachęta to szlachetna i ważna, ale naszą uwagę może zwracać nowatorska forma czasownika. Skądinąd znane są cykliczne badania dotyczące tzw. uczestnictwa w kulturze, przypuszczam więc, że z chęci precyzyjnego wyrażenia myśli, a także nawiązania do tego sformułowania zrodził się czasownik zauczestniczyć.

W słowniku języka polskiego nie znajduję takiej formy, ale też nie jest ona dla mnie – i pewnie dla wielu osób, które ją widzą lub słyszą – nieczytelna znaczeniowo. Cząstka za- pozwala w języku polskim tworzyć czasowniki dokonane: brać – zabrać, kręcić – zakręcić, pisać – zapisać. Forma zauczestniczyć miałaby więc chyba w tym kontekście wskazywać na dokonany, faktycznie mający miejsce, skuteczny udział w kulturze. Zwróćmy jednak uwagę, że może tu chodzić równie dobrze o udział... jednorazowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czasownik zauczestniczyć ma szereg synonimów, wśród których najbardziej adekwatna, a przy tym neutralna, niebudząca kontrowersji, wydaje się forma wziąć udział. Dlaczego z niej rezygnujemy? Przypuszczalnie może chodzić o oszczędność: sięgamy po jedno słowo zamiast używania dwóch. Jest to rezultat silnej w języku polskim (i nie tylko) tendencji do ekonomizacji wysiłku. Stąd właśnie biorą się rozmaite skrócenia (z jednej strony PKP i NIK, z drugiej – dyr zamiast dyrektor, ogólniak zamiast liceum ogólnokształcące, apka i fejs zamiast aplikacja i Facebook, rok dwa dwudziesty czwarty itd.).

W internecie znalazłam taki cytat: „W szkole było naprawdę strasznie. Jakoś nie umiałam wziąć udziału, zauczestniczyć”. Tu akurat, zgoła nieoszczędnie, pojawiły się zarówno jedna, jak i druga forma – prawdopodobnie jako wyraz emfazy, podkreślenia, uściślenia. (To zresztą druga silna tendencja w języku – dążenie do precyzji). Wydaje mi się, że użytkownicy języka sięgają po tę formę również dlatego, że wyraża ona pewną sprawczość, skuteczność działania – coś, co w dzisiejszych czasach jest pożądane i wysoko cenione.

Podobny mechanizm obserwujemy w niespodziewanej karierze słowa zadziać się, którego drugie, potoczne znaczenie ‘wydarzyć się’ trafiło do słownika mniej więcej rok temu. Sam kształt słowa nie jest nowy – to nieco przestarzały czasownik o znaczeniu ‘gubić się’ (dziś raczej w formie zapodziać się). Ale znów: potrzebowaliśmy czegoś, co w jednym krótkim słowie wyrazi, że coś się wydarzyło albo miało miejsce. Czasownik zadziać się niesie z sobą jeszcze jedno znaczenie: że coś ‘zaczęło się dziać’ – to być może jeszcze jeden powód jego kariery w języku.

Reklama

Do tego szeregu dodałabym jeszcze analogicznie zbudowane: zafunkcjonować (‘zacząć działać’, por. wypowiedź „to rozwiązanie powinno zafunkcjonować w polskim systemie prawnym”), zaimplementować (‘wcielić w życie’), zaprognozować lub wyprognozować (‘dokładnie przewidzieć’), zaskutkować (‘zacząć skutkować, przynieść rezultat’, lepiej, choć w nieco innym znaczeniu: poskutkować), przeankietować (‚przeprowadzić ankietę’). Wszystkie te słowa pojawiają się przede wszystkim w dyskursie publicystów, polityków, urzędników. Większości z nich nie znajdziemy (jeszcze) w słownikach.

Czy włączać je do naszych wypowiedzi, skoro od strony słowotwórczej zbudowane są całkiem poprawnie? Odpowiedziałabym słowami prof. Miłosława Bańki, który w 2014 r. tak komentował czasownik zadziewać się: „jego słownikowa nieobecność jest najlepszym argumentem za tym, żeby nie używać poza kręgiem osób, którym jest ono znane”.

Skoro dekadę później wciąż spotykamy te wyrazy w języku, znać, że bywają potrzebne: żeby zwrócić uwagę, zaskoczyć, ale może także nadać wypowiedzi swoiście rozumiany „bardziej profesjonalny” charakter. Widać to np. w zdaniu z komunikatu na temat uprawy borówek: „Zbyt późne nawożenie azotem może zaskutkować przemarznięciami”.

Warto pamiętać jednakowoż, że w wielu sytuacjach (również w tym przykładzie) w zupełności wystarczające są czasowniki w ich tradycyjnej postaci (tu: skutkować).

Na marginesie warto dodać, że mamy w języku polskim sporo czasowników, którym przypisujemy jednocześnie aspekt niedokonany i dokonany (ale w sumie także: czas teraźniejszy i przyszły). Chodzi o takie wyrazy, jak: abdykować, anulować, aresztować, awansować, ekspediować, hospitować, kazać (por. każę teraz, każę jutro). Również w ich wypadku jednak możemy dostrzec próby różnicowania form (por. zaawansowany, nakazany, wyekspediowany). Istotnie: nie lubimy luk.

językoznawca, adiunkt w Instytucie Języka Polskiego na Wydziale Polonistyki UW, kierownik Laboratorium Efektywnej Komunikacji UW. Prezes zarządu Fundacji Języka Polskiego.

2024-10-22 13:24

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reguły języka katolika. Ortografia słownictwa religijnego

[ TEMATY ]

język polski

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

Język religijny to ważna część polskiego dziedzictwa kulturowego. Choć jest obecny w codziennym życiu wierzących, wielu z nas ma trudności z poprawnym zapisem terminów związanych z chrześcijaństwem. Pisownia słownictwa religijnego opiera się na kilku prostych zasadach, które warto znać, by unikać błędów. Jednym z kluczowych elementów jest stosowanie wielkich i małych liter. Norma jest stosunkowo prosta: co do zasady wielką literą piszemy to, co odnosi się bezpośrednio do Boga, osoby Jezusa Chrystusa lub innych świętych postaci. O szczegółach i wyjątkach chrześcijańskiej lingwistyki poniżej.

Słownictwo religijne obejmuje sferę sacrum. Nic więc dziwnego, że wielokrotnie użytkownicy języka, by wyrazić szacunek dla wartości duchowych, które stoją za religijnymi terminami czy nazwami, stosują wielkie litery. Często są to jednak nieuzasadnione zachowania. Normy stosowania określonych form reguluje bowiem państwowa instytucja – Rada Języka Polskiego. To kolegialne ciało złożone z wybitnych polskich językoznawców, którzy ujednolicili pisownię słownictwa religijnego. Za pożądane uznali ograniczenie użycia wielkiej litery, jednak z zachowaniem możliwości jej zastosowania ze względów grzecznościowych, emocjonalnych lub dla podkreślenia szczególnej ważności. Eksperci w dziedzinie normy ortograficznej konsultowali swoje propozycje rozstrzygnięć z Radą Naukową Konferencji Episkopatu Polski oraz z Komisją ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

Niedziela Ogólnopolska 27/2015, str. 22-23

[ TEMATY ]

święta

Św. Maria Goretti

Św. Maria Goretti
W heroicznym świadectwie świętej z Ferriere na szczególną uwagę zasługuje fakt przebaczenia przez nią swemu zabójcy i pragnienie, aby spotkać go pewnego dnia w Raju.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Francuz pokieruje Papieską Komisją ds. Ochrony Małoletnich

2025-07-05 13:50

[ TEMATY ]

Watykan

Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich

Abp Thibault Verny

Vatican Media

Papież Leon XIV i Abp Thibault Verny

Papież Leon XIV i Abp Thibault Verny

Ojciec Święty mianował przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich abp Thibault Verny, arcybiskupa Chambéry oraz biskupa Saint-Jean-de Maurienne i Tarentaise, dotychczasowego członka tej Komisji - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Abp Thibault Verny urodził się 7 listopada 1965 r. w Paryżu, W 1990 r. ukończył studia inżynierskie w École supérieure de physique et de chimie industrielles de la ville de Paris (ESPCI Paris), a następnie wstąpił do seminarium w Paryżu, by kontynuować studia we francuskim seminarium w Rzymie. Uzyskał licencjat kanoniczny z teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Został wyświęcony na kapłana diecezji paryskiej 27 czerwca 1998 r. Pracował duszpastersko w parafiach paryskich, a 9 maja 2016 r. kardynał André Vingt-Trois mianował go wikariuszem generalnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję