Reklama

Niedziela w Warszawie

Rzymski orędownik chorych

Apostoł Krwi Chrystusa oraz patron osób chorych na raka nawiedza rodziny w archidiecezji warszawskiej.

Niedziela warszawska 3/2023, str. IV

[ TEMATY ]

parafia św. Kaspra del Bufalo

Ks. KM Kujawa

Pani Stefania dziękuje za otrzymane zdrowie przy grobie św. Kaspra del Bufalo w kościele Santa Maria in Trivio w Rzymie

Pani Stefania dziękuje za otrzymane zdrowie przy grobie św. Kaspra del Bufalo w kościele Santa Maria in Trivio w Rzymie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W obrębie parafii relikwie św. Kaspra del Bufalo przekazywane są do domów osób modlących się w grupach Wspólnoty Krwi Chrystusa (WKC) lub z nią związanych. Czas nawiedzenia to zwykle 8 dni, w ich trakcie domownicy modlą się, np. rozważając Pismo Święte, Brewiarzem oraz modlitwami do Krwi Chrystusa – mówi Teresa Świderska, animator WKC w archidiecezji warszawskiej.

Czas pobytu relikwii w rodzinie nie jest sztywny. – W zależności od potrzeb może być wydłużony lub skrócony – wyjaśnia Świderska i dodaje. – Natomiast pomiędzy parafiami relikwie przekazywane są na spotkaniach animatorów parafialnych w kościele św. Marii Magdaleny na Wawrzyszewie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W I czwartek lipca 2022 r. relikwie były w parafii MB Królowej Rodzin w Dziekanowie Leśnym. – Wówczas była to druga obecność św. Kaspra w naszej parafii – opowiada Anna Regulska i dodaje, że po Eucharystii i błogosławieństwie relikwie przekazano Małgorzacie i Dariuszowi Gontom.

Już od ponad 6 miesięcy po nabożeństwie pierwszoczwartkowym Gontowie zabierają relikwiarz do domu, gdzie stoi on na widocznym miejscu. W tym samym pokoju uwagę zwracają lekarstwa. Jest ich dużo. – Św. Kasprze, wyproś mi tę łaskę, aby pomogły – słychać słowa pana Dariusza.

Aby zrozumieć skąd ta prośba, trzeba się cofnąć w czasie.

Państwo Gonta należą do WKC w kościele św. Małgorzaty w Łomiankach. W tej parafii osoby ze wspólnoty prowadzą Różaniec przed poranną Mszą św., w którym Dariusz Gonta starał się uczestniczyć. Na początku czerwca ub.r. mężczyzna przewrócił się, a przez następne dni czuł się bardzo źle.

– Badania wskazały, że mąż ma najgroźniejszą postać glejaka – mówi Małgorzata Gonta. – Potem był szpital, operacja i nieustanna modlitwa rodziny i przyjaciół.

Małżeństwo Gontów należy do WKC. Tam dowiedzieli się, że orędownikiem chorych na raka jest św. Kasper. Od animatorki Anny Regulskiej otrzymali relikwie świętego i to przy nich modli się pan Dariusz z rodziną.

Reklama

Św. Kasper del Bufalo pochodził z Rzymu, żył na przełomie XVIII i XIX w. Był współzałożycielem WKC oraz założycielem Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa, z którymi prowadził misje ludowe i rekolekcje. Zajmował się chorymi, jednał ich z Bogiem. Umarł z wyczerpania, posługując w czasie epidemii cholery.

– Jest największym apostołem duchowości Przenajdroższej Krwi Chrystusa w historii Kościoła i orędownikiem osób chorych, szczególnie na raka – opowiada ks. Ksawery Marek Kujawa, misjonarz Krwi Chrystusa oraz moderator Podregionu WKC, do którego należą m. in. wspólnoty z archidiecezji.

Ks. Kujawa zna kilka przypadków o remisji choroby, do których doszło po modlitwie za wstawiennictwem św. Kaspra, ale jedna historia jest mu szczególnie bliska. Dotyczyła ona jego 75-letniej mamy Stefanii, u której zdiagnozowano oponiaka. Konieczna była operacja. Kapłan wspólnie z innymi rozpoczął szturm modlitewny do nieba za wstawiennictwem świętego.

– Od tamtej pory minęło 5 lat. Mama wróciła do normalnego funkcjonowania i uważa, że to zasługa przede wszystkim wstawiennictwa św. Kaspra – mówi ks. Kujawa.

2023-01-11 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia na skraju miasta

Przyjdźcie i zobaczcie, jak u nas jest. Zaryzykujcie, sprawdźcie, czy dacie radę żyć Ewangelią, i czy do takiego świata chcecie należeć – mówi ks. Łukasz Tarnowski

Było to jeszcze w XX wieku. Zdzisław Mucha był wtedy w pierwszej radzie parafialnej, która z pierwszym proboszczem parafii św. Kaspra del Bufalo w Częstochowie ustalała działania.

CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Wszędzie tam, gdzie nie ma Boga, tam ginie człowiek

2024-05-30 15:42

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

- Wiemy, że wszędzie tam, gdzie nie ma Boga, tam ginie człowiek, tam człowiek nie ma przyszłości - mówił abp Marek Jędraszewski podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Krakowie.

Dzisiejszą uroczystość Bożego Ciała abp Marek Jędraszewski nazwał „swoistym apogeum" Kongresu Eucharystycznego Archidiecezji Krakowskiej, ponieważ z wszystkich kościołów archidiecezji wyjdą na zewnątrz procesje eucharystyczne, w czasie których ludzie publicznie wyznają wiarę w prawdziwą, realną obecność Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi. Zaznaczył, że centralna procesja w Krakowie kroczy szlakiem „testamentu eucharystycznego" Chrystusa. Wskazał na słowa-klucze kolejnych stacji: moc, ofiara, być, przyjaźń i w tym kontekście zwrócił uwagę na szczególną więź między Chrystusem a ludźmi. Podkreślił, że warunkami bycia przyjacielem Jezusa jest znajomość Jego nauki, zgodne z nią postępowanie, czyli bezinteresowna miłość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję