Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

By uwolnić się od tego, co było

Jak radzić sobie z syndromem DDA, ze stratą najbliższej osoby i depresją? Czy jest nadzieja na lepszą przyszłość? O tym wszystkim opowiada pisarka Kamila Lesiak w rozmowie z Moniką Jaworską.

Niedziela bielsko-żywiecka 19/2024, str. VI

[ TEMATY ]

promocja książki

Monika Jaworska/Niedziela

Kamila Lesiak autorka książki „Ciemną nocą przez świat” i projektu „Rodzina (do) kochania”. Została rodziną zastępczą dla 3 dziewczyn.

Kamila Lesiak autorka książki „Ciemną nocą przez świat” i projektu „Rodzina (do) kochania”. Została rodziną zastępczą dla 3 dziewczyn.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Jaworska: Co sprawiło, że Pani napisała książkę o tematyce DDA?

Kamila Lesiak: Książka powstała w 2023 r. jako owoc warsztatów pisarskich, na których mieliśmy wcielić się w swoje alter ego. Opowiadanie ukazuje bohaterkę Miriam, która czuje się odrzucona przez rodzinę, zagubiona, doświadcza konsekwencji emocjonalnego braku ojca i jego miłości. Druga część dotyczy konsekwencji straty rodzica. Wiele osób nadal nie zdaje sobie sprawy, ile krzywdy wyrządza nadużywanie alkoholu. Pochodzę z małej wsi pod Warszawą, gdzie ludzie usprawiedliwiali picie. Mój ojciec ciągle był pijany i nieobecny emocjonalnie. Żyłyśmy w nieustannym lęku, co będzie, gdy tata wróci do domu. Mnie nie bił, za to bił moją mamę. Takie postawy potem sprawiają, że osoby z syndromem DDA mają dużą potrzebę kontroli otoczenia, bo wtedy czują się bezpieczne, i lubią schematy, to, że już wiedzą, co się wydarzy. Mają też przekonanie, że wszystko zostawia się za drzwiami. Przez to trudno im nawiązywać relacje z ludźmi, z rówieśnikami, którzy nie rozumieją tych zachowań, a często też o tym nie wiedzą.

Reklama

Jak to się stało, że zdecydowała się Pani na terapię?

W pewnym momencie wszystko było dla mnie bez sensu. Zmagam się nie tylko z syndromem DDA, ale przeszłam też mobbing w pracy i byłam molestowana przez szefa. Miałam wrażenie, że nie uwolnię się od swoich oprawców, choć w sercu pojawiała się nadzieja, że będzie lepiej. Gdy moja mama zmarła, zostałam rodziną zastępczą dla 3 dziewczynek – córek mojej siostry, która weszła na drogę alkoholową i związała się z psychopatą. Ja nie chciałam powielać wzorców z domu. Słuchałam też różnych kazań w internecie, m.in. o. Szustaka. Dzięki temu zaczęłam rozumieć, dlaczego tak się zachowuję, że jestem DDA, że krzyczę, jestem agresywna. Wtedy poszłam na terapię. Przebaczenie pozwoliło mi uwolnić się od tego, co było, i zacząć żyć tu i teraz. Trafiłam też na rekolekcje Witka Wilka o miłości, która jest czymś, co leczy wszystkie rany. Zaczęłam to wcielać w życie. Zauważyłam, jak ważne jest wsparcie od ludzi. Jeśli zamiast tego doświadczamy krytyki, osądzania czy obojętności, zamykamy się, izolujemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co Pani dała terapia?

Uczyłam się dążyć do pragnień, marzeń, małymi kroczkami, a to pomagało mi wyjść z zaburzeń lękowych. Uczyłam się też, żeby nie powielać starych schematów, ale pracować nad sobą, nazywać problem, bo jeśli go nie nazwiemy, to nie ruszymy z miejsca, i będziemy nadal szukać winnych. W domu byłam dzieckiem odpowiedzialnym, które musiało ratować rodziców. Żyłam dla zadowolenia rodziców, żeby w domu był spokój. Jedna z moich córeczek, bo dziewczynki są dla mnie jak córki, już w wieku 4 lat musiała zajmować się 2-letnią siostrą, ponieważ jej mama piła. Potem taka nastolatka czuje się rodzicem dla innych, dla partnera. W ogóle córka ojca alkoholika, nieobecnego, agresywnego, ma wpojone, że nie jest warta szacunku, kochania. Ona nie umie stawiać granic. Próbuje znaleźć ojca u innych mężczyzn i kończy źle. To wszystko można przepracować, ale to są lata pracy.

O czym jest projekt Rodzina (do) kochania?

To mój autorski projekt, który ma promować komunikację w rodzinie, wartości rodzinne. W dysfunkcyjnych rodzinach jest problem z rozmawianiem. Z jedną z moich córek zaczęłam rozmawiać, opracowując pytania na kartkach. I wtedy postanowiłam zrobić z tego grę planszową, która stanie się bezpieczną przestrzenią do komunikowania się w rodzinie, wyrażania siebie, emocji, bez komentowania tego przez inne osoby. Powstał też plakat, który przypomina podstawowe wartości w rodzinie jak miłość, szacunek itp. Pracuję także nad stroną internetową rodzinadokochania.com i jestem otwarta na spotkania, by dzielić się doświadczeniami. Kontakt do mnie: kamilalesiak.autorka@gmail.com .

Kamila Lesiak w kwietniu miała spotkanie autorskie w swojej parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie, a 9 maja w Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej.

2024-05-07 08:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stojałowski odkurzony

Niedziela bielsko-żywiecka 10/2023, str. IV

[ TEMATY ]

promocja książki

MR

Dr G. Wnętrzak na promocji książki

Dr G. Wnętrzak na promocji książki

Co jest podstawą bytu narodowego? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w książce „Wszystko dla narodu, wszystko przez lud” dr. Grzegorza Wnętrzaka.

Inspiracją do powstania publikacji jest 20. rocznica powołania przez ks. Stanisława Stojałowskiego „Domu Polskiego” w Bielsku-Białej. W latach 60. i 70. XIX wieku wśród Polaków nie istniał spójny model patriotyzmu. Jeden polegał na całkowitej lojalności wobec monarchii Habsburskiej, a drugi, popularny w zaborze rosyjskim, na organizowaniu powstań przeciw władzy carskiej. Natomiast odłogiem leżał, może z wyjątkiem Wielkopolski i częściowo Górnego Śląska, inny model patriotyzmu, w którym Stojałowski się szczególnie odnalazł. Mianowicie chodzi o model polegający na pracy organicznej, która jest nieefektowna. To jest praca wśród ludzi. Edukowanie, kształtowanie, uczenie ich spółdzielczości i własności. Stojałowski wielokrotnie podkreślał, że podstawą bytu narodowego jest własny kawałek ziemi, dom i majątek. Bez tych konkretów mityczna niepodległość i ideały się nie ziszczą – mówił historyk. W swym dyskursie G. Wnętrzak przypomniał, że Stojałowski rozpoczął budzenie świadomości patriotycznej od chłopów, którzy często nie identyfikowali się z polskością firmowaną przez szlachtę. Doskonale ilustrowała to rabacja galicyjska, podczas której chłopi, inspirowani przez Austriaków, dokonali rzezi swych panów. Ich etniczna tożsamość chwiała się nie tylko ze względu na stosunki feudalne. Na wschodnich rubieżach najniższa warstwa społeczna zagrożona była postępującą ukrainizacją. Sprzyjała temu struktura Kościoła greckokatolickiego, który niemal w każdej wsi miał swoją cerkiew, czego nie można było powiedzieć o rzymskich katolikach. Do tego dochodziła dobra organizacja spółdzielni ukraińskich, które dbały o narodową czystość. – To już wtedy, a nie dopiero za Bandery, słychać było słowa „Lachy za San” – stwierdził G. Wnętrzak.
CZYTAJ DALEJ

Głosiciel Maryi

Niedziela Ogólnopolska 48/2023, str. 20

pl.wikipedia.org

Franciszek Antoni Fasani, prezbiter

Franciszek Antoni
Fasani, prezbiter

Jak przystało na wytrawnego kaznodzieję, jego żywiołem było słowo.

Całe życie Franciszka Antoniego Fasani było naznaczone franciszkańskim charyzmatem. Jako dziecko ubogich rolników doskonale poznał, czym są niedostatek i ciężka praca. Gdy miał 6 lat, został ministrantem w kościele Franciszkanów w rodzinnej Lucerze, a później zaczął pobierać nauki w ich przyklasztornej szkole. Szybko rozeznał swoje powołanie – w wieku 14 lat wstąpił do zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. W 1705 r. otrzymał święcenia kapłańskie i rozpoczął studia magisterskie na Wydziale Filozoficzno-Teologicznym w Kolegium Generalnym w Asyżu, które dzięki szybkim postępom w nauce ukończył w 1709 r. Wkrótce wrócił do rodzinnego miasta, na przemian pełnił w klasztorze funkcję mistrza nowicjatu i gwardiana konwentu. Był spowiednikiem i opiekunem ubogich oraz więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Na całym świecie 62 mln dzieci uczęszcza do szkół katolickich

Na całym świecie istnieje ponad 210 tys. katolickich szkół i przedszkoli, do których uczęszcza około 62 mln dzieci i młodzieży. Ponadto w katolickich instytucjach edukacyjnych w sektorze szkolnictwa wyższego uczy się nieco ponad 6 mln studentów. Dane te zostały przedstawione przez desygnowaną na stanowisko dyrektora ds. edukacji Austriackiej Konferencji Zakonów, Marie-Theres Igrec, podczas Dnia Edukacji Zakonów w Wiedniu-Lainz.

Gdy weźmie się pod uwagę wszystkie chrześcijańskie wyznaniowe instytucje edukacyjne razem wzięte, mówi się nawet o ponad 100 mln uczniów na całym świecie. Tegoroczny Dzień Edukacji w ramach Konferencji Zakonów pozwolił wyjrzeć poza granice Austrii i przyjrzeć się kościelnemu systemowi szkolnictwa w różnych częściach świata.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję