Reklama

SP im. kard. Wyszyńskiego w Nasutowie

Jego drogą chcemy iść

Niedziela lubelska 25/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewielka wioska Nasutów, położona na uboczu drogi z Lublina do Lubartowa, nie przyciąga na co dzień zwiedzających i turystów. Jednakże dla regionu stanowić może miejsce ważne ze względu na pewien znamienny szczegół ze swej historii. To tutaj w 1942 r. przebywał ks. Stefan Wyszyński - późniejszy Prymas, prowadzący kraj i naród przez mroczne czasy komunistycznej Polski. Zanim jednak to nastąpiło, życie jego związało się z tą niepozorną wioską.
Właśnie w 1942 r. ks. Wyszyński znalazł w Nasutowie gospodarstwo Bronisławy Gospodarek, która przyjęła do siebie młodego księdza wraz z matką i siostrą. Wszyscy przebywali tam przez siedem tygodni. Z tych wspomnień powstała Kronika, której egzemplarz znajduje się w szkole. Nasutów pamięta o swoim gościu. Tamtejszej Szkole Podstawowej nadano imię kard. Stefana Wyszyńskiego. W uroczystości brał udział m.in. abp Józef Życiński, który oprócz odprawienia Mszy św. i poświęcenia sztandaru odsłonił i poświęcił tablicę pamiątkową. Niewielki, szkolny budynek ma też kaplicę, w której ks. Wyszyński często modlił się. Początki szkoły w Nasutowie sięgają 1863 r., kiedy postawiono drewnianą chatę z jedną dużą izbą do nauczania i mieszkaniem dla nauczycieli.
W 1910 r. były tutaj przez jakiś czas dwie szkoły powszechne: jedna w ówczesnym folwarku, a druga we wsi. Po I wojnie światowej nauczyciel ze szkoły folwarcznej przeszedł do szkoły we wsi, w wyniku czego ta pierwsza przestała istnieć, a jej uczniowie przeszli do drugiej, tworząc tym samym jedną szkołę. Podczas II wojny światowej budynek nie ucierpiał. Jednak niedługo potem spalił się dom, gdzie wynajmowano salę lekcyjną. Utracono sprzęt szkolny. Placówkę przeniesiono więc do budynku folwarku. W budynku znajduje się kaplica, w której często modlił się ks. Wyszyński. Szkoła znajduje się w XIX-wiecznym parku, a sam budynek wpisany jest do rejestru zabytków. Obecnie pracuje tutaj 12 nauczycieli w sześcioklasowej szkole, gdzie naukę pobiera 129 uczniów oraz 22 dzieci z zerówki.
28 maja br. podczas Mszy św. poświęcono ręcznie haftowany sztandar szkoły. Po uroczystości wszyscy przeszli ze świątyni w stronę gospodarstwa, gdzie mieszkał Patron szkoły. Miejsce to upamiętniono niewielką kapliczką z napisem informującym, że: "Tu mieszkał i modlił się ks. Wyszyński". Pochód zatrzymał się na krótką modlitwę, po czym ruszył w stronę szkoły, gdzie dokończono oficjalną uroczystość wraz z przekazaniem sztandaru dyrekcji i uczniom oraz obowiązkowym wbijaniu gwoździ w drzewca sztandaru. Zaproszeni goście apelowali do uczniów: "Brońcie honoru tego sztandaru". W samej szkole można było także obejrzeć rysunki Prymasa Wyszyńskiego, wykonane przez młodych wychowanków placówki. Sami uczniowie śpiewali podczas uroczystości: "My, uczniowie szkoły z Nasutowa, Jego drogą chcemy iść". Nowy Patron to z pewnością duże wyzwanie dla młodych wychowanków.
Na uroczystość przybyli liczni goście. Oprócz lokalnych władz, sponsorów i osób w różny sposób zaangażowanych w rozwój szkoły, czy też samych mieszkańców Nasutowa, przybyli przedstawiciele szkół, które również noszą imię Prymasa Wyszyńskiego. Odczytano błogosławieństwo i pozdrowienia od Ojca Świętego. Nadszedł również list od Prymasa Józefa Glempa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje. Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii. W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi. W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii. W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości. Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów. Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta. Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby. Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem. Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej. W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne 2025

2025-06-17 14:08

[ TEMATY ]

diecezja warszawsko‑praska

zmiany personalne

zmiany kapłanów

2025

Karol Porwich/Niedziela

Na mocy decyzji podjętych przez Księdza Biskupa Romualda Kamińskiego w naszej Diecezji dokonają się następujące zmiany personalne.

ks. Jerzy Chyła, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP i św. Franciszka we Franciszkowie – zamieszka w DKE w Otwocku;
CZYTAJ DALEJ

Centralna procesja Bożego Ciała

2025-06-19 21:54

Biuro Prasowe AK

    - Nowy porządek w Europie i w Polsce można zbudować jedynie na tym najmocniejszym fundamencie, jakim jest właśnie przez Eucharystię odnowiony człowiek — człowiek odnowiony przez prawdę Ewangelii i człowiek odnowiony przez miłość, którą jest Eucharystia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie centralnej procesji Bożego Ciała w Krakowie, która przeszła z Wawelu na Rynek Główny.

Po Mszy św. sprawowanej przed katedrą wawelską centralna procesja Drogą Królewską przeszła na krakowski Rynek Główny. Przy kolejnych czterech ołtarzach, zbudowanych obok kościołów: św. Idziego, świętych Apostołów Piotra i Pawła, św. Wojciecha i przy bazylice Mariackiej, kazania wygłosili krakowscy biskupi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję