Reklama

Aspekty

Kapłan godny zapamiętania

Oprócz działalności lokalnej, był otwarty na to, co działo się w kraju i na różne środowiska – tak o śp. ks. Henryku Nowiku mówi historyk dr hab. Daniel Koteluk.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 31/2023, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum dr. hab. Daniela Koteluka

Z członkami TKNR w Zielonej Górze w 1996 r. spotkał się premier Jan Olszewski

Z członkami TKNR w Zielonej Górze w 1996 r. spotkał się premier Jan Olszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłan odszedł do Domu Ojca dokładnie 2 lata temu 1 sierpnia. Kolejna rocznica jego śmierci jest dobrą okazją do tego, by przypomnieć barwne życie byłego proboszcza w Czerwieńsku. Dr hab. Daniel Koteluk z Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Czerwieńsku od kilkunastu lat poświęca wiele uwagi byłym proboszczom, którzy pełnili posługę duszpasterską w miejscowej parafii św. Wojciecha. Większość z nich, jak mówi, zaznaczyło swoją obecność lokalnie, a jednocześnie w skali ogólnopolskiej, jak prowadzący działalność niepodległościową ks. Ignacy Zoń czy hubalczyk ks. Ludwik Mucha. Do tej dwójki należy również zaliczyć w pewnym sensie ks. Henryka Nowika. Zdaniem historyka to postać wieloaspektowa, o nieprzeciętnej inteligencji, prowadząca niezwykle bogatą aktywność naukową, szereg działań charytatywnych i wiele ciekawych inicjatyw nie tylko o charakterze duszpasterskim. Ale od początku.

W Dębowej Karczmie

Ks. Henryk Nowik urodził się 23 grudnia 1933 r. w Dębowej Karczmie koło Beresteczka na Wołyniu w rodzinie wielodzietnej. Bardzo wcześnie, bo 12 stycznia 1945 r. jako młody chłopak, stracił żywiciela rodziny. Ojciec Kazimierz zginął potrącony samochodem przez żołnierzy radzieckich, którzy odjechali nie udzieliwszy mu pomocy. Toteż troska o dzieci i ich wychowanie spoczęła przede wszystkim na jego mamie Marii. A ta, pomimo trudnej sytuacji życiowej, zapewniła nie tylko młodemu Henrykowi, ale również jego licznemu rodzeństwu staranne wykształcenie, dlatego przyszły kapłan darzył matkę niezwykłym szacunkiem. Wspominał, że była dla niego i najbliższych mu osób autorytetem. Wymagała postawy modlitwy, nauki, ale jednocześnie oczekiwała od swoich dzieci, kiedy podrosły, pomocy w pracy zarobkowej. Wielką cześć wyrażał również wobec Matki Bożej, przypisując Jej cudowne ocalenie ze szkarlatyny, na którą zachorował w dzieciństwie – opowiada historyk. – Co ciekawe, Nowikowie jako pierwsi we wsi mieli rower, a ojciec Henryka, był niezwykle otwarty na nowinki techniczne, bo na przykład sprowadził do domu aparat fotograficzny. W przedwojennym domu rodzinnym przyszłego duchownego wieczorem domownicy śpiewali pieśni religijne i patriotyczne (Kiedy ranne wstają zorze, Boże, coś Polskę, Bogurodzica, Rota, My, Pierwsza Brygada), a jego ojciec przygrywał na akordeonie. Przyszły duszpasterz był natomiast niezwykle uzdolniony w matematycznych oraz humanistycznych przedmiotach i co było rzadkością bardzo wcześnie, bo w wieku sześciu lat, przystąpił do I Komunii św. Z zakupionego przez ojca w 1938 r. radioodbiornika rok później rodzina dowiedziała się, że Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, podobnie jak III Rzesza, dokonał zbrojnej agresji na Polskę. – Z racji szybko zbliżającego się frontu, a także rozpętania przez komunistów nastrojów antypolskich na Wołyniu zagrożone było życie Henryka i jego najbliższych. Ponoć ocalenie zawdzięczali sędziwej Ukraince, która klęcząc na kolanach przed jej pobratymcami, a zarazem potencjalnymi oprawcami zaoferowała za rodzinę Nowików własne życie. Na szczęście dla wszystkich uczestników tego wydarzenia zbrodnia ta nie doszła do skutku – mówi historyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kapłan-filozof

Młody Henryk uczył się najpierw w szkole podstawowej w Łucku, a następnie kolejno w Jabłonnej, Świerku, Otwocku i Lwówku. W 1948 r. wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego w Słupsku. W 1951 r. po ukończeniu szkoły średniej podjął studia teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Gorzowie Wielkopolskim, które kontynuował w Paradyżu. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk bp. Franciszka Jedwabskiego 26 grudnia 1957 r. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Gorzowie Wielkopolskim. Młody kapłan był szczególnie utalentowany w kierunku filozofii, dlatego został skierowany na KUL, gdzie wybrał Sekcję Filozofii Przyrody Ożywionej, zaś tajniki biologii zgłębiał w trybie zaocznym na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Studia ukończył w 1961 r. uzyskaniem tytułu magistra, a następnie w 1966 r. – doktoratu z filozofii. Od 1971 do 1988 r. wykładał w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu filozofię przyrody, metodologię, logikę, filozofię współczesną i wstęp do filozofii, co pokazuje, jak trudne zagadnienia naukowe podejmował.

Reklama

Proboszcz w Czerwieńsku

Ks. Henryk Nowik w 1974 r. został proboszczem w Czerwieńsku (wcześniej posługiwał jako wikariusz na Pogodnie w Szczecinie i w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze). Jego działalność duszpasterska splotła się tu z aktywnością niepodległościową i wyrażała m.in. w sferze kultury materialnej. – W tym czasie kapłan zainicjował powstanie Krzyża Pielgrzymek Jana Pawła II do Ojczyzny w Nietkowie, który zaprojektowała p. Lucyna Warszawska, obecnie Majorczyk. Drugi taki obiekt powstał w Łężycy z okazji 70. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. 3 maja 1981 r. podczas Mszy św. polowej za ojczyznę na błoniach w zielonogórskim amfiteatrze przy udziale około 30 tys. wiernych ogłosił zamysł budowy pomnika Matki Polki, by wyrazić wdzięczność do własnej matki, a także – nawiązując do myśli papieża Polaka – dla wszystkich kobiet polskich. Nie dane było mu jednak stanąć w Winnym Grodzie ze względu na wprowadzenie stanu wojennego. Projekty prac zostały złożone m.in. w Teatrze Lubuskim w Zielonej Górze, skąd potajemnie trafiły do Czerwieńska. Ostatecznie pomnik powstał na Placu Koronacyjnym w sanktuarium w Licheniu – kontynuuje dr hab. Koteluk. Dodaje, że po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki ks. Nowik propagował kult zmarłego kapłana, a także był inicjatorem powstania obrazu i medalionu poświęconego kapelanowi Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Proboszcz doprowadził też do powstania najpierw kaplicy, a ostatecznie kościoła w Łężycy. Zabiegał jednocześnie, by w parafii funkcjonowały punkty katechetyczne dla młodzieży, a także starał się odrestaurować tzw. harcówkę w Nietkowie, co się udało i dzięki temu odbywały się tam lekcje religii.

Reklama

Udzielał się charytatywnie

W 1981 r. powołał w parafii Międzyparafialny Zespół Współpracy Charytatywnej, który zrzeszał lekarzy, prawników i szereg innych osób, które służyły pomocą dla internowanych i zwolnionych z pracy ludzi w czasie stanu wojennego. W trakcie organizowanych przez ks. Nowika spotkań kulturalnych w parafii brały również udział takie znane osoby jak poeci: Anna Tokarska, Czesław Sobkowiak bądź Henryk Szylkin. Było to wyjście z „opłotków” parafii, proboszcz był ciekawy świata (odwiedzając np. Włochy), nie ograniczał się tylko do posługi duszpasterskiej w parafii – opowiada dr hab. Koteluk. Dodaje przy tym, że proboszcz podtrzymywał współpracę z kolejarzami. W 1990 r. poświęcił krzyż postawiony przy Lokomotywowni w Czerwieńsku. Brał również udział m.in. w trzech ważnych w historii „Solidarności” wydarzeniach: koncelebrował Mszę św. w warszawskiej katedrze z okazji rejestracji NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych; wygaszaniu i łagodzeniu strajków w Nietkowie, Glińsku k. Świebodzina i Zakładzie Rolnym w Lubogórzy. Po zmianie ustroju powołał do życia Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej „Polska Bogiem Silna” im. Jana Pawła II. To właśnie z niego wyrosło jego ostatnie dzieło – czasopismo Nad Odrą. – Członkowie towarzystwa spotkali się w 1990 r. w Hotelu „Polan” w Zielonej Górze z Lechem Wałęsą, tam też przyszłemu prezydentowi wręczono statuetkę „Matki Polki”. Takie wydarzenie, połączone z uroczystą kolacją z Wałęsą, miało miejsce wcześniej, bo 30 września 1981 r. między godz. 19 a 20 na plebanii w Czerwieńsku. Z przedstawicielami towarzystwa w jego siedzibie w Zielonej Górze spotkał się również w 1996 r. premier Jan Olszewski. Na łamach miesięcznika Nad Odrą publikowali: regionalista Zbigniew Czarnuch lub pisarz Michał Kaziów, jak również zielonogórscy naukowcy tacy jak Wiesław Hładkiewicz oraz Władysław Korcz. Teksty te i inne dotyczące polityki, historii, literatury, nauki, filozofii lub metodologii, ukazywały się, bo spinał je swoim zaangażowaniem ks. Nowik.

***

W 1992 r. ks. Nowik objął parafię w Smolnie Wielkim. 10 listopada 2009 r. został Honorowym Obywatelem Miasta i Gminy Czerwieńsk. W 2013 r. wyróżniono go Odznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Lubuskiego i Medalem Komisji Edukacji Narodowej (2016), a także Tytułem Kanonika Rokiety i Mantoletu w 2017 r. Zmarł 1 sierpnia 2021 r. w Domu Księży Emerytów w Zielonej Górze.

2023-07-25 13:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To już rok...

2024-04-26 18:58

Niedziela zamojsko-lubaczowska 18/2024, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Joanna Ferens

Przy grobie śp. ks. Stanisława Michała Budzyńskiego

Przy grobie śp. ks. Stanisława Michała Budzyńskiego

W sanktuarium św. Stanisława Biskupa Męczennika w Górecku Kościelnym odbyło się spotkanie zorganizowane przez Duszpasterstwo Chorych i Niepełnosprawnych Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję