Na procesję Bożego Ciała pójdę z dziećmi. Dlaczego? Dlatego, że każdego roku w niej uczestniczę. Taką tradycję wyniosłam z domu i ją podtrzymuję – mówi Judyta Szymańska. – Pójdę w procesji Bożego Ciała, by adorować Jezusa Eucharystycznego. To jest wielkie święto. W tym dniu trzeba przyjąć Komunię św. i być z Panem Jezusem. Wynosimy Go na ulice, by był w tym dniu wszędzie z nami – podkreśla Barbara Witek.
Publiczne wyznanie wiary
Poprawność polityczna wymusza na katolikach niekatolickie zachowania, tzn. przekonuje, że wiara jest sprawą prywatną. Komuniści też tak onegdaj uważali. Niestety, ten fałszywy pogląd staje się coraz powszechniejszy, a przecież wiara jest nie tylko osobistym przeżywaniem Boga, ale także doświadczaniem Go we wspólnocie.
– Jeżeli ktoś jest wierzący i ma swoje religijne przekonania, ma prawo publicznie wyznawać swoją wiarę – zaznacza Alina Rucińska. – Jestem wolnym człowiekiem i z tej wolności korzystam – uzupełnia wypowiedź koleżanki Irena Gawińska. – Ja się swojej wiary nie wstydzę. Z jakiego powodu miałabym nie uczestniczyć w procesji Bożego Ciała? – pyta p. Alina.
Świadectwo dla młodych
Publiczne manifestowanie wiary nie jest prowokacyjną pobożnością, ale jest znakiem odwagi do dawania świadectwa. Jest to ważne w kontekście wychowywania kolejnych pokoleń.
Reklama
– Jeżeli dorośli nie przekażą swojej wiary dzieciom, to skąd one będą czerpać wiedzę na ten temat? – pyta Irena Gawińska. – A jeżeli nie przekażemy wiary i tradycji, jeżeli o niej zapomnimy, to nie przetrwamy. Zauważmy siłę żydowskiej tradycji. Ten naród przetrwał, bo jest przywiązany do swojej tradycji – podkreśla Alina Rucińska. – Idźmy na procesję Bożego Ciała. My, wierzący, nie mamy się czego wstydzić! – zachęcają nasi rozmówcy.
Historia
Wiara w realną obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii towarzyszy wiernym od początku chrześcijaństwa. Do wprowadzenia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Kościele powszechnym skłonił papieża Urbana IV cud eucharystyczny, który dokonał się w Bolsenie w środkowych Włoszech w 1263 r. W Polsce uroczystość Bożego Ciała ustanowił bp Nankier w 1320 r. i już pod koniec XIV wieku była ona obchodzona we wszystkich diecezjach. W czasach rozbiorów i komunistycznej rzeczywistości po II wojnie światowej procesje Bożego Ciała stawały się również manifestacjami narodowej tożsamości.
Teraz
Główne uroczystości Bożego Ciała w Częstochowie rozpoczną się o godz. 10 Mszą św. na Jasnej Górze. Po niej Alejami Najświętszej Maryi Panny w stronę bazyliki archikatedralnej Świętej Rodziny wyruszy procesja z Najświętszym Sakramentem. Obrzędom będzie przewodniczył abp Wacław Depo.
Procesje Bożego Ciała to element naszej religijności, bez którego nie wyobrażamy sobie życia chrześcijańskiego. Nie chodzi tylko, aby przejść się ulicami miejscowości, ale aby na codzień iść za Zbawicielem. Okolicznościowe kazania wygłaszane przez duszpasterzy często wskazują na ważne prawdy naszej codzienności, które odnoszą się do naszej wierności Chrystusowi. W tym roku podczas sandomierskich uroczystości bp Krzysztof Nitkiewicz wskazywał, że procesja Bożego Ciała, podobnie jak każda Msza św., wydobywa z rozproszenia i gromadzi wokół Chrystusa. W ten sposób wszyscy stają się spójną, choć różnorodną całością. Pan Jezus złożył na krzyżu swoje życie, aby ludzie żyli w jedności z Bogiem i między sobą. On w Eucharystii uczy jedności, stając się pokarmem i napojem dla swojego Ludu. – „Jezu w Hostii utajony, daj mi Serce Twoje, daj”, śpiewamy w pieśni eucharystycznej. Prosimy, aby nasze serca biły tym samym rytmem, co serce Chrystusa. Chodzi o to, abyśmy zgodnie ze słowami św. Augustyna: „przybrali formę chleba”, a św. Albert Chmielowski dopowiada, abyśmy „byli dobrzy jak chleb” – mówił bp Nitkiewicz. – O takie serca modlimy się dzisiaj dla rządzących, dla pasterzy i wiernych, dla nas wszystkich. Zacznijmy od prostych rzeczy: od słowa „dziękuję” i „przepraszam”, właściwie zaparkowanego samochodu, powstrzymania się od złośliwości, podania komuś pomocnej dłoni. Niech przewodnicy zwracają uwagę turystom na zachowanie w kościołach, żeby nie obrażali Boga i nie przeszkadzali w modlitwie. Niech nauczyciele i rodzice zaszczepiają w dzieciach łagodność obyczajów i prawość, a osoby pełniące funkcje publiczne i społeczne kierują się wyłącznie dobrem drugiego człowieka. Niech duchowni będą prawdziwymi pasterzami – tłumaczył sandomierski ordynariusz. – Taką drogę do jedności wskazuje nam w Eucharystii Pan Jezus i daje natchnienie oraz siłę, żeby tę jedność urzeczywistniać. Nie traćmy energii na spory, na obrażanie jedni drugich, na wyrządzanie sobie krzywdy. Podporządkujemy nasze osobiste przekonania i ambicje dobru wspólnemu. Na tym polega wychodzenie z rozproszenia i budowanie wspólnoty ludzkiej, religijnej, narodowej. Dzisiejsza procesja eucharystyczna, w której podążamy za Chrystusem, przeciera szlaki prowadzące do jedności. Idźmy w niej dalej – apelował hierarcha.
Po śmierci papieża Franciszka najważniejszą osobą w Watykanie został 77-letni, urodzony w Irlandii, a następnie naturalizowany w USA kardynał Kevin Farrell, który jest Kamerlingiem Świętego Kościoła Rzymskiego. Zarządza on administracją Kościoła i troszczy się o dobra i prawa doczesne Stolicy Apostolskiej w okresie wakansu.
Urodzony w Dublinie w 1947 roku należy do Zgromadzenia Legionistów Chrystusa. Ukończył uniwersytet w Salamance w Hiszpanii i Papieski Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, a następnie Uniwersytet Notre Dame w USA.
- Dziękujemy z całym Kościołem za życie i pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Stajemy tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście - mówił bp Andrzej Przybylski w szczególną „papieską godzinę”, kiedy na Jasnej Górze od lat o godz. 18.30 sprawowana jest Msza św. w intencji Ojca Świętego.
Paulini od 1958 r. o 18.30 godzinie każdego dnia, stają do ołtarza, aby wiernie wspierać posługę każdego zasiadającego na Stolicy Piotrowej Ojca Świętego. - Dzisiaj ta intencja jest szczególnie wyrazista, rzadko tak się zdarza, że w Kanonie Mszy św. nie wymieniamy papieża, tak będzie od dzisiaj przez najbliższy czas. Ale to jest też czas wielkiego dziękczynienia. Chcę dziękować z całym Kościołem, za życie, za osobę, za pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Staję tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście papież Franciszek (..) Tutaj wręcz fizycznie upadł przed Wizerunkiem Matki Najświętszej, by całkowicie Jej zawierzyć Kościół na świecie, Kościół w Polsce, naszą też ojczyznę w rocznicę chrztu Polski. Pamiętajmy o nim, zapraszam was do takiej wdzięcznej modlitwy w Roku Jubileuszowym. To papież Franciszek wyznaczył nam temat tego czasu, że nadzieja zawieść nie może, również ta nadzieja na życie wieczne - mówił na rozpoczęcie Mszy św. biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.