Przed wojną wspólnota ewangelików w naszym regionie przekraczała pięć tysięcy wiernych, jednak w obliczu nacierającej Armii Czerwonej większość opuściła Lubelszczyznę. Sowieci uważali ich, bez względu na prawdziwą narodowość, za Niemców, i umieszczali w obozach, potem deportowali w głąb Rosji. Od ponad 200 lat znakiem obecności luteranów w Lublinie jest kościół Trójcy Świętej.
Ewangelicy wśród nas
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przypomina o obecności różnych wspólnot wyznających wiarę w Chrystusa. Wśród nas najliczniejszą po katolikach rzymskich jest Cerkiew prawosławna, potem Kościół greckokatolicki i gmina luterańska. Ta ostatnia początki ma w drugiej połowie XVI wieku. Większe skupiska ewangelików zamieszkiwały Bełżyce i Piaski oraz Lublin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po okresie powojennej emigracji usytuowany w centrum miasta barokowy kościół luterański zaczął podupadać. Z parafią identyfikowało się początkowo tylko 6 wiernych. Inne parafie – w Chełmie, Cycowie i Kamieniu zostały zlikwidowane. Przetrwała tylko filia lubelskiej gminy w Kużawce nad Bugiem. Dopiero od połowy lat 80. XX wieku ożywia się duszpasterstwo przy ul. Ewangelickiej. Jest to zasługą księży Romana Prackiego i Dariusza Chwastka.
Odnowa świątyni
Reklama
Minęło właśnie 10 lat, od kiedy lubelską wspólnotą luterańską zarządza ks. Grzegorz Brudny. – Zgodnie z naszą tradycją zostałem wybrany na urząd proboszcza większością głosów parafian – mówi duchowny. – Poza Kużawką, Lublin jest najdalej na wschód wysuniętą placówką ewangelicką w Polsce. Pierwszy raz jechałem tutaj ze Śląska 10 godzin, miałem obawy, co zastanę, jednak miasto i ludzie urzekły mnie – podkreśla.
Obecnie parafia liczy 260 osób, co roku jednak odnotowuje przyrost na poziomie 10-12 wiernych, głównie przybywających tutaj za pracą czy na studia. Duże znaczenie dla rozwoju gminy miały obchody 500-lecia Reformacji i realizacja projektu „Ekumeniczny Lublin” promującego dialog pomiędzy różnymi wspólnotami chrześcijańskimi. Miarą popularności lubelskiej placówki są klerycy, którzy gromadnie wybierają ją na miejsce swoich praktyk wakacyjnych.
W ostatnich latach świątynia luterańska została poddana gruntownemu remontowi, zyskała nowy dach i wieżę, naprawione zostały fundamenty, założono także ogrzewanie. Do renowacji pozostaje jeszcze elewacja i wystrój wewnętrzny.
Kontynuacja dzieł przodków
Doktorat z ekumenizmu ks. Grzegorz Brudny obronił na KUL – temat dotyczył dziejów Kościoła Reformowanego w Rzeczypospolitej po 1994 r. Żona, Anna, jest utalentowaną znawczynią języków śródziemnomorskich. Oprócz pracy w szkole pomaga mężowi prowadzić kancelarię parafialną, obejmującą administrację ewangelickiej części cmentarza przy ul. Lipowej. Radością małżonków są dwie córeczki; licealistka Amelia i młodsza Lila, „żywe srebro”, już zaprzyjaźnione z lubelskimi rówieśniczkami.
Co pewien czas świątynia ewangelicka rozbrzmiewa dźwiękami ponadstuletnich organów. Uduchowione utwory prezentuje tu często zespół parafialny „The Snopkers Ensemble”, a w repertuarze jest obowiązkowo Bach. Unikalną formą nabożeństwa jest copiątkowa modlitwa pod Krzyżem z Gwoździ z Coventry (krzyż ocalały w katedrze w Coventry po bombardowaniach niemieckich), wypełniona prośbą o pojednanie między narodami.
Zarówno ewangelicki proboszcz, jak i jego parafianie, włączają się i tworzą religijne oraz kulturalne oblicze miasta, nawiązując w ten sposób do pięknych tradycji swoich przodków. Vetterowie założyli tutaj m.in. pierwszą szkołę średnią oraz szpital dziecięcy, Krausowie okazały młyn, a Hessowie słynną na całą Europę fabrykę wag.