Pytanie czytelnika:
W jaki sposób chrześcijanin może uświęcać świat?
Ludzie, niezależnie od czasów, w jakich przyszło im żyć, mają podobne pytania egzystencjalne. W Starym Testamencie Bóg dawał się poznać ludziom na różne sposoby, odpowiadając na ich problemy. Najdoskonalszym Słowem, które wypowiedział do człowieka, jest Chrystus – Bóg, który wszedł w zwyczajną codzienność ludzi. Jezus nie jest kimś niedostępnym i niezrozumiałym dla mieszkańców. Mimo iż jest Synem Bożym, wchodzi w regionalną kulturę, żyje w takiej, a nie innej tradycji, w miejscu, gdzie są takie, a nie inne zwyczaje, mówi takim, a nie innym językiem, wybiera nowoczesne środki przekazu – staje się wędrownym nauczycielem i przekonuje do siebie ludzi, czyniąc z nich swoich uczniów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pierwszymi słowami, które Jezus zaraz po Ośmiu błogosławieństwach wypowiada do słuchaczy, z których czyni swoich uczniów, są: „Wy jesteście solą ziemi. (...) Wy jesteście światłem świata. (...) Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 13-14. 16). Uczniowie należą do Chrystusa, stanowią wspólnotę, w której kontynuowana jest misja, z jaką Bóg przyszedł na ziemię. Chrześcijanie zatem nie tylko głoszą, że w Jezusie przybliżyło się królestwo Boże, ale wciąż je budują. Królestwo Boga jest manifestacją Jego obecności w świecie. Dzisiaj Syn Boży na ziemi nie jest przeszłością, Jego obecność wciąż się przejawia na różne sposoby. Życie i działalność chrześcijan na przestrzeni wieków pokazują, że uczniowie Chrystusa wciąż uświęcają świat.
Znany od początku chrześcijaństwa termin „uświęcanie świata” pojawił się w dokumencie Soboru Watykańskiego II Lumen gentium. Jest w nim mowa o uświęcaniu świata w kontekście działalności świeckich – o tym, że chrześcijanie żyją pośród spraw i obowiązków świata, w zwyczajnych warunkach życia rodzinnego i społecznego. Uświęcanie świata przez współczesnych chrześcijan jest zatem zwyczajnym życiem w codzienności z zachowaniem rodzinnych, przyjacielskich i zawodowych relacji. Ale jest coś, co wyróżnia chrześcijan w tym świecie, co sprawia, że w przeżywaniu tej zwyczajnej codzienności uświęcają oni świat. Chodzi o promieniowanie właśnie takim światłem i o nadawanie życiu takiego smaku, jakiego pragną współcześni ludzie, pytający o szczęście, sens życia, miłość, nadzieję, życie wieczne. Chodzi o takie życie, które sprowokuje innych do pytania o jego źródło. To będzie pytanie de facto o Boga.
W II wieku nieznany autor w Liście do Diogneta pisał o uświęcaniu świata przez chrześcijan. Podkreślał w nim, że członkowie wspólnoty Chrystusa nie różnią się od innych ludzi miejscem zamieszkania, językiem, strojem, że ich życie nie różni się niczym szczególnym. Jest jednak coś, co sprawia, że przemieniają świat. Treść listu wciąż jest aktualna. Trzeba żyć tak, żeby ci, którzy ze mną żyją i mnie widzą, zapytali mnie, dlaczego tak żyję i dlaczego w tym życiu podejmuję takie, a nie inne decyzje, a także dlaczego ważne są dla mnie takie wartości.