USA PRZED WYBORAMI
Idą łeb w łeb
Choć do wyborów prezydenckich w USA jeszcze kilka miesięcy, już dziś są one w centrum zainteresowań. I choć do wskazania kandydata demokratów ma dojść w połowie sierpnia, już dziś pewna nominacji może być obecna wiceprezydent Kamala Harris. Obecnie w sondażach – przynajmniej niektórych – dogania ona Donalda Trumpa, kandydata republikanów. Różnica między Trumpem i Harris, której swoje poparcie przekazał po rezygnacji z ubiegania się o reelekcję Joe Biden, ma się mieścić w granicach kilkuprocentowego błędu statystycznego.
Najnowsze sondaże pokazują, że Kamala Harris może liczyć na poparcie grup wyborców, które będą kluczowe dla jej ewentualnego zwycięstwa w wyborach. Ma nieznacznie większe poparcie niż Trump wśród osób poniżej 35. roku życia i Latynosów oraz znaczące wśród Afroamerykanów. Takie rezultaty to dobra wiadomość dla demokratów, bo w ostatnich miesiącach Biden fatalnie radził sobie w kategoriach wyborców tradycyjnie skłaniających się ku Partii Demokratycznej. Jego sondażowe wyniki wśród Afroamerykanów i Latynosów były najgorsze dla demokratów od ponad 50 lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na pewno nie pomoże jej w tym Donald Trump, który podczas wiecu wyborczego w Karolinie Północnej nazwał Harris ultraliberalną siłą napędową, którą należy pociągnąć do odpowiedzialności za politykę imigracyjną administracji Bidena. – Otworzyła nasze granice, co pozwoliło 20 mln nielegalnych cudzoziemców z całego świata wjechać do naszego kraju – powiedział. Oskarżył rywalkę o popieranie „egzekucji dzieci” w ramach jej programu dotyczącego aborcji.
w.d.
RAPORT
Afryka głoduje
Co piąty mieszkaniec Afryki i co jedenasta osoba na świecie doświadczyły głodu w 2023 r. – wynika z raportu opublikowanego przez ONZ. Średnia liczba osób niedożywionych to 733 mln – o ok. 152 mln więcej niż 5 lat temu. Ponad 20% głodujących zamieszkuje Afrykę. Wskaźnik głodu obniżył się natomiast w Ameryce Łacińskiej do ponad 6%. Alarmujące szacunki dotyczą najmłodszych – co czwarte dziecko poniżej 5. roku życia na świecie doświadcza niedożywienia.
Jednym z kluczowych problemów jest brak dostępu do zdrowej żywności, na którą nie może sobie pozwolić ponad 2,8 mld ludzi na świecie. Dotyka to ponad 70% mieszkańców krajów o niskich dochodach, w tym przede wszystkim w Afryce, i zaledwie 6% mieszkańców krajów zamożnych. W tych ostatnich coraz poważniejszym problemem jest wzrost liczby otyłych dorosłych osób. W raporcie podkreślono, że ich odsetek wzrósł na świecie z 12% w 2012 r. do 16% w 2022 r. Szacuje się, że do 2030 r. ich liczba osiągnie 1,2 mld.
j.k.
POMOC DLA ARMENII
Bliżej Europy
Reklama
Unia Europejska po raz pierwszy w historii wesprze finansowo siły zbrojne Armenii. Środki w wysokości 10 mln euro będą pochodzić z tzw. Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju. Decyzję w tej sprawie podjęli szefowie MSZ państw UE. Pomoc ma zwiększyć zdolności logistyczne armeńskich sił zbrojnych, dostosować je do przyszłego udziału w międzynarodowych misjach i operacjach wojskowych i poprawić skuteczność ochrony ludności cywilnej w sytuacjach kryzysowych.
j.k.
EKOTERRORYZM
Blokują lotniska
Aktywiści ekoterroryści z ruchu Ostatnie Pokolenie, którzy na kilka godzin zablokowali lotnisko Kolonia-Bonn, w Niemczech, w proteście przeciw korzystaniu z paliw kopalnych, już zapowiedzieli, że w najbliższych tygodniach zorganizują podobne akcje na lotniskach w Niemczech i innych krajach na całym świecie. Na lotnisku Kolonia-Bonn pięciu aktywistów przykleiło się do krawędzi pasa startowego i drogi dojazdowej. Ruch był zablokowany przez kilka godzin, część lotów odwołano lub przekierowano do innych portów lotniczych. Na platformie X przedstawiciele ruchu ogłosili, że ich akcja była częścią międzynarodowej kampanii protestacyjnej, w której wzywa się do wycofania paliw kopalnych do 2030 r. W tym samym czasie ekoterroryści próbowali zaatakować kilka innych lotnisk w Europie. Udało im się to częściowo w Helsinkach, gdzie zablokowali wejścia do punktów kontroli bezpieczeństwa, ale nie zablokowali ruchu lotniczego.
j.k.
KRAJ RAJ
Dalej od Europy
Reklama
Władze Moskwy zmieniły nazwę stołecznego placu Europy na plac Eurazji – poinformowało Radio Swoboda. Portal zauważa, że krok ten podjęto na tle ochłodzenia stosunków między Rosją i UE w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę. Plac z flagami państw europejskich i rzeźbą przekazaną Moskwie przez rząd Belgii otwarto w 2002 r. Lokalne media pisały wtedy, że miejsce to ma symbolizować jedność krajów Europy. W 2023 r. władze miejskie usunęły z placu flagi europejskich krajów – napisał opozycyjny portal Meduza. Teraz przyszedł czas na nazwę.
w.d.
