Reklama

Niedziela Sandomierska

Idźcie do św. Józefa

Specjalne nabożeństwa, Msze św. wotywne, czuwania. Warto zapoznać się z kilkoma miejscami, w których ten święty otaczany jest szczególnym kultem.

Niedziela sandomierska 12/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Nisko

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Patron i opiekun mieszkańców Niska

Patron i opiekun mieszkańców Niska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Józef, ubogi cieśla z Nazaretu, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, był opiekunem i wychowawcą Jezusa Chrystusa. Obecnie jest opiekunem Kościoła. W naszej diecezji jest kilka miejsc związanych z jego kultem.

Sanktuarium w Nisku

Reklama

W 1998 r. bp Wacław Świerzawski erygował w Nisku sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodzin. Aby uczcić patrona, w każdy poniedziałek odprawiane jest nabożeństwo oraz Msza św. wotywna ku czci św. Józefa. W tym czasie przedstawiane są prośby oraz podziękowania, które kierują wierni do Oblubieńca Bogarodzicy. Natomiast w pierwsze soboty miesiąca odbywają się czuwania modlitewne w intencjach przypisanych do danego miesiąca. W diecezjalnym sanktuarium św. Józefa szczególną troską otaczane są rodziny dotknięte problemem alkoholowym. Do księgi trzeźwości wpisują się osoby deklarujące okresową lub całkowitą abstynencję od napojów alkoholowych. Każdego roku, 1 maja z całej diecezji sandomierskiej do niżańskiego sanktuarium przybywają wierni skupieni w Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. Powierzane jest wówczas św. Józefowi dzieło trzeźwości narodu polskiego. Od samego początku przy niżańskim sanktuarium działa Bractwo św. Józefa skupiające przede wszystkim ojców rodzin. W dekrecie powołującym sanktuarium bp Wacław Świerzawski zalecał, aby w tym miejscu zapewnić obfitsze środki zbawienia przez głoszone słowo Boże, sprawowanie sakramentów świętych oraz kultywować formy pobożności i gromadzić na modlitwie ojców rodzin. Przy powoływaniu bractwa w jego szeregi wstąpiło ponad 250 mężczyzn, którzy podjęli zobowiązania do codziennej modlitwy o osobiste uświęcenie i troskę za swoją rodzinę. „Józefów” – tak potocznie nazywa się członków bractwa, najczęściej kojarzymy z gronem senatorów, którzy reprezentują go w odświętnych strojach podczas uroczystości. Każdego 19. dnia miesiąca uczestniczą we Mszy św., a potem odbywają spotkanie formacyjne. Niezwykle ożywiony kult św. Józefa w całym Kościele na przełomie XIX i XX wieku – ogłoszenie przez papieża Piusa IX 8 grudnia 1870 r. świętego patronem Kościoła powszechnego, oraz wydanie w 1889 r. przez Leona XIII encykliki o św. Józefie Quamquam pluries, przyczyniło się w głównej mierze do tego, iż mieszkańcy Niska zaczęli uciekać się do niego jako swego patrona i opiekuna. To wszystko spowodowało, iż jego wezwanie nosi tutejsza fara, podniesiona do rangi sanktuarium diecezjalnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sandomierski św. Józef

Historia kościoła św. Józefa oraz parafii nierozerwalnie od początku związana jest z zakonem franciszkanów reformatów. Jak podają źródła pierwsi zakonnicy przybyli na teren Sandomierza 9 lipca 1672 r. Posługę duszpasterską zakonników zaaprobował bp Andrzej Trzebnicki w 1673 r., a Michał Kubicki ofiarował im plac pod budowę klasztoru. Pierwszy drewniany kompleks klasztorny został wybudowany w 1678 r. Zaraz po przeprowadzce ojcowie reformaci zaczęli czynić starania o budowę murowanego klasztoru i świątyni, które wybudowano w latach 1679-89. Po upadku Powstania Styczniowego klasztor reformatów w Sandomierzu został skasowany na mocy dekretu carskiego z 8 listopada 1864 r., a zabudowania klasztorne zostały przejęte przez naczelnika straży przygranicznej. Biskup Włodzimierz Jasiński 27 marca 1934 r. przeniósł parafię z katedry sandomierskiej do kościoła św. Józefa. Pierwszym proboszczem nowo utworzonej placówki mianowany został ks. Antoni Rewera, błogosławiony męczennik II wojny światowej. Ksiądz Rewera wśród współczesnych sobie ludzi, ale również i dziś, nazywany był Sandomierskim Franciszkiem. Słynął z charyzmatycznej posługi w konfesjonale. Założył w 1928 r. Towarzystwo Domu Ludowego im. św. Franciszka. W zakupionym budynku zaczęły mieszkać Tercjarki III Zakonu św. Franciszka, które podjęły się opieki nad starszymi członkiniami zgromadzenia. Określany jest również mianem „męczennika za prawdę”, bo po aresztowaniu przez Niemców w marcu 1942 r. przyznał się do czytania prasy podziemnej. Poza bł. Antonim wartym podkreślenia jest to, że w kryptach świątyni spoczywają doczesne szczątki Teresy Izabeli Morsztynówny zachowane w bardzo dobrym stanie. Była ona córką wojewody sandomierskiego z Chorzelowa. Zdobyła staranne wykształcenie w domu, a następnie w Warszawie u sióstr sakramentek. Zmarła 15 sierpnia 1698 r. Przez ponad 300 lat cieszy się nieprzerwaną popularnością z racji jej świątobliwego życia. Obecny stan zwłok jest taki, jak je opisał w 1938 r. ks. Antoni Rewera, proboszcz parafii: „Całość ciała nie uległa zepsuciu, teraz jedynie sczerniało i koniec nosa uszkodzony, rysy uległy zmianie o tyle, że straciły swą dawną delikatność, pod rękawiczką kolor ciała naturalny”. Odwiedzający Grób Teresy Izabeli Morsztynówny modlą się w skupieniu przy jej trumnie polecając świątobliwej córce Morsztynów swoje potrzeby i troski, ufając w szczególną skuteczność jej wstawiennictwa u Boga.

Klimontowski Opiekun

Na fasadzie kościoła znajduje się figura świętego trzymającego Dziecię Jezus, a pod nią widnieje napis w języku łacińskim: Ite ad Joseph (Idźcie do Józefa). Po przeciwnej stronie bryły kościoła umieszczona jest również figura świętego, który spogląda na całe miasteczko. Łaciński napis widniejący na wschodniej elewacji jest niejako prośbą mieszkańców skierowaną do ich patrona: Da Joseph meritis scandere ut tandem liceat nos tibi perpetiam gratum promere canticum (Daj Józefie wzejść gwiazdom zasług abyśmy wreszcie mogli bezustannie śpiewać Tobie wdzięczną pieśń). Kolejnym dowodem czci, jaką odbiera św. Józefa w mieście, jest jedna z kapliczek usytuowana przy banku, która kryje naturalnej wielkości figurę świętego. Stoi ona na placu dawnego szpitala i schroniska dla starców, wybudowanego jeszcze przez Jerzego Ossolińskiego. Barokowa rzeźba św. Józefa z Dzieciątkiem zwrócona jest w stronę miasta przypominając mieszkańcom, że czuwa nad nimi przemożny patron. Jak pisał w kronikach parafialnych ks. Kukliński, św. Józef odbierał przy tej kapliczce szczególną cześć: „Każdy mieszkaniec ze czcią głowę swoją uchylał i krótką modlitwą pozdrawiał go”. Warto dodać, że właśnie od tej figury swoje pielgrzymowanie rozpoczynają pątnicy udający się z Klimontowa do Sulisławic, a także przy tej figurze zatrzymują się procesje w dni krzyżowe i Boże Ciało.

2023-03-15 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo byłego masona: Nawróciłem się w Lourdes

Niedziela Ogólnopolska 15/2009, str. 10-11

[ TEMATY ]

świadectwo

www.youtube.com

Maurice Caillet

Maurice Caillet

Masonerię, jak każdą tajną organizację, otacza aureola misterium. Wokół niej krąży wiele legend i trudno zdobyć wiarygodne informacje na jej temat. Dlatego cenny jest każdy głos, który pochodzi z tego zamkniętego dla niewtajemniczonych świata. Takim głosem jest książka-świadectwo francuskiego lekarza Maurice’a Cailleta - kiedyś agnostyka, przez 15 lat masona, przez 2 lata stojącego na czele jednej z masońskich lóż - który w czasie pobytu w Lourdes w 1984 r. nawrócił się na katolicyzm i wystąpił z masonerii („mason w śnie”). Poprosiłem go o rozmowę na temat jego doświadczeń w Wielkim Wschodzie Francji.

Włodzimierz Rędzioch: - Jak to się stało, że w wieku 36 lat postanowił Pan wstąpić do masonerii?
CZYTAJ DALEJ

Święty Błażej

Niedziela podlaska 5/2006

[ TEMATY ]

święty

diecezja.reszow.pl

„Przez wstawiennictwo św. Błażeja, biskupa i męczennika, niech uwolni cię Bóg od choroby gardła i od wszelkiej innej choroby. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen” - te oto słowa wypowiadają kapłani podczas błogosławieństwa gardła w dniu 3 lutego, w którym Kościół obchodzi wspomnienie św. Błażeja.

Św. Błażej pochodził z Cezarei Kapadockiej, ojczyzny św. Bazylego Wielkiego, św. Grzegorza z Nazjanzu, św. Grzegorza z Nyssy, św. Cezarego i wielu innych. Był to niegdyś jeden z najbujniejszych ośrodków życia chrześcijańskiego. Błażej studiował filozofię, później jednak został lekarzem. Po pewnym czasie porzucił swój zawód i podjął życie na pustyni. Stamtąd wezwano go na stolicę biskupią w położonej nieopodal Sebaście. Podczas prześladowań za cesarza Licyniusza uciekł do jednej z pieczar górskich, skąd nadal rządził swoją diecezją. Ktoś jednak doniósł o miejscu jego pobytu. Został aresztowany i uwięziony. W lochu więziennym umacniał swój lud w wierności Chrystusowi. Tam właśnie miał cudownie uleczyć syna pewnej kobiety, któremu gardło przebiła ość i utkwiła w ciele. Chłopcu groziło uduszenie. Dla upamiętnienia tego wydarzenia Kościół do dziś w dniu św. Błażeja błogosławi gardła. Kiedy daremne okazały się wobec niezłomnego biskupa namowy i groźby, zastosowano wobec niego najokrutniejsze tortury, by zmusić go do odstępstwa od wiary, a za jego przykładem skłonić do apostazji także innych. Ścięto go mieczem prawdopodobnie w 316 r. Św. Błażej jest patronem m.in. kamieniarzy i miasta Dubrownik. Jego kult był znany na całym Wschodzie i Zachodzie.
CZYTAJ DALEJ

Oburzające! Belgia: Uniwersytet Katolicki w Louven gości wystawę "Z aborcji rodzi się rewolucja"

2025-02-03 22:25

[ TEMATY ]

wystawa

Belgia

Materiały wydarzenia

Wystawa polskiej sztuki feministycznej na uniwersytecie w Louven rozpocznie we wtorek imprezy poprzedzające X Kongres Kobiet w Brukseli. Dalej jest jeszcze "ciekawiej"...

Wystawa „Z aborcji rodzi się rewolucja. Polskie marzenie o demokracji”, której wernisaż odbędzie się we wtorek wieczorem na Uniwersytecie Katolickim w Louvain la Neuve związana jest z projektem francuskiej doktorantki Julii Laureau, która badała polskie ruchy pro- i antyaborcyjne. "Wystawa będzie się składać z projektu artystycznego bazującego na komiksie +Opowieści aborcyjne+ artystek Beaty Rojek i Sonii Sobiech, zdjęć z protestów na polskiej ulicy autorstwa Laureau, a także z prac twórczyń feministycznych jak Iwona Demko, Agata Zbylut, Kle Mens Stępniewska, Marta Frej czy Liliana Zeic" – powiedziała PAP Araszkiewicz, współkuratorka wystawy, badaczka na Wolnym Uniwersytecie Brukselskim (ULB) i prezeska stowarzyszenia Elles sans frontieres (Kobiety bez granic).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję