Reklama

Kościół

Cuda Peregryna

Parafia św. Marcina w Wodzisławiu (diecezja kielecka) posiada relikwie aż dwóch świętych Peregrynów. Jeden z nich to patron znamienitego rodu Lanckorońskich, drugi – skuteczny patron chorych na raka.

Niedziela Ogólnopolska 18/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

diecezja kielecka

Archiwum parafii

Ks. proboszcz Mieczysław Robak podaje do ucałowania relikwie św. Peregryna Laziosi

Ks. proboszcz Mieczysław Robak podaje do ucałowania relikwie św. Peregryna Laziosi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten drugi „przebywa” w Wodzisławiu od roku. Relikwie św. Peregryna Laziosi zostały uroczyście wprowadzone 1 maja 2022 r. przez bp. Andrzeja Kaletę. Od tego czasu każdy pierwszy dzień miesiąca skupia czcicieli św. Peregryna, a przede wszystkim chorych na nowotwory i ich sojuszników w tej walce. Przybywa modlących się i próśb z różnych stron Polski, dlatego trzeba rozwikłać problem dwóch świętych o tym samym imieniu. Tego zadania podjął się ks. Mieczysław Robak – proboszcz parafii.

Zamieszanie

– Żeby lepiej zrozumieć, dlaczego w kościele św. Marcina w Wodzisławiu mamy relikwie św. Peregryna, trzeba sięgnąć do historii naszej świątyni i dziejów Wodzisławia, związanego ze sławnym rodem Lanckorońskich – mówi proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziedzic klucza wodzisławskiego Samuel Lanckoroński w miejscu, gdzie wcześniej stał drewniany kościół, ufundował murowaną świątynię. Już wtedy – 400 lat temu w podziemiach kościoła wybudowano kryptę z przeznaczeniem na rodową nekropolię. Jej widzialnym znakiem po dziś dzień są okazałe marmurowe pomniki nagrobne w kościele. Lanckorońscy poszukiwali odpowiedniego do prestiżu rodu duchowego patrona. W 1647 r. pozyskali w Rzymie relikwie św. Peregryna, biskupa męczennika z IV wieku, którego dzieje wiązały się symbolicznie z zawiłymi losami Wodzisławia i rodu Lanckorońskich w XVI wieku, kiedy to cała ludność miasta za sprawą Jana Lanckorońskiego przeszła na kalwinizm. Po odwrocie reformacji kult św. Peregryna w Wodzisławiu był bardzo żywy. W drugiej połowie XVIII wieku wybudowano okazały ołtarz, w którym umieszczono obraz ukazujący męczeńską śmierć świętego. Relikwie, które najpierw były umieszczone w drewnianej urnie, w 1807 r., dzięki fundacji Barbary z Lanckorońskich Morsztynowej, złożono do nowej, większej urny, nawiązującej do relikwiarza św. Stanisława z katedry na Wawelu, co podnosiło prestiż miejsca.

Święty serwita

– Kiedy nastały czasy internetu i upowszechniły się wyszukiwarki, pod hasłem: „św. Peregryn” zaczął pojawiać się przede wszystkim św. Peregryn Laziosi – patron chorych na raka. Wielu myli te postaci – mówi ks. Robak. – W niektórych publikacjach napisano, że posiadamy relikwie właśnie jego, i ci, którzy zmagali się z chorobą nowotworową, przyjeżdżali nieraz z odległych stron, aby w naszym kościele prosić o dar zdrowia. I właśnie dlatego, by nikt nie wracał stąd zawiedziony i jeszcze bardziej zrezygnowany, ale umocniony orędownictwem swojego patrona, podjęliśmy starania, aby do naszej parafii sprowadzić relikwie tego świętego – tłumaczy.

Reklama

Peregryn Laziosi – włoski zakonnik, serwita, w cudowny sposób wyleczony z raka nogi, dziś skutecznie wstawia się za chorymi na nowotwory i uprasza dla nich łaskę uzdrowienia. W Polsce ten włoski święty wciąż jest mało znany, a jego relikwie posiada tylko kilka kościołów. Urodzony w 1265 r. w znakomitej rodzinie Laziosi młodość spędzał beztrosko, angażując się w ruch antypapieski. Stopniowo nienawiść do Kościoła zaczęła topnieć, a młody Peregryn zaczął się gorliwie modlić do Matki Bożej, aby ukazała mu właściwą drogę do zbawienia. Tradycja podaje, że Maryja objawiła się Peregrynowi w katedrze w Forli i poleciła mu, aby udał się do Sieny i tam wstąpił do Zakonu Sług Najświętszej Maryi Panny, czyli serwitów. Po święceniach kapłańskich skierowano go do rodzinnego miasta, gdzie pozostał do śmierci. Wyróżniał się żarliwością w modlitwie i surowością w praktykach pokutnych. Angażował się w działalność charytatywną na rzecz biednych i chorych, a jego pokora i cierpliwość sprawiły, że zaczęto go nazywać drugim Hiobem. Ćwiczył się w ascezie, praktykując m.in. spanie na stojąco. Taki tryb życia nadwyrężył jego zdrowie, doszło do powstania żylaków kończyn dolnych, zakrzepicy żylnej i nowotworu. Usłyszał bezlitosny wyrok: amputacja nogi. W nocy w przeddzień operacji z trudem dowlókł się do klasztornej kaplicy i w żarliwej modlitwie przed obrazem Jezusa Ukrzyżowanego prosił o siłę potrzebną do zniesienia bólu. Otrzymał... nadzwyczajną łaskę uzdrowienia. Wieść o tym cudzie rozeszła się bardzo szybko i odtąd rzesze ludzi przybywały do niego z prośbą o modlitwę i błogosławieństwo. Peregryn dożył 80 lat; zmarł 1 maja 1345 r. w Forli.

Owocna wyprawa do Forli

Pozyskanie relikwii tego możnego patrona przyświecało parafii w Wodzisławiu. Ksiądz Mieczysław Robak pojechał więc do Włoch, do Forli k. Rawenny, gdzie żył święty. Przeor serwitów i kustosz bazyliki w Forli – o. Roger Cabillo ucieszył się, że w Polsce rozwija się kult świętego, i 30 lipca 2021 r. przekazał dla parafii jego relikwie wraz z dokumentem potwierdzającym ich autentyczność.

I tak św. Peregryn Laziosi w nowym relikwiarzu znalazł miejsce obok swojego imiennika. W bocznej kaplicy wodzisławskiego kościoła można w skupieniu się modlić – prosić o ich wstawiennictwo u Boga.

Pierwszego dnia każdego miesiąca jest odprawiana Msza św. z intencjami o zdrowie, odczytywane są prośby i podziękowania oraz odmawiane są specjalne modlitwy do św. Peregryna. Ksiądz wikariusz Wojciech Oczkowicz opowiada historię jednej z uczestniczek tych nabożeństw: – Po zdiagnozowaniu u p. Wiesławy nowotworu złośliwego w jelicie grubym konieczna była szybka operacja. Ustalono datę na 29 grudnia ub.r., termin został jednak przesunięty z powodu infekcji u chorej. 1 stycznia p. Wiesia wraz z przyjaciółmi przyjechała do Wodzisławia, aby powierzyć św. Peregrynowi sprawę swojej choroby i prosić o uzdrowienie. Potem udała się na kolejne konsultacje w celu przygotowania się do operacji. Jakież było zdziwienie lekarzy oraz samej p. Wiesi, gdy po badaniach okazało się, że nie ma żadnych ognisk nowotworowych. Dla pewności lekarz zlecił ponowne pobranie wycinków do badań histopatologicznych. W oczekiwaniu na wyniki Wiesia wraz z przyjaciółmi przyjechała, aby ponowić modlitwy i prośby do św. Peregryna, już z większą nadzieją i radością w sercu. W połowie lutego otrzymała wyniki, które jasno wykazały, że w jelicie nie ma żadnych zmian nowotworowych. Lekarze zalecili tylko kolejne kontrole za kilka miesięcy. 1 marca na Mszy św. dziękowaliśmy dobremu Bogu przez przyczynę św. Peregryna za łaskę uzdrowienia p. Wiesi.

2023-04-25 15:53

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź w językach obcych? Kto chce, znajdzie

[ TEMATY ]

diecezja kielecka

Agnieszka Dziarmaga

W Kielcach, ale i w wielu parafiach diecezji kieleckiej można skorzystać ze spowiedzi w językach obcych. Ten duszpasterski projekt koordynuje diecezjalne duszpasterstwo turystów przy kościele Akademickim św. Jana Pawła II.

- Sam pomysł zasugerowały okoliczności życiowe, jak to zwykle bywa – tłumaczy odpowiedzialny za inicjatywę i realizację, ks. dr Stanisław Sadowski. – Osoby nie mówiące po polsku przychodziły do katedry w Kielcach, aby się wyspowiadać i pomyślałem, że dobrze byłoby stworzyć taką możliwość z informacyjną bazą.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Najświętszej Trójcy

2025-06-13 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Marian Florek

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Mądrość Boża: «Pan mnie zrodził jako początek swej mocy, przed dziełami swymi, od pradawna. Od wieków zostałam ustanowiona, od początku, przed pradziejami ziemi. Przed oceanem zostałam zrodzona, przed źródłami pełnymi wód; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zostałam zrodzona. Nim glebę i pola uczynił, przed pierwszymi skibami roli. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód; gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej Otchłani umacniał, gdy morzu ustawiał granice, by wody z brzegów nie wystąpiły; gdy ustalił fundamenty ziemi. I byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim. Igrając na okręgu ziemi, radowałam się przy synach ludzkich».
CZYTAJ DALEJ

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję