Reklama

Wiara

Dżwięki Biblii

Mój Chrystus połamany

Zburzenie świątyni – śmierć Chrystusa w ciele i łamanie chleba to w rzeczywistości jeden i ten sam obraz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W audiosferze żydowskiej słów odnoszących się do czynów destrukcyjnych jest całkiem sporo: rozbijanie, roztrzaskiwanie, kruszenie, zniszczenie, miażdżenie, burzenie rozdzieranie itp. Określenia te występują tak licznie, że nawet słowniki nie decydują się podawać ich lokalizacji. Najczęściej używa się określenia šabar, które definiuje wszystkie te typy zniszczeń.

Reklama

Jedno z użyć pochodzi z Drugiej Księgi Królewskiej i opisuje drugie zniszczenie świątyni jerozolimskiej: „Chaldejczycy połamali kolumny z brązu, które stały w świątyni Pańskiej, podstawy oraz «morze» z brązu w świątyni Pańskiej, a brąz z nich przenieśli do Babilonu” (2 Krl 25, 13). Najeźdźcy dokonują „złamania” kolumn świątyni Pańskiej. Co to znaczy? Zniszczyć kolumny to zniszczyć świątynię – to, co podtrzymuje sklepienie. Burzenie świątyni jest zawsze wyrazem przejmowania przez najeźdźcę duszy narodu – znakiem podbicia. Chodzi tu o symboliczne przejęcie tożsamości, tego, co wyróżnia daną wspólnotę etniczną. Co robią Szwedzi, gdy najeżdżają w XVII wieku Polskę? Kierują się do Częstochowy, by zniszczyć Jasną Górę – miejsce kultu maryjnego, dla Polaków centrum życia duchowego i symbol. Co zrobili muzułmanie w Stambule? Zajęli Hagię Sophię i uczynili z niej muzeum oraz czynny meczet, wymazując chrześcijański charakter tej centralnej świątyni dawnego Konstantynopola. Przykłady można by mnożyć. Chaldejczycy robią zatem to samo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trudno nie dostrzec paraleli tego fragmentu z zapowiedzią Chrystusa, który w rozmowie z faryzeuszami mówi: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo” (J 2, 19). Warto przywołać kontekst tego wydarzenia. Chrystus mówi to w świątyni jerozolimskiej, a znajduje się tam, bo zbliża się Święto Paschy. Owo burzenie świątyni jest dla nas niezwykle czytelne w świetle śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Ale zobaczmy, jak słowo „burzenie” rezonuje ze słowem „łamać” podczas Paschy.

Jednym z dwóch kluczowych momentów podczas żydowskiej Paschy jest obrzęd chleba. Przewodniczący zgromadzenia bierze go w ręce i odmawia modlitwę, a następnie łamie i podaje wszystkim domownikom na znak tego, że ich niewola egipska została złamana. To samo czyni Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy. Ten chleb połamany na ołtarzu staje się Ciałem Pańskim – nowym chlebem. Już nie tylko niewola zostaje połamana, ale i śmierć – mówi Chrystus. Dlatego zburzenie świątyni – śmierć Chrystusa w ciele i łamanie chleba to w rzeczywistości jeden i ten sam obraz. Dlatego pierwsi chrześcijanie identyfikują się przez ten gest łamania. Zobaczmy, że przez ten sam gest uczniowie rozpoznają Jezusa zmartwychwstałego w Emaus.

Reklama

Łamanie jako jeden z odgłosów destrukcji – zniszczenia, który pojawia się w kontekście ofiary Chrystusa, ma podczas Paschy jeszcze jedno odniesienie. Chodzi o baranka paschalnego, którego kość nie będzie łamana. Ofiara z baranka była obrzędem nawiązującym do przejścia przez Egipt anioła śmierci.

Wprowadzenie do Paschy baranka jest nie tylko pamiątką tamtego wydarzenia, ale także wyraźnym sygnałem, że w kulturze żydowskiej nastąpiła zmiana. Pascha stała się aktem oczyszczenia z grzechu Egiptu. Ideą Pesach jest wynagrodzenie zła wyrządzonego Bogu. Tak też pojmuje tę funkcję Chrystus, tyle że On sam staje się ofiarą wynagradzającą i oczyszczającą. Raz na zawsze. Tak jak podczas Paschy miano przygotować baranka jednego dla rodziny lub dla kilku rodzin, aby wzmacniać więzi, i podzielić go między współbiesiadujących, tak też Chrystus staje się aktem komunii między wyznawcami, czego wyrazem jest rozdzielany między wiernych chleb łamany podczas Eucharystii oraz wspólny kielich. Słowa: „Kość jego nie będzie złamana” (J 19, 36), oznaczają zachowanie jedności. On daje się cały dla wszystkich.

Jako młody chłopak czytałem książkę Ramona Cué Romano Mój Chrystus Połamany. Tytuł odnosił się do wyglądu figury, która stała na biurku jezuity: „Bez twarzy, okaleczony, bez jednego ramienia i z nogą uciętą w połowie”. Po latach zapamiętałem scenę, w której bohater zestawia połamany krucyfiks z łamaniem Chleba Eucharystycznego. Kruszeniem. Podczas czytania w uszach pobrzmiewał mi charakterystyczny trzask, jaki wydaje Hostia. Odgłos łamania wzmocniony przez mikrofon staje się silniejszy – bardziej dojmujący. Coś pęka, kruszy się, jest łamane. Tak zachowuje się Chrystus: daje się zmiażdżyć, połamać, pokruszyć. Za ciebie. Za mnie.

Autor jest filologiem i filmoznawcą, profesorem na Uniwersytecie Jana Długosza w Częstochowie. Od dekady bada zagadnienia związane z odgłosami i muzycznością kultury. Obecnie wraz z zespołem pracuje nad Słownikiem odgłosów w Biblii.

2024-08-20 14:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzę w Boga (2)

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Wierzymy nie jako ludzie naiwni, lecz jako ci, którzy zawierzyli Jezusowi Chrystusowi i Jego dziełu, tzn. temu, co On sam uczynił i objawił, a co przekazuje nam Kościół. Opieramy więc swoją wiarę niejako na autorytecie Kościoła, którego fundamentem jest Chrystus. Kościół wypełnia powierzoną sobie misję zgodnie ze słowami Jezusa: „Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał” (Łk 10, 16). Niekoniecznie jednak wszystkie artykuły wiary muszą się opierać na autorytecie Kościoła. Choćby istnienie Pana Boga – nie jest to prawda, która zależy wyłącznie od autorytetu Kościoła. Istnienie Boga możemy bowiem dowieść naszym rozumem.
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Łódzkie/ Prokuratura: dron na polu w Mniszkowie ujawniono ok. godz. 7.30

2025-09-10 12:00

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Marian Zubrzycki

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim poinformowała, że obiekt, który może być wojskowym dronem obcego pochodzenia, znaleziono na polu uprawnym w miejscowości Mniszków w pow. opoczyńskim w środę ok. godz. 7.30. Na miejscu pracują służby.

- 10 września 2025 roku ok. godziny 7.30 na polu uprawnym w miejscowości Mniszków w powiecie opoczyńskim ujawniono obiekt, co do którego istnieje podejrzenie, że jest wojskowym dronem obcego pochodzenia – poinformowała zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Marta Bugajska-Sójka .
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję