Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Patronka muzyki kościelnej

Święty Augustyn powiedział, że „Kto śpiewa ten dwa razy się modli” – słowa te doskonale wskazują na to, że muzyka i śpiew mogą być, a w zasadzie są nieodłącznym elementem liturgii.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 47/2023, str. I

[ TEMATY ]

św. Cecylia

Grażyna Kołek

Obraz św. Cecylii z kościoła parafialnego w Starym Zamościu

Obraz św. Cecylii z kościoła parafialnego w Starym Zamościu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często spotkamy się z określeniem „oprawa muzyczna”, nie jest to właściwy termin, gdyż muzyka jest integralną częścią liturgii.

Instrukcja o Muzyce Kościelnej zatwierdzona w Lublinie w 2017 r. w jednym z punktów mówi, że „Liturgia z natury swej jest nie tylko otwarta na muzykę, lecz wręcz się jej domaga. Muzyka w liturgii nie jest jej oprawą, ale integralnie wiąże się z celebracją świętych obrzędów. Może być szczególnym sposobem uczestnictwa w świętych obrzędach, w tajemnicy wiary. Celem muzyki liturgicznej jest chwała Boża i uświęcenie wiernych oraz budowanie wspólnoty wierzących”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poprzez śpiew aktywnie włączamy się do liturgii, a to jeszcze bardziej wzmacnia naszą więź z Bogiem.

Wiara w Boga niewątpliwie wymaga wielu poświęceń. Męczeństwo to wyraz naszej miłości do Boga i gotowości do służby Jemu. Przykładem takiej heroicznej postawy była patronka muzyków, chórzystów, lutników, organistów, zespołów wokalno-muzycznych – św. Cecylia.

Jest to męczennica żyjąca w III wieku. Tradycja głosi, że została zmuszona do małżeństwa z Walerianem, który był poganinem. Złożyła ślub czystości, którego nie złamała. Dzięki swojej wierze i ufności Bogu nawróciła swojego męża, oraz jego brata Tyberiusza, którzy zginęli męczeńską śmiercią poprzez ścięcie mieczem.

Na obrazach i malowidłach jest często przedstawiana z portatywem w ręku, lub przy organowym kontuarze. Najprawdopodobniej wzięło się to stąd, że błędnie odczytano antyfonę z opisu jej męczeństwa, a jej samej przypisano grę na organach.

W ówczesnych czasach rzymianki grywały na harfie, więc możemy się domyślać, że i sama Cecylia mogła na niej grać.

W kalendarzu liturgicznym wspominamy ją 22 listopada. Jest to szczególny dzień dla muzyków, zwłaszcza muzyków kościelnych. W okolicach obchodów wspomnienia św. Cecylii są organizowane różne wydarzenia, m.in. Ogólnopolska Pielgrzymka Muzyków Kościelnych na Jasną Górę, koncerty muzyki religijnej, organowej, czy też Święta Muzyki Kościelnej. Uczelnie kształcące przyszłych muzyków również organizują takie uroczystości. Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II corocznie organizowane są obchody wspomnienia św. Cecylii.

Reklama

Centralnym punktem obchodów jest Msza św. sprawowana w Kościele Akademickim KUL, podczas której śpiewy prowadzi Schola Gregoriańska działająca przy Instytucie Nauk o Sztuce (Muzykologia) KUL. Po niej ma miejsce koncert w wykonaniu studentów Muzykologii KUL. Podczas tych szczególnych wydarzeń muzycy modlą się o potrzebne łaski za wstawiennictwem swojej patronki.

Muzyka to droga prowadząca „przez trudy do gwiazd”. Każdy muzyk musi poświęcić pewien czas na pracę i ćwiczenie, które później owocuje na chwałę Pana Boga i ku pożytkowi ludzkiemu.

W tych dniach szczególnie pamiętajmy w modlitwie i pamięci o muzykach, aby przez swoją posługę pomagali nam modlić się zwłaszcza grą i śpiewem, a przez to jeszcze ściślej zjednoczyć się z Bogiem.

2023-11-14 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Kto kocha, ten śpiewa”

Niedziela sandomierska 47/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

muzyka

liturgia

Msza św.

sacrum

św. Cecylia

Graziako/Niedziela

Bazylika katedralna Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu – posąg św. Cecylii

Bazylika katedralna Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu – posąg św. Cecylii

„Mówi się, że aby śpiewać, trzeba mieć głos.
A ja mówię, żeby mieć głos trzeba śpiewać”
Bł. Jan Paweł II

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję