Reklama

"Niedziela" z dobrą energią

Patronem cyklu jest

Ceny za prąd jak w 2022 r.

Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził nowe taryfy dystrybucji i sprzedaży prądu dla gospodarstw domowych. Jakie to będzie miało konsekwencje dla nas w 2023 r.?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowe taryfy zostały zatwierdzone dla pięciu tzw. sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybuujących energię elektryczną. Koncerny energetyczne, zgodnie z obowiązującym prawem, mają od 14 do 45 dni od decyzji URE na wprowadzenie korekty taryf. Oznacza to, że zmiany wchodzą w życie wraz z początkiem 2023 r. Czy wobec tego czekają nas drastyczne podwyżki cen energii? Nie! A to dzięki wprowadzonym przez rząd mechanizmom ochronnym. W tym roku, ze względu na Ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej, decyzja URE wpływa przede wszystkim na wysokość rekompensat dla firm energetycznych, a nie na rachunki odbiorców.

Drożejące surowce

Ceny energii wynikają z mechanizmów rynkowych m.in. notowań cen energii na Towarowej Giełdzie Energii (TGE), gdzie elektrownie, z drobnymi wyjątkami, są zobowiązane do sprzedawania energii, którą następnie po cenach rynkowych nabywają dystrybutorzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednym z najważniejszych czynników determinujących cenę prądu na TGE są koszty zakupu surowców energetycznych, a te – w związku z konfliktem na Ukrainie – gwałtownie i drastycznie wzrosły. Polska energetyka nadal w głównej mierze jest oparta na węglu. Tym samym cena tego surowca jest główną zmienną, która kształtuje cenę prądu. Sankcje nałożone na Rosję w związku z jej agresją na Ukrainę spowodowały zmniejszenie podaży węgla, a tym samym wpłynęły na zwiększenie kosztu jego zakupu. Zawirowania na rynku surowców zbiegły się w czasie z rosnącym zapotrzebowaniem na energię w niemal całej Europie. Zaistniała sytuacja ma swoje odzwierciedlenie na giełdzie energii w postaci wysokich cen prądu. – Kryzys energetyczny i szalejące ceny energii na rynkach w całej Europie, w tym w Polsce, to skutki wojny energetycznej wypowiedzianej Europie przez Rosję. Mechanizm rynkowy narzucał nam poziom cen energii sprzedawanej i kupowanej na giełdzie – mówi Paweł Majewski, prezes Enei.

Reklama

Ochrona przed wysokimi cenami

Wzrost cen energii elektrycznej, spowodowany perturbacjami na rynku surowców energetycznych, dotyka niemal wszystkie kraje Unii Europejskiej; w tym zakresie Polska nie jest osamotniona, ale dzięki rozwiązaniom zaproponowanym przez rząd Mateusza Morawieckiego podwyżki w taryfie G, przeznaczonej głównie dla odbiorców indywidualnych i gospodarstw domowych, będą dla większości z nas praktycznie nieodczuwalne. Sztandarowym rozwiązaniem chroniącym statystycznego Kowalskiego przed skutkami podwyżek jest ustawa o tzw. zamrożeniu cen. Na jej mocy ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych zostają zamrożone na poziomie taryf ze stycznia 2022 r. Ceny prądu będą takie same jak w 2022 r. do określonych w ustawie limitów: 2 tys. kWh dla wszystkich odbiorców w grupie taryfowej G, 2,6 tys. kWh dla osób mających orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz 3 tys. kWh dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny albo osób prowadzących gospodarstwo rolne czy dział specjalny produkcji rolnej. Jeśli te limity zostaną przekroczone, wówczas maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2023 r. wyniesie 693 zł/MWh; warto pamiętać, że podana kwota nie zawiera podatku VAT i akcyzy. Uruchomiona przez rząd Tarcza Solidarnościowa spotkała się z pozytywnym przyjęciem przez spółki energetyczne z Eneą na czele. Już zapowiedzi jej wprowadzenia były pozytywnie komentowane przez przedstawiciela Enei: – To narzędzie adekwatne do skali kryzysu, które będzie obligować spółki energetyczne do zaoferowania tym podmiotom kilkukrotnie niższych cen niż te obserwowane obecnie na rynku. To bardzo dobre rozwiązanie dla polskiego społeczeństwa – mówi prezes Majewski.

Skorzysta wielu

Tarcza Solidarnościowa jest narzędziem zaprojektowanym na miarę aktualnych potrzeb. Na jej rozwiązaniach skorzystają nie tylko gospodarstwa domowe, ale także samorządy, odbiorcy użyteczności publicznej oraz mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Ustawą o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych odbiorców w 2023 r. wymienionym podmiotom została zagwarantowana możliwość skorzystania z mechanizmu ceny maksymalnej gwarantowanej. Tym samym w bieżącym roku zapłacą oni za prąd nie więcej niż 785 zł za MWh (do czego należy doliczyć podatek VAT i akcyzę).

Reklama

Mądre korzystanie z energii

Statystyczne polskie gospodarstwo domowe zużywa rocznie ok. 2 tys. kWh, czyli tyle, ile przewiduje ustawa zamrażająca ceny prądu na poziomie tych z ubiegłego roku. Aby nie przekroczyć wprowadzonego limitu i tym samym nie zapłacić więcej za prąd zużyty ponad wprowadzony limit, warto nauczyć się mądrze korzystać z energii elektrycznej. Nie trzeba drakońskich wyrzeczeń, możemy to zrobić, racjonalizując korzystanie z domowych sprzętów i ograniczając eksploatację najbardziej energożernych urządzeń, jeśli tylko będzie to możliwe. Wystarczy drobna korekta naszych codziennych nawyków, aby zmniejszyć zużycie prądu, a tym samym obniżyć wysokość rachunków.

Pamiętajmy, aby gasić światło za każdym razem, gdy wychodzimy z pomieszczenia, dbać o to, by nie pozostawiać włączonego telewizora, gdy żaden z domowników z niego nie korzysta, nie zostawiać w gniazdku ładowarki np. do laptopa czy smartfona, gdy urządzenie nie jest do niej podłączone; nie otwierać piekarnika niepotrzebnie w czasie pieczenia ani nie „wietrzyć” lodówki w poszukiwaniu smakołyku, jeśli jeszcze się nie zdecydowaliśmy na nic konkretnego. Każde niepotrzebne otwarcie lodówki lub włączonego piekarnika równa się utracie energii, co z kolei wpływa na wyższe rachunki za prąd.

Oszczędzanie energii ma dwie wymierne korzyści. Po pierwsze, wprost przekłada się na wysokość rachunków za prąd. Po drugie, przyczynia się do troski o środowisko naturalne i zmniejszenia naszego śladu węglowego. Jak pokazują badania preferencji energetycznych Polaków, które na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej przeprowadził Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS), względy zarówno ekonomiczne, jak i ekologiczne najmocniej przemawiają do wyobraźni Polaków i skłaniają nas do oszczędności. Myśl o mądrym korzystaniu z energii elektrycznej powinna nam towarzyszyć każdego dnia.

Red.

2023-01-03 13:52

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

J. Sasin: rząd planuje przedłużyć mechanizmy ochronne zw. z cenami prądu na 2024 r.

[ TEMATY ]

Prąd

Adobe Stock

Rząd planuje przedłużyć na 2024 rok. rozwiązania chroniące przed wzrostem cen energii elektrycznej - poinformował we wtorek minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Dodał, że chodzi o przedłużenie Tarczy Solidarnościowej.

"Nie możemy pozwolić, by gospodarstwa domowe po nowym roku nie były chronione przed wysokimi cenami energii elektrycznej. W związku z tym rząd planuje złożyć projekt ustawy przedłużającej Tarczę Solidarnościową w jej obecnym kształcie na kolejny rok" – zadeklarował poniedziałek minister aktywów państwowych Jacek Sasin cytowany w komunikacie resortu.

CZYTAJ DALEJ

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję