Przywołujmy go jako patrona w sprawach dotyczących pojednania, nie tylko na polu działań ekumenicznych czy relacji międzyreligijnych, ale także patrona pojednania polsko-polskiego. Historia naszej Ojczyzny niejednokrotnie dowodzi, że jakiekolwiek rozbicie, wzajemna niechęć czy nienawiść zawsze są oznaką słabości. Siła każdego narodu ma swoje korzenie w byciu razem, zwłaszcza w sprawach zasadniczych; one bowiem stanowią o naszej tożsamości. Naród podzielony i skłócony jest łatwym kąskiem dla innych – mówił w kazaniu bp Piotr Greger, który przewodniczył Mszy św. Hierarcha w swoim słowie przypomniał życiorys patrona Polski oraz jego związki z naszą diecezją. Wspomniał, że 26 czerwca 1938 r. pociąg z Watykanu, w którym znajdowały się relikwie św. Andrzeja Boboli po wkroczeniu na teren Polski, zatrzymał się w Zebrzydowicach, Dziedzicach i Oświęcimiu, gdzie witany był muzyką, pieśniami i nabożeństwami z udziałem tysięcy wiernych. Jednocześnie przypomniał, że sylwetkę męczennika z Strachocina przeniosła na karty swoich książek Zofia Kossak-Szczucka, której grób znajduje się na cmentarzu w Górkach Wielkich.
Podczas uroczystości odmówiono akt zawierzenia, odśpiewano pieśń o patronie oraz odsłonięto jego obraz, który poświęcił bp P. Greger. Osobiście przyglądał się temu autor malowidła A. Boj-Wojtowicz oraz jego żona Ewa Jonas-Wojtowicz, która wykonała ramy do wizerunku. – Ten wizerunek, mam nadzieję, że będzie na zawsze kojarzony z naszą wspólnotą parafialną – mówił ks. Piotr Bieniek SAC, gospodarz miejsca. Przypomniał, jakie intencje towarzyszyły twórcy obrazu, przy pracy nad nim. – Znane są różne motywy św. A. Boboli, lecz dominuje postać z rozwianymi szatami, z rozczochranymi włosami i z rękoma wzniesionymi do góry. Sprawia to wrażenie szaleńca, który gdzieś się zabłąkał. Nie zgadzam się z takimi przedstawieniami. Człowiek, którego widać na moim portrecie, to postać już ukształtowanego świętego, który jest świadomy nieuchronnie nadciągającej męczeńskiej śmierci – zauważył A. Boj-Wojtowicz.
W uroczystości (odbyła się 16 maja) wzięli udział Rycerze Zakonu św. Jana Pawła II, na czele ze komandorem diecezjalnym Benonem Wylegałą, który był inicjatorem namalowania obrazu św. A. Boboli. Ceremonia odpustowa była również okazją do uczczenia relikwii patrona pallotyńskiej wspólnoty. /MR
Pomóż w rozwoju naszego portalu