Ksiądz Jerzy Popiełuszko doskonale odnajdywał się wśród prostych ludzi – powiedział w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników bp Krzysztof Włodarczyk.
Gdy wspominamy bł. Jerzego Popiełuszkę z racji 38. rocznicy jego męczeńskiej śmierci, warto przytoczyć jedno z powiedzeń, które dziś wydaje się równie ważne jak w czasach walki z komunizmem: „Chrześcijanin musi pamiętać, że bać się trzeba tylko zdrady Chrystusa za parę srebrników jałowego spokoju” – powiedział bp Włodarczyk. Przypomniał zebranym na modlitwie, że są w świątyni, która – jak powiedział 7 czerwca 1999 r. w Bydgoszczy Jan Paweł II – „upamiętnia (...) wszystkich bezimiennych Polaków, którzy w ciągu przeszło tysiącletnich dziejów polskiego chrześcijaństwa oddali swe życie za Chrystusową Ewangelię i za ojczyznę, zaczynając od św. Wojciecha. Znamienne jest również, że właśnie z tej świątyni ks. Jerzy Popiełuszko wyruszył w swoją ostatnią drogę’.
Do sprawowania Najświętszej Ofiary bp Włodarczyk użył kielicha, którego do swej ostatniej posługi kapłańskiej używał przyszły błogosławiony. – Jego testament, by zło dobrem zwyciężać, staje się ciągle aktualnym wyzwaniem – podkreślił kustosz sanktuarium na bydgoskich Wyżynach ks. prał. Józef Kubalewski.
Nowy szlak do Santiago de Compostela od kilku tygodni prowadzi przez centrum miasta.
Uroczystości otwarcia Bydgoskiej Drogi św. Jakuba odbyły się w bazylice św. Wincentego a Paulo. – Pielgrzymowanie do Santiago de Compostela zaczyna się u progu domu każdego pielgrzyma, a nie, jak się często sądzi, dopiero w Hiszpanii – podkreślił ordynariusz diecezji bp Krzysztof Włodarczyk podczas Mszy św. Przypomniał też, że już w epoce średniowiecza wielu pielgrzymów wyruszało na Camino de Santiago z Polski, również z Kujaw i Pomorza. – Myślę, że szlak bydgoski jest na tyle ważny, iż potrafi połączyć drogę pomorską i Camino Polaco. Może ten szlak pokaże nam, że trzeba się łączyć, a nie dzielić... – zauważył bp Włodarczyk.
Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.
Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
Do końca roku rząd ma przyjąć projekt noweli Kodeksu karnego wykreślający możliwość wymierzenia kary pozbawienia wolności za obrazę uczuć religijnych – wynika z wtorkowego wpisu do wykazu prac Rady Ministrów. Zgodnie z planami MS za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Jak przypomniano w zapowiedzi projektu zawartej w wykazie prