Reklama

Niedziela Legnicka

Mury to nie wszystko

22 czerwca parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bolesławcu świętowała 30 urodziny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas festynu rodzinnego, który zorganizowano z tej okazji, było wiele atrakcji kulturalnych, duża porcja różnorakiej muzyki i tańca, gry i zabawy dla dzieci i dorosłych. Odbył się m.in. taneczny występ pracowni tańca współczesnego Haliny Bałackiej-Kłak, działającej przy BOK MCC. Było coś dla ducha i coś dla ciała. Wszystko w szczytnym celu – ufundowania ołtarza

Trudne początki

– Zaczęło się od hektara pola do zagospodarowania i kaplicy w pięknym stylu „barakowym”. Właściwie nie mieliśmy niczego, ani mieszkania, ani wyposażenia, ani sprzętu do sprawowania liturgii. Ta część Bolesławca w tamtym czasie nie była liczna, zaledwie 1400 mieszkańców. Wszystko trzeba było organizować od zera – wspomina proboszcz ks. Józef Hupa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Budowa kościoła zaczęła się w 2000 r., a już po 8 latach sprawowana była w jego wnętrzu pierwsza Pasterka. To wszystko udało się stworzyć dzięki ofiarności ludzi. – Nie mieliśmy i nie mamy żadnych dotacji, żadnych innych źródeł finansowania. Ofiarność i praca parafian i przyjaciół. Dlatego to nasze wspólne dzieło, które dzisiaj cieszy każdego z nas – dodaje ks. Józef. Rzeczywiście, jest z czego się cieszyć. Piękny kościół, piękne otoczenie, dobre zaplecze duszpasterskie i plebania. Do tego wspólnota, która żyje!

Ku konsekracji

Reklama

– Przed nami jeszcze sporo pracy. Każdego roku pojawia się coś nowego. Mamy już posadzkę, czekamy na położenie drewnianej podłogi pod ławkami. Mamy ołtarz, ambonę i ołtarze boczne. Teraz zbieramy fundusze na ołtarz główny z tabernakulum. Czeka nas jeszcze montaż prawdziwych organów. Zostanie trochę pracy wokół kościoła, trzeba dobrze zagospodarować teren – podkreśla ks. Hupa.

A co z konsekracją? – Biskup Andrzej przygotowuje nas na jubileusz 2033, czyli 2 tysiące lat od narodzin Kościoła. Myślę, że będzie to doskonała data na konsekrację naszej świątyni. Mamy zatem jeszcze 9 lat – zauważa ks. Józef.

Wspólnota Kościoła

Mury można postawić szybko, jednak wspólnoty nie buduje się tak łatwo. Wraz z powstaniem parafii trzeba myśleć przede wszystkim o wspólnocie. Dlatego konieczna jest wytrwała praca duszpasterska. Ks. Józef podkreśla, że są 3 ważne momenty, w których można najwięcej zdziałać duszpastersko. Oprócz sprawowania liturgii są to: konfesjonał, kancelaria i kolęda. Tak poznaje się ludzi, tak nawiązuje się relacje, tak tworzy się wspólnotę. Warto też dodać, że obok pracy duszpasterskiej, ważna jest także integracja wśród ludzi. – Dlatego niemal od samego początku organizowaliśmy – i nadal to robimy – festyny, bale i inne inicjatywy jednoczące ludzi.

Po wybudowaniu kościoła i zaplecza pojawiła się także kawiarenka, która odgrywa szczególną rolę. – Po każdej niedzielnej Mszy św. spotykamy się w kawiarence na dobrym cieście, kawie i herbacie. Dzieci mają swój kącik do zabawy. To wyjątkowy czas na poznanie się, rozmowy i integrację – mówi ks. Józef. Kawiarenka jest także wypożyczana na inne wydarzenia.

Jeśli chodzi o wspólnotę, to ta rozrasta się. Do parafii należy także miejscowość Dobra, która właściwie stała się nowym osiedlem. W parafii działa kilka grup formacyjnych. Wśród nich obecne są m.in. Apostolstwo Modlitwy, znalazły tu też dla siebie miejsce grupy trzeźwościowe czy Rodziny Szensztackie. Jest także sztab ludzi, którzy organizują chociażby cały festyn. To pokazuje, że mieszkańcy wiedzą, co to wspólnota i czują się za nią odpowiedzialni.

Składamy zatem najlepsze życzenia dla całej parafii i czekamy na zaproszenie na konsekrację kościoła.

2024-07-09 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzeszów: rekordowa kremówka na pikniku Caritas

[ TEMATY ]

festyn

Justyna Nędza

Metr dłuższa od ubiegłorocznej, ale równie smaczna i efektownie wyglądająca, była kremówka papieska, którą tradycyjnie już z okazji rocznicy urodzin św. Jana Pawła II przygotowali rzeszowscy mistrzowie cukiernictwa. Ciasto o długości 94 metrów podzielone zostało na 10 tysięcy porcji. Papieskiej kremówki można było spróbować podczas rzeszowskich obchodów rocznicy urodzin Papieża - Polaka połączonych z festynem rodzinnym przygotowanym przez rzeszowską Caritas z okazji Dnia Matki i Dziecka.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI stwierdzenie Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję