Osoba ks. inf. Ireneusza Skubisia była dla mnie darem idącym od Boga przez Kościół. Jeszcze w swojej młodości – tej ministranckiej czy w ogóle lektorskiej – zapoznawałem się z numerami Niedzieli, w których ks. Skubiś przez swoje artykuły, wywiady kształtował naszą świadomość. Kiedy dotknęliśmy niezwykłej tajemnicy, jaką był wybór Jana Pawła II na następcę św. Piotra, Niedziela tym bardziej stała się dla mnie takim przekaźnikiem prawdy, ale i tożsamości.
Kiedy wszedłem do Kościoła częstochowskiego, ksiądz infułat wyszedł mi naprzeciw, witając mnie bardzo serdecznie, i za to jestem mu niezwykle wdzięczny. Bardzo często zapraszał mnie do studia telewizyjnego na wywiady, które ze mną przeprowadzał – później jako przewodniczącym Rady Mediów KEP, dlatego ta nasza współpraca na płaszczyźnie prawdy z pewnością owocowała dobrym świadectwem wiary i kształtowaniem przyszłych pokoleń.
Żegnamy go dzisiaj z wdzięcznością, dziękując za jego posługę, a jednocześnie prosimy Boga, żeby na jego miejsce wypraszał potrzebnych nam świadków i współpracowników prawdy.
Kard. Stanisław Dziwisz i ks. Ireneusz Skubiś, redakcja "Niedzieli", wrzesień 2008 r.
Łączę się w żałobie z archidiecezją częstochowską, ze wszystkimi, których dotknęła śmierć drogiego księdza redaktora Ireneusza.
Znaliśmy się bardzo długo, w zasadzie od czasów, kiedy ksiądz infułat był w Rzymie, gdzie kontynuował swoje studia, a właściwie je dopełniał. Zawsze przejawiał miłość do ojczyzny. Był zatroskany o jej przyszłość, o przyszłość naszego narodu, społeczeństwa, o przyszłość Kościoła. Tym się charakteryzował. Był człowiekiem wymagającym – wymagał nie tylko od siebie, ale także od tych, którzy byli z nim związani, i od tych, którzy czytali Niedzielę.
Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.
Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
Reprezentacje Polski, Portugalii i Rumunii wywalczyły awans z grupy B eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. Biało-czerwoni w ostatnim meczu kwalifikacji pokonali Rumunów 30:29, dzięki czemu zapewnili sobie występ w czempionacie Starego Kontynentu.
Do turnieju finałowego, który w styczniu 2026 roku wspólnie zorganizują Dania, Norwegia i Szwecja, awansowały po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy oraz cztery z trzecich miejsc z najlepszym bilansem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.