SZKOŁY
Źle policzyli
Nowy rok – stare problemy? Nowe też! Do szkół we wrześniu może trafić nawet 80 tys. nowych uczniów z Ukrainy, a nie 50-60 tys., jak szacował rząd wiosną. Powodem zamieszania jest objęcie obowiązkiem szkolnym wszystkich ukraińskich dzieci mieszkających w Polsce; za niezastosowanie się rodzicom grozi postępowanie egzekucyjne i 100 zł grzywny, a od czerwca 2025 r. – także utrata 800+. Dotąd Ukraińcy mieli wybór – ich dzieci mogły się uczyć zdalnie w swoim kraju lub w systemie mieszanym. Teraz ma nie być wyboru. Dlatego zdecydowano się na zwiększenie limitu dzieci w klasie do dwudziestu dziewięciu osób. To sporo, ale miejsc może zabraknąć. Co mają zrobić rodzice lub opiekunowie, których podopieczni będą mieli trudności ze znalezieniem szkoły dla dziecka? Powinni się zgłosić do wydziału edukacji urzędu miasta/gminy. Z problemem tym muszą się zmierzyć samorządy.
Reklama
Inny problem: od września w każdej szkole powinien pracować psycholog. Ale co zrobić, skoro nie można znaleźć chętnych, szczególnie w mniejszych miejscowościach? Obowiązek zatrudniania przez szkoły (podstawowe, licea i przedszkola) specjalistów, w tym pedagogów, pedagogów specjalnych, psychologów, logopedów lub terapeutów pedagogicznych, wprowadzono wraz z nowelizacją Karty Nauczyciela. „Psycholog, który chciałby podjąć się pracy w szkole, powinien mieć tytuł magistra z psychologii i ukończyć studia podyplomowe z przygotowania pedagogicznego” – podano. W każdym województwie poszukiwani są psycholodzy. W woj. wielkopolskim brakuje 362 psychologów, w łódzkim – 226, w dolnośląskim i lubelskim – ponad 170.
w.d.
PRACA
Tylko 4 dni
Czterodniowy tydzień pracy? Dlaczego nie, ale nie tak szybko i nie na pewno. Centralny Instytut Ochrony Pracy ma przez rok badać, jak wprowadzenie takiego rozwiązania wpłynie na wypadkowość w miejscu pracy i stan zdrowia pracownika. Po co takie badania? Kwestia skrócenia czasu pracy to zmiana, która niewątpliwie nas czeka – ocenia główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Według szefa PIP, badania prowadzone przez CIOP pozwolą także na rzetelną ocenę, jak tego typu rozwiązanie wpłynie na wydajność pracowników. Większość badań naukowych pokazuje, że skrócenie czasu pracy daje pozytywne efekty, ale nie do końca. W ich trakcie ludzie osiągali wysoką wydajność w ciągu 4 dni, bo mieli w perspektywie 3 dni wolne, a pracę wykonywali krótko, bo badanie było krótkie. – Jesteśmy w stanie pracować 3 miesiące na maksymalnych obrotach, ale nie wiadomo, co będzie po upływie 3 lat, czy ludzie będą w stanie dalej tak ciężko pracować – mówi Stanecki.
j.k.
STATYSTYKA
Wciąż z rodzicami
Młodzi Polacy w wieku 18-34 lat coraz częściej pozostają w domu rodzinnym. Z danych Eurostatu za 2023 r. wynika, że odsetek młodych mieszkających z rodzicami sięga 67%, o 8% więcej niż 5 lat temu. Średnia europejska wynosi 49%. Eksperci wskazują, że odnotowany wzrost to pokłosie pandemii, wysokiej inflacji, rosnących kosztów życia i wybuchu wojny w Ukrainie, które utrudniają samodzielne zamieszkanie. Większy odsetek dotyczy jedynie Chorwacji (77%), Portugalii, Słowacji i Włoch (po 68%). Znacznie mniejszy jest w krajach skandynawskich (17-20%).
j.k.
DIECEZJA
Wybiórcza wolność słowa
Telewizja Polska odsunęła doświadczonego komentatora sportowego Przemysława Babiarza od relacjonowania igrzysk olimpijskich i zawiesiła go w pracy. Powodem tej decyzji były słowa, które wypowiedział o piosence Imagine Johna Lennona, która wybrzmiała podczas ceremonii otwarcia imprezy: „Świat bez nieba, narodów, religii – i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety”. Telewizja Polska w wydanym 27 lipca oświadczeniu uznała, że słowa te były „skandaliczne”, a „wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie”. To kuriozalna decyzja, zważywszy, że sam Lennon o swym utworze powiedział: „(to) właściwie manifest komunistyczny, chociaż nie jestem komunistą”, co można przeczytać w Wikipedii w haśle poświęconym utworowi. W obronie komentatora stanęli politycy „od prawa do lewa”, m.in.: prezydent Andrzej Duda, szef klubu parlamentarnego Polski 2050 Mirosław Suchoń oraz przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska, która decyzję TVP nazwała skandalem. Jej zdaniem, zawieszenie Babiarza w sytuacji, „w której nikogo nie obraził, to nadgorliwość i kompletna głupota”. Do sprawy odniósł się także szef KRRiT Maciej Świrski. „Nakazałem wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zawieszenia red. Przemysława Babiarza pod kątem sprawdzenia, czy nie naruszone zostało prawo do wolności wypowiedzi dziennikarza” – napisał 27 lipca na platformie X.
a.k.