Reklama

Niedziela Częstochowska

Postanowili mieć własną parafię

Tak długo, jak tu jestem, nie doznałem żadnej przykrości od parafian – mówi ks. Bogdan Ignasiak.

Niedziela częstochowska 27/2023, str. IV

[ TEMATY ]

parafia

FotoFax

W przyjaźni z Panem Jezusem

W przyjaźni z Panem Jezusem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia w Kiełczygłowie powstała z parafii w Rząśni w 1924 r. Wtedy to został wybudowany kościół drewniany. W czasie II wojny światowej świątynia służyła za skład mebli, była obozem przejściowym dla osób wywożonych na roboty do Niemiec, a nawet służyła za stajnię dla koni.

Trudne lata

– Po wojnie do zdewastowanego kościoła przyszedł ks. Józef Janson. Powiedział wiernym przy powitaniu, że wolałby się nie rozpakowywać, gdyby nie miał postawić kościoła murowanego – odsłania trudne karty parafii ks. Bogdan Ignasiak, proboszcz parafii św. Antoniego z Padwy. – Budowę rozpoczęto w 1948 r., ale 10 stycznia 1949 r. ks. Janson został aresztowany. Został skazany na 4 lata więzienia za próbę obalenia przemocą ustroju socjalistycznego, a wyrok odsiadywał w najcięższym, politycznym więzieniu we Wronkach. Potem wrócił i w 1957 r. dokończył budowę świątyni – przypomina proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Marianna i Antoni Bazanowie są od pół wieku małżeństwem. – Pomagałem przy budowie kościoła, m.in. zdejmowałem cegłę z wagonu – wspomina Antoni Bazan. – Parafia to jest przecież nasze miejsce – podkreśla Marianna Bazan. – Rodzice budowli ten kościół. Parafia, Kościół, wiara i modlitwa są dla mnie wszystkim – zapewnia Renata Brożyna. – Modlitwa przynosi ulgę w cierpieniu, dzięki niej człowiek staje się mocniejszy – potwierdza Henryk Brożyna. I dodaje: – Byłem mały, ale pamiętam czas, kiedy obok tego kościoła stał jeszcze stary drewniany. – Ksiądz proboszcz jest bardzo dobry, bardzo go kochamy – mówią zgodnie na odchodnym Henryk i Renata Brożynowie.

Nie narzekamy

– Tak długo, jak tu jestem, nie doznałem żadnej przykrości od parafian. Z ludźmi trzeba grzecznie – zaznacza ks. Ignasiak, który przez 4 lata uważnie obserwował duszpasterską działalność proboszcza ks. Edwarda Polaka.

W dalszej części rozmowy Niedziela porusza ogólnopolski problem zmniejszającej się frekwencji wiernych na Mszach św. Przyczyną tej sytuacji jest – obok obiektywnych czynników – słabnąca wiara młodszych pokoleń rodziców. W rezultacie ich dzieci też swojej wiary nie traktują poważnie. – Nie narzekajmy jednak, bo tutaj ludzie szanują księży i są głęboko wierzący – oponuje ks. Ignasiak.

Reklama

– Wiara i Pan Jezus to wielki skarb – mówi Teresa Łuczak i tłumaczy rodziców, których dzieci niechętnie chodzą do kościoła. – Nie zawsze jest to ich wina, ponieważ dzieci wychowują się nie tylko w domu, ale i poza nim – wyjaśnia. – Wiara jest pociechą, nadzieją całego życia i warto przekazywać ją dzieciom, żeby były szczęśliwe. Wiara wzmacnia człowieka i dzięki niej człowiek wie, po co żyje i jak ma kształtować swoje życie – zwierza się Alina Beśka, mama Pauliny.

– Praca w parafii jest w sumie wdzięczna. Nasza przyszłość to skupić się na pracy z dziećmi i młodzieżą. Dzięki pracy wikariusza powiększa się liczba ministrantów, a dzięki pracy Agnieszki Piojdy odradza się dziewczęca schola – cieszy się ksiądz proboszcz.

Podczas rozmowy niespodziewanie i cichutko zjawia ks. Dominik Kozłowski. – I tak cichutko i skutecznie pracuje ksiądz wikariusz – podkreśla proboszcz.

Ksiądz Dominik Kozłowski, wikariusz parafii, jest kapłanem od trzech lat. – Ten okres to taki czas pokazywania Panu Bogu, że chce się być Jego sługą. Seminarium przygotowuje nas do relacji z Panem Bogiem. Potem idziemy do parafii, które są różne, i nie jesteśmy w stanie przygotować się na 100% do konkretnej placówki. Od relacji kapłana z Panem Bogiem zależy jego relacja z ludźmi. Jeżeli nie ma więzi z Bogiem, to duszpasterstwo nie jest owocne. Trzeba Bogu zawierzyć swoja posługę – wyjaśnia ks. Kozłowski. I dodaje, że przygląda się pracy księdza proboszcza.

Wyznania wiernych

– Dzisiaj jest dzień radości, bo to niedziela. Przychodzę się pomodlić i spotkać z ludźmi. Miałam chrzest w starym kościele w 1956 r. – wspomina Teresa Łuczak. – Dziadek pomagał przy budowie kościoła – zaznacza Paulina Beśka. – Kościoła nie budowałem, ale rodzina żony tak. Teściowa Marianna bardzo często wspomina, że jako dziecko czyściła cegły. To były piękne czasy. My, parafianie, mamy duże uznanie dla budowniczego ks. Józefa Jansona – opowiada Kazimierz Jędrzejski i przedstawia córkę Aleksandrę, zięcia Pawła oraz rodzinne złotko, czyli wnusię Agatkę. – Bycie w kościele to jest moja i męża wewnętrzna potrzeba. To jest nasz wybór serca – podkreśla Aleksandra Jędrzejska. I dodaje: – Nie wyobrażamy sobie, aby było inaczej. Dlatego w szacunku do Kościoła świętego wychowujemy naszą córkę. – Wiara jest dla mnie czymś ważnym – zgadza się Paweł Jędrzejski, mąż Aleksandry.

Reklama

Mieczysław Nowak jest parafialnym szafarzem. Ma trochę ziemi, którą obsiewa. Pracuje w Polskich Kolejach Państwowych; jest dyżurnym ruchu. Ma trójkę dzieci, z czego dwóch chłopców służy przy ołtarzu. – Wiara nadaje życiu sens, jest siłą i mocą, która łączy ludzi i dodaje im skrzydeł, by pokonywać codzienne trudności – zaznacza p. Mieczysław.

Cezary przystępuje do Pierwszej Komunii św. w Kiełczygłowie. Jego mama Kamila Zabraniak mówi o rzeczywistości parafialnej jako o miejscu, w którym można się zbliżyć do Boga.

– Parafia jest miejscem, w którym pogłębiamy wiarę, po to, byśmy nie pobłądzili w życiu – zauważa Elżbieta Janus. – Parafia to miejsce, w którym dba się o nasz moralny kręgosłup, byśmy następnie te prawidłowe wzorce zachowań przekazywali dzieciom i bliskim. Byśmy o dobrych wartościach świadczyli również własnym przykładem i zachęcali innych do podążania za Chrystusem. Od naszych kapłanów oczekujemy, by nas tą drogą prowadzili – wyznaje p. Elżbieta.

Pierzyny Małe

Kościół filialny Matki Bożej Królowej Polski w Pierzynach Małych jest dumą lokalnej społeczności.

Reklama

– Mamy swój bardzo piękny kościółek – cieszy się sołtys wioski Marzena Rogalewicz, dla której wiara od najmłodszych lat jest czymś ważnym, podobnie jak obecność na niedzielnej Mszy św. i wysłuchanie ewangelicznej nauki wygłoszonej przez kapłana.

Z kolei Leopold Bednarek, lat 84, był jednym z budowniczych kościółka. – Do „fundamentów chodziłem” – określa charakter swojej pomocy p. Leopold. I dodaje: – Najważniejsze jest to, by się rano przeżegnać, zmówić pacierz, a wieczorem wysłuchać Apelu Jasnogórskiego.

Krystyna Kubiak natomiast nie wyobraża sobie niedzieli bez uczestniczenia we Mszy św. Martwi się tylko, jak to będzie, kiedy nie będzie już mogła samodzielnie przychodzić do kościoła.

2023-06-27 09:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

60 lat parafii w Mostach

Kościół w 1910 r.

W czerwcu parafia pw. Matki Bożej Gromnicznej w Mostach (dekanat Goleniów) uroczyście obchodziła 60-lecie swojego istnienia. Jubileuszowej Mszy św., sprawowanej w koncelebrze przez księży związanych z parafią, przewodniczył bp Henryk Wejman

Jubileusz parafii zbiegł się z obchodami 70-lecia miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, we Mszy św. uczestniczyła więc liczna grupa strażaków ze sztandarem, a także przedstawiciele władz gminnych i powiatowych oraz Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej. Do obu tych jubileuszy odniósł się w homilii bp Henryk Wejman, podkreślając, że rocznice zawsze są okazją do podziękowania Bogu za obfitość łask i do refleksji nad tym, co było.

CZYTAJ DALEJ

Wydział Nauk o Komunikacji – nowy, siódmy wydział na UPJPII!

2024-05-08 23:57

Archiwum UPJPII

    To wielkie święto dla Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Dziś, władze UPJPII oficjalnie ogłosiły powołanie nowego wydziału Uczelni!

    Wydział Nauk o Komunikacji został erygowany dekretem Dykasterii ds. Kultury i Edukacji Stolicy Apostolskiej w dniu 27 kwietnia 2024 r. w 10. rocznicę kanonizacji papieża Jana Pawła II. Decyzję watykańskiej dykasterii podpisał jej prefekt kard. José Tolentino Calaça de Mendonça oraz sekretarz prał. Giovanni Cesare Pagazzi.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Kasper: uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego przypomina o misji ewangelizacyjnej Kościoła

2024-05-09 16:08

[ TEMATY ]

ewangelizacja

wniebowstąpienie

Kard. Kasper

Włodzimierz Rędzioch

Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego przypomina o misji ewangelizacyjnej Kościoła - powiedział kard. Walter Kasper w wywiadzie dla www.communio.de emerytowany kardynał Kurii Rzymskiej wskazał na znaczenie Wniebowstąpienia Pańskiego dzisiaj i aktualne wyzwania stojące przed Kościołem m. in. potrzebę skupienia się biskupów i księży na ich głównym zadaniu i przekazania niektórych obowiązków osobom świeckim.

Wniebowstąpienie Pańskie nie jest zrozumiałe we współczesnych czasach. Zamiast interpretować je jako jakąś lokalną zmianę w kosmosie, kard. Kasper opowiada się za interpretacją, która podkreśla "przejście do pełni życia z Bogiem". Kardynał wyjaśnił: "Niebo jest również metaforą uosobienia ludzkiego spełnienia i szczęścia według współczesnego stylu życia. Mówimy na przykład, że `czujemy się jak w siódmym niebie` lub że `mamy niebo na ziemi`. W tym sensie niebo jest wymiarem autotranscendencji osoby i spełnieniem naszej nadziei ponad wszelkie oczekiwania".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję