O tytułach do świętowania, powiedzieli zarówno przedstawiciele parafian, proboszcz miejsca ks. Jan Misiurek jak i sam biskup. Były to: oddanie do użytku po renowacji obrazu z ołtarza głównego, świętowanie Uroczystości Trójcy Świętej i poświęcenie nowego krzyża, który ma swoje miejsce przy tutejszej kaplicy.
Znak krzyża
– Krzyż to takie miejsce, które pokazuje, że nasze życie codzienne – czyli to poza kościołem – też ma być naznaczone obecnością Boga. A krzyż swoimi ramionami wskazuje nam na Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Kiedy widzimy krzyż, świętą figurę, kościół, przechodząc obok przeżegnajmy się, uświęćmy nasze życie. To nie zabobon, to nie pusty gest, ale coś, co ma być głęboko w sercu, co przypomina, że ten znak ma przypomnieć, że moje życie ma być uświęcone Bożą obecnością – apelował bp Piotr.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Fundator
Leśniczy Wojciech Nowicki, wspomina, że decyzja o ufundowaniu krzyża, była odruchem serca. Z jednej strony przyczyniła się do tego śmierć małżonki przed dwoma laty, a z innej, przez czas pandemii, ludzie przestali uczęszczać liczniej do kościoła. – Chciałem zrobić coś dla społeczności lokalnej, żeby na nowo przyciągnąć ludzi do kościoła. A krzyż dla ludzi naszej wioski staje się wydarzeniem. Proszę zobaczyć ile dziś przyszło osób. I oby zaczęli częściej chodzić do kościoła – mówił fundator.
Budowniczy
Reklama
Lech Szymański, leśniczy z Wielopolski, jest z kolei – jak sam podkreśla – budowniczym krzyża. Od wielu już lat buduję – co podkreślam, nie robię ale buduję krzyże – buduję dla większej chwały Bożej. To już mój 9. krzyż. Wykonany z drewna dębowego, ponad 4-metrowy, to przekrój całej Polski. Na Pasyjce, za Chrystusem jest aureola w kształcie słońca. Takie przedstawienie Chrystusa jest charakterystyczne dla terenów Podlasia. Sam krzyż pochodzi z terenów Białegostoku, z pasyjką z drewna z moich lasów w Wielkopolsce – mówi p. Lech. A jego marzeniem jest, żeby kiedyś choć jedna osoba przyszła pod ten krzyż, położyła na nim rękę i powiedziała: „przepraszam”.
Radość leśników
Na uroczystości byli też obecni przedstawiciele Lasów Państwowych. Alina Sudoł-Kornalewicz Nadleśnicza z Lwówka Śląskiego, nawiązując to tej chwili mówiła: – To dla nas ogromna radość, że fundatorem jest jeden z naszych leśniczych. To sytuacja niecodzienna, bo robi to nie tylko dla siebie, ale i dla innych. W mojej ocenie, jest to wyraz prawdziwego chrześcijaństwa i zewnętrznego i wewnętrznego. A ponieważ robi to nasz leśniczy, to my jako Nadleśnictwo, fundujemy ogrodzenie wokół tego miejsca i uczestniczymy dziś, w większej reprezentacji w tej uroczystości.
Poświęcenie nowego krzyża, który zastąpił poprzedni, ponad 30-letni, odbyło się po zakończonej Eucharystii.