Jedenasty rozdział Ewangelii według św. Jana, w którym zawarty jest opis wskrzeszenia Łazarza, przynależy do tzw. księgi znaków (rozdziały 1-12). Seria opisywanych cudów ma właśnie charakter znaków. Nie są one zatem jedynie historycznymi faktami, mają bowiem także ukazywać cel i sens misji Jezusa Chrystusa jako posłanego przez Ojca Syna Bożego. Każdy ze znaków odsłania nieco inny wymiar posłannictwa Jezusa. Swoją specyfikę teologiczną ma także opis wskrzeszenia Łazarza. Wydarzenie to powinniśmy odczytać w jego bezpośrednim kontekście, aby móc dotrzeć do sedna ewangelicznego przesłania.
Rozdział 10. zawiera pouczenia o Dobrym Pasterzu. Największym darem Pasterza, który troszczy się o swoje owce, jest dar życia: „Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości”. Rozdział 12. Janowej Ewangelii otwiera zaś opis męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, czyli urzeczywistnienia misji Dobrego Pasterza, który oddaje swoje życie za owce. Wskrzeszenie Łazarza wyraża z jednej strony najgłębszy sens posłannictwa Jezusa, z drugiej – zapowiada ostateczny tryumf życia nad grzechem i śmiercią.
Kulminacyjny moment pierwszej części opisu wskrzeszenia Łazarza stanowi odpowiedź Jezusa na wysłane do Niego poselstwo: „Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę go obudzić”. Zarysowuje się tutaj bardzo wyraźny kontrast między czasownikami „zasnąć” i „obudzić”. W istocie wokół tego pełnego dramatyzmu kontrastu rozwija się cała historia. Co właściwie znaczy sformułowanie: „Łazarz zasnął”? Grecki czasownik koimao odnosi się w pierwszym rzędzie do snu i odpoczynku. W sensie metaforycznym dotyczy także śmierci rozumianej jako stan niosący za sobą konkretne i nieodwracalne skutki. W historii Łazarza słowo to użyte jest właśnie w takim znaczeniu. Brat Marii i Marty zasnął – jest martwy. W Nowym Testamencie czasownik ten występuje m.in. w Ewangelii według św. Mateusza w opisie wydarzeń, które miały miejsce bezpośrednio po śmierci Jezusa: „Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało” (Mt 27, 52). Znajdujemy go także w historii męczeństwa św. Szczepana: „A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie licz im tego grzechu!». Po tych słowach skonał” (Dz 7, 60). Używa go także św. Paweł Apostoł w pouczeniu skierowanym do Tesaloniczan, dotyczącym powtórnego przyjścia Chrystusa: „Nie chcemy, bracia, byście trwali w niewiedzy co do tych, którzy umierają, abyście się nie smucili jak wszyscy ci, którzy nie mają nadziei” (1 Tes 4, 13).
Ta pobieżna analiza pokazuje wyraźnie, że ów sen związany ze śmiercią ma charakter paschalny – jest stanem przejściowym. Dzięki Chrystusowi mamy wszyscy udział w tryumfie życia nad śmiercią. Łazarz został przywrócony do życia doczesnego, nam zaś, obdarzonym łaską zbawienia, została powierzona obietnica, która przewyższa wszelkie pragnienia – obietnica pełni życia w wieczności.
Prorok Izajasz w 43. rozdziale uroczyście zapowiada „nowe wyzwolenie”. Najpierw jednak przypomina Izraelitom pierwsze wyzwolenie, które stało się podstawą więzi z Bogiem – chodzi o wyprowadzenie ich z Egiptu. To wtedy Bóg otworzył dla Izraela „drogę przez morze i ścieżkę przez potężne wody”, a gdy Izrael był zagrożony przez wojsko faraona, uratował swój lud przed niechybną śmiercią. To właśnie te wydarzenia, które określamy jednym terminem: exodus (wyjście), stały się wstępem do tego, co wydarzyło się pod Synajem – czyli do zawarcia przymierza między Bogiem i narodem izraelskim. Pierwsze wyzwolenie było przejawem Bożej potęgi, a sami Izraelici byli świadkami wielkich cudów, takich jak plagi czy przejście przez Morze Czerwone. Potem doświadczenie Bożej troski o nich w czasie wędrówki przez pustynię oraz zawarcie pod Synajem przymierza stały się dla narodu wybranego fundamentem własnej tożsamości. Dlatego na te wydarzenia mógł się on powoływać w razie niebezpieczeństw i wszelkich trudnych sytuacji. Ale lud, który to przymierze nieustannie zrywał, znalazł się ponownie w wielkich tarapatach. Oto jest teraz na wygnaniu – czyli w niewoli babilońskiej. Stary Testament ukazuje ten czas jako zasłużoną karę dla Izraela, który sam zgotował sobie taki los przez ignorowanie przymierza. Wielokrotnie przestrzegali przed tym starotestamentowi prorocy. Teraz jednak Izajasz zapowiada zmianę sytuacji. Oto Bóg ponownie zainterweniuje. Dokona czegoś nowego („rzecz nowa”). Dlatego Izraelici nie będą już wspominać chwalebnych dni wyjścia z Egiptu, bo one już minęły – to są dawne rzeczy. Teraz, gdy doświadczą nowego wyzwolenia, jeszcze potężniejszego, będą powoływać się na nie zawsze, gdy znajdą się w niedoli, w jakimś kłopocie lub niebezpieczeństwie. Izrael jest ludem wybranym – przypomina prorok Izajasz – a zatem jest ludem Boga, Jego własnością, o którą On w sposób szczególny dba. On się tym ludem opiekuje, sam bowiem sobie go utworzył. Nie dziwi więc, że te nowe doświadczenia, które nastąpią, mają być nieustannie opowiadane, by głosić Bożą chwałę. To nowe wyzwolenie było upragnione przez uciemiężony lud, który dopiero w tak trudnej sytuacji zrozumiał swój grzech. Bo przecież największym grzechem było odwrócenie się od Boga i Jego przymierza, na co wciąż zwracali uwagę prorocy. Trzeba jednak nadmienić, że to nowe wyzwolenie staje się zapowiedzią jeszcze innego wyzwolenia. Boża interwencja zapowiadana przez Izajasza – wyzwolenie ludu Bożego spod władzy Babilonu, powrót do swojej ziemi i odbudowanie Jerozolimy wraz ze świątynią – spełni się w sposób doskonały dopiero w Jezusowym dziele odkupienia. To Jezus Chrystus dokona wyzwolenia człowieka od jego grzechów, co umożliwi zawarcie nowego rodzaju więzi między Bogiem i człowiekiem. Tę relację Pismo Święte będzie nazywać Nowym Przymierzem. Innym i lepszym od tego zawartego pod Synajem.
Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.
Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
Abp Józef Kupny pobłogosławił w Wielką Sobotę 500 paczek dla ubogich. Przygotowane one zostały przez wrocławską Caritas ze środków przekazanych przez wiernych archidiecezji.
– Nasze akcje angażują bardzo wielu ludzi, aby te działania pomocowe były przeprowadzone sprawnie, dokładnie i docelowo trafiły do najbardziej potrzebujących. Dzisiaj zostanie rozdanych 500 paczek, poświęconych przez naszego metropolitę, dla naszych podopiecznych, którzy korzystają na co dzień z łaźni i kuchni – mówił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.