Reklama

Niedziela w Warszawie

Rodzina fundamentem

O tym, dlaczego w Warszawie powinien powstać kościół pod wezwaniem św. Jana Pawła II, aktualności papieskiego nauczania o rodzinie i inspiracjach z pracy w Ziemi Świętej, z ks. dr. Sławomirem Abramowskim rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 7/2024, str. I

[ TEMATY ]

Warszawa

Archiwum x.SA

Ks. dr Sławomir Abramowski

Ks. dr Sławomir Abramowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Św. Jan Paweł II w ciągu swojego pontyfikatu odwiedzał Warszawę pięciokrotnie. Mimo tego w stolicy nie ma jak dotąd kościoła pod jego wezwaniem. Nie jest to bynajmniej powód do chluby.

Ks. Sławomir Abramowski: To, że w obrębie Warszawy nie ma jeszcze kościoła św. Jana Pawła II, jest wstydem – tym bardziej, że w większości dużych miast w Polsce taka świątynia się znajduje. Trzeba przebić się do świadomości warszawiaków, że na Bemowie buduje się kościół św. Jana Pawła II i powinniśmy przynajmniej z wdzięczności do papieża o tym pomyśleć. Tę ideę trzeba po prostu nagłaśniać.

Reklama

Przy jedynej w stolicy parafii św. Jana Pawła II powstaje także Centrum Rodziny. Jaka jest idea tego miejsca?

Chcemy, aby dzisiaj – w czasie, kiedy rodzina jest celem wielorakich ataków – znalazło się miejsce, które będzie duchowym szpitalem, sanatorium dla rodziny, która wymaga wsparcia, terapii i rehabilitacji. Gdy rozmawiam z księżmi kolegami proboszczami w Warszawie, to mówią, że w ciągu ostatnich 3-4 lat liczba chrztów zmalała trochę, bierzmowań znacząco, ale najbardziej zmniejszyła się liczba ślubów katolickich. To wielki problem, podobnie, jak to, że wiele osób wchodzi w małżeństwo niedojrzale. Potrzebują później wsparcia – np. terapii albo pomocy duchowej. Rodzina, jeśli ma środowisko innych wierzących rodzin, to zupełnie inaczej sobie radzi ze swoimi problemami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież Polak, zwracając się trzy dekady temu do biskupów kanadyjskich, przybyłych ad limina, podkreślił, że odpowiedzią na anonimowość wielkich miast jest wspólnotowość parafii. Papieska wskazówka aktualna także na dzisiejsze czasy?

Oczywiście. To były prorocze słowa. Rodziny potrafią się wzajemnie wspierać. Doświadczenie pokazuje, że obecne we wspólnocie zdrowe rodziny potrafią uzdrowić rodziny przeżywające kryzys. Zdrowe, wierzące środowisko jest dobrą glebą do wzrastania i normalnego dojrzewania relacji małżeńskich – i o to chodzi.

Reklama

Pamiętamy wszyscy papieskie kremówki, ale już niewielu zna nauczanie św. Jana Pawła II o małżeństwie i rodzinie. Co zrobić, aby to zmienić?

To jest właśnie drugi cel Centrum Rodziny św. Jana Pawła II – krzewienie papieskiego nauczania o rodzinie. Św. Jan Paweł II jest patronem rodziny, a niestety wiele jego słów o rodzinie „poszło bokiem”, choć jest w Warszawie Centrum Myśli Jana Pawła II, które pracuje nad jego filozofią, nauczaniem społecznym itd. Ale gdzieś nauka o rodzinie św. Jana Pawła II się zagubiła, a przecież papież pozostawił nam bardzo bogatą spuściznę, np. „Osoba i Czyn”, „Miłość i Odpowiedzialność”, „Familiaris Consortio”, „Evangelium Vitae” itd. Chcielibyśmy, żeby Centrum służyło nie tylko rodzinom, ale właśnie promowaniu osoby św. Jana Pawła II i jego nauczania rodzinnego.

Nauczanie to spotyka się jednak z dużym niezrozumieniem w polskim społeczeństwie. Dochodzi często do ataków na dobre imię św. Jana Pawła II. Dlaczego?

Niestety wiele młodych osób nie zna w ogóle św. Jana Pawła II. Doszło do oddzielenia wizerunku papieża od jego realnej osoby. Przedstawia się go w sposób trochę memowy, żartobliwie-kpiąco-niepoważny. Natomiast to nie ma nic wspólnego z osobą św. Jana Pawła II, tego, kim był jeden z największych Polaków przynajmniej w XX wieku – z mądrością człowieka, który wypromował personalizm, dyplomaty, który powstrzymał wojnę w Wenezueli czy zniszczył komunizm. A co najważniejsze – świętego, który wprowadził Kościół w Trzecie Tysiąclecie i zainicjował np. Światowe Dni Młodzieży, już nie mówiąc o kulcie Miłosierdzia Bożego, który rozszedł się jak iskra po całym świecie. Nasze młode społeczeństwo po prostu tego nie wie. Tu jest problem, że ta część polskiego społeczeństwa, która nie znała św. Jana Pawła II, ma jego zafałszowany wizerunek.

Reklama

Zgodzi się Ksiądz z pewnością z tym, że powinniśmy przypominać na nowo postać i nauczanie św. Jana Pawła II. Ale w jaki sposób?

Myślę, że trzeba to robić w sposób atrakcyjny. Nie wystarczy mówić: Wy to nic nie wiecie. To nic nie da, tym bardziej, że właściwie w tej chwili rolę arbitrów elegancji pełnią niestety ludzie, którzy – mówiąc dyplomatycznie – z nauczaniem św. Jana Pawła II się nie utożsamiają. My musimy dawać świadectwo wierności papieskiemu nauczaniu.

Przez 12 lat pracował Ksiądz w Ziemi Świętej. Co dał Księdzu pobyt w tych miejscach?

Praca misyjna daje trochę większą odwagę w tym, żeby zachęcać ludzi do decyzji wiary i do posługi, więc to potem rzeczywiście przynosi owoce w duszpasterstwie. Dużo daje widzieć, jak Dobra Nowina działa w ludziach o różnej kulturze, podstawie, o różnym rozumieniu rzeczy. Jest prawdą, że Bliski Wschód jest dużo bardziej prosty, jeśli chodzi o kwestie lojalności, odpowiedzialności, relacji przyjaźni itd. W czasie mojego pobytu w Ziemi Świętej zorganizowałem i oprowadzałem kilkadziesiąt pielgrzymek – załatwiałem dla nich firmy transportowe, autobusy, hotele, restauracje, rejsy łodzią po Jeziorze Galilejskim – i nigdy z nikim nie podpisałem żadnej umowy. Nie było po prostu potrzeba dlatego, że na Bliskim Wschodzie, gdzie społeczeństwa są bardzo klanowe, liczy się słowo. Nasze europejskie realia bardzo różnią się od tamtych.

Jednym z wielu owoców Księdza pobytu w Izraelu jest książka „12 historii o Jezusie”, którą można nabyć jako cegiełkę na budowę Centrum Rodziny św. Jana Pawła II. Co znajdzie się w tym szczególnym miejscu i na jakim etapie są prace?

Centrum Rodziny św. Jana Pawła II zaprojektowaliśmy jako dwukondygnacyjny, podpiwniczony budynek o powierzchni 3000 m2, składający się z kościoła z trzema kaplicami bocznymi (w tym spowiedzi i oddzielnej dla matek z dziećmi), dużej sali wielofunkcyjnej, hallu, 5 pomieszczeń administracyjnych i 2 salek na parterze oraz 8 salek wielofunkcyjnych na I piętrze. W Centrum znajdzie się katechumenium – miejsce spotkań i formacji wspólnot, poradnia dla małżeństw, rodzin, dzieci i młodzieży, sale szkoleniowe i teatralna, świetlica dla dzieci, szkoła podstawowa, życzliwe miejsce spotkań. Każdy znajdzie tu miejsce dla siebie, gdzie będzie się dobrze czuł wśród osób wyznających podobne wartości chrześcijańskie: każda rodzina, mężczyźni i kobiety, dzieci i młodzież, seniorzy, osoby samotne, jak i wszyscy, którzy poszukują sensu wiary i życia. 2 kwietnia wbijemy pierwszą łopatę pod budowę. Za każde wsparcie – modlitewne, finansowe, poświęcony czas, pomysły i pracę – już teraz z serca dziękuję. Osoby, które chciałyby wesprzeć budowę, mogą to łatwo zrobić przez stronę www.centrumrodzinyjp2.pl.

Ks. dr Sławomir Abramowski Biblista, proboszcz parafii św. Jana Pawła II na Bemowie w Warszawie, po studiach na Akademii Medycznej w Warszawie pracował jako lekarz na oddziałach kardiologii i toksykologii w szpitalach na warszawskiej Pradze. Ewangelizował i tworzył ośrodki katolickie i parafie w Izraelu. Związany z Drogą Neokatechumenalną.

2024-02-13 13:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najliczniejszy Orszak Trzech Króli

[ TEMATY ]

Warszawa

Orszak Trzech Króli

Łukasz Krzysztofka

Warszawski Orszak Trzech Króli po raz jedenasty przeszedł przez stolicę, gromadząc ok. 60 tys. osób - najwięcej uczestników spośród tegorocznych 752 radosnych pochodów w Polsce i 22 poza granicami kraju. Wcześniej kard. Kazimierz Nycz w archikatedrze odprawił Mszę świętą, przed którą wręczył 28 świeckim osobom medale „Za zasługi dla Archidiecezji Warszawskiej”.

– Dzisiejsza uroczystość pokazuje nam powszechny wymiar tajemnicy wcielenia – tego, że Bóg dla naszego zbawienia stał się człowiekiem. Przychodzą przedstawiciele narodów pogańskich, dla których także narodził się Chrystus i przyszedł dla ich zbawienia. Odchodzą jako misjonarze, do swoich narodów, aby głosić prawdę o wydarzeniu betlejemskim tam, skąd przyszli. Dlatego ta dzisiejsza uroczystość zwraca naszą uwagę na misyjność Kościoła, a także na potrzebę ewangelizacji wszystkich, do których przyszedł Chrystus, a jeszcze go nie poznali – mówił na początku Mszy metropolita warszawski.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (III Niedziela Wielkanocy)

2025-05-03 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję