Reklama

Wiara

Wiara i życie

Sekretarka Bożego Miłosierdzia

Kochane Życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W podobnym czasie dotarły do nas biografie Mistrza, a były to: Paula Johnsona "Jezus. Najwierniejsza biografia" i Petera Seewalda "Jezus Chrystus. Biografia". Zaraz po tym dostaliśmy zaś biografię Sekretarki, czyli książkę Ewy K. Czaczkowskiej "Siostra Faustyna". Biografia świętej. Bo wiadomo, że Siostrę Faustynę nazywa się Sekretarką Bożego Miłosierdzia. Peter Seewald jest dziennikarzem, Paul Johnson – autorem powieści historycznych, a Ewa Czaczkowska to jakby dwa w jednym, bo i historyk, i dziennikarz oraz publicysta. I jeszcze jedno. Oni są mężczyznami, a p. Ewa, oczywiście, kobietą. I pisze o kobiecie.

Książki te, każda na swój sposób, próbują się zmierzyć najpierw z człowieczeństwem Boga, a ta trzecia – ze świętością człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wgłębiając się w opisywaną historię św. Faustyny, człowiek zaczyna niemal niepostrzeżenie śledzić treść opowieści pod kątem znajomych mu skądinąd miejsc i ludzi. Natrafiamy np. na ślad ks. Stanisława Strzeleckiego, ucznia ks. Michała Sopoćki, który daje tu świadectwo o swoim nauczycielu. Sam też wziął udział w procesie beatyfikacyjnym ks. Sopoćki. Ksiądz infułat Strzelecki wydał dwie książki: Mój rok 1944 i Moje korzenie i wczesne życie, czyli powrót do źródeł; to istna kopalnia wiedzy o polskich realiach minionych lat wojennych i powojennych. Nie mówiąc już o Warszawie i klasztorze Sióstr Miłosierdzia przy ul. Żytniej, tuż obok siedziby episkopatu Polski.

Gdy patrzy się dzisiejszymi oczami, jak św. Faustyna przechodziła lekkim krokiem przez historię naszej polskiej ziemi – a dzięki dołączonym do książki mapom możemy stwierdzić, jak dokładnie przemierzyła naszą ojczyznę w ówczesnych granicach – to tak jakby trochę brała ją w swoje posiadanie. A pośrednio – powierzała przecież opiece Bożego Miłosierdzia. I nas wszystkich także...

2024-03-28 13:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta coraz bliżej

Praca, szkoła, codzienne zaganianie... Nie zawsze jest czas na wielogodzinne dekorowanie domu, ozdabianie pierniczków czy własnoręczne robienie dekoracji choinkowych. Jak szybko wprowadzić do domu świąteczną atmosferę?

Wystarczy nawet kilka zielonych gałązek jodły czy innego iglaka wstawionych do wazonu. Z pewnością masz w domu jakąś bombkę czy gwiazdkę, którą możesz na nich zawiesić, i ozdoba stołu gotowa.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Katolicki dziennikarz na Białorusi zwolniony po 5 latach więzienia

Młody dziennikarz, ojciec i katolik Ihar Łosik znalazł się wśród 52 więźniów politycznych, zwolnionych 11 września przez władze białoruskie w wyniku rozmów ze Stanami Zjednoczonymi. Od 2020 roku przebywał on w ciężkich warunkach więziennych za relacjonowanie wydarzeń w swym kraju dla finansowanej przez USA agencji prasowej. Materiał o uwolnionym dziennikarzu zamieścił m.in. amerykański portal katolicki NCR.

33-letni obecnie Łosik jest żonaty i ma 6-letnią córkę, która była niemowlęciem, gdy został on aresztowany i od tamtej pory nie widziała ona swojego ojca. Współpracował on jako „wolny strzelec” z białoruskim serwisem Radia Wolna Europa/Radio Swoboda (RFE/RL) - amerykańskiej agencji informacyjnej wspierającej demokrację, prawa człowieka i wolność słowa, głównie w tych krajach europejskich, w których prasa jest ograniczana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję