Lubimy zatracać się w naszych obowiązkach i to jest w porządku, ale na krótko. Czasami trzeba trochę zwolnić, bo np. ktoś z rodziny przebywa w szpitalu. Na dłuższą metę jednak trudno nam zrobić przerwę, aby poświęcić sobie uwagę i troskę, których potrzebujemy i na które zasługujemy. Niestety, brak dbałości o siebie to dla wielu osób stan permanentny. Prawda jest taka, że zawsze mamy dużo do zrobienia. Codzienne obowiązki są wystarczające, żeby odczuć psychiczne obciążenie. Ale co robimy w takich sytuacjach? Zamiast zrobić przerwę, skracamy ją i zabieramy sobie ostatnie chwile niezbędne dla zdrowia. Może znane są ci takie sytuacje, jak:
• Praca piętrzy się podczas studiów lub pracy zawodowej? Wtedy nie ma przerwy obiadowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
• Sprzątanie? Szybko tylko przetrę albo odkurzę wieczorem.
• Samochód się psuje? Trzeba będzie odwołać weekendowy wyjazd.
• Dzieci chorują? Odwołuję też zajęcia relaksacyjne.
Po prostu jesteśmy przyzwyczajeni do nieustającego funkcjonowania. Zamiast się zatrzymać i zauważyć, co dobrego sobie czynimy, idziemy dalej. W pewnym momencie nasze rezerwy się wyczerpują. Dochodzi do awarii. Choroba, wypalenie zawodowe, depresja. Zatracamy radość życia.
Poniżej – pięć oznak, że potrzebujesz przerwy:
1. Jesteś ciągle zmęczony.
Reklama
Właściwie każdej nocy śpisz wystarczająco dużo, ale rano nadal zmagasz się ze zmęczeniem i masz wrażenie, że lada chwila zapadniesz w śpiączkę.
2. Łatwo się denerwujesz.
To nie do końca w twoim stylu, ale ostatnio zachowujesz się jak tykająca bomba zegarowa. Czy to niedziałająca drukarka, czy e-mail, którego nie można wysłać wystarczająco szybko – wszystko i wszyscy cię denerwują i wprawiają w zły nastrój.
3. Nie możesz się wyłączyć.
Masz chroniczne poczucie, że musisz coś zrobić, i mentalnie „zabierasz pracę do domu”. Zawsze myślisz o zobowiązaniach. Nawet w chwilach relaksu i kiedy nie możesz się doczekać wolnego czasu.
4. Coraz częściej popełniasz błędy.
Błędy zdarzają się każdemu, ostatnio jednak zdarzają ci się coraz częściej i odnosisz wrażenie, że masz prawdziwą złą passę.
5. Od dawna nie zrobiłeś niczego dla siebie.
Nie pamiętasz, kiedy ostatnio chodziło tylko o ciebie, kiedy przeżyłeś coś pięknego lub ostatni raz śmiałeś się naprawdę głośno, z głębi serca.
Jeśli rozpoznajesz siebie choćby w jednej z tych oznak, niech to będzie znak ostrzegawczy – podejmij działania! Pamiętaj, to nie jest złe, że tak ci się teraz układa; źle jest tylko wtedy, gdy tak to zostawisz. Zadbaj o swoje potrzeby. Ćwiczenia na łonie natury to najlepszy sposób na uważne spędzenie wolnego czasu. Jeśli poruszasz swe ciało, poruszasz też swój umysł. Natura otwiera nas także na idee, które pozostają niedostrzegalne w zgiełku codzienności. Domagaj się swoich praw i dbaj o miłość, uwagę i troskę, na które zasługujesz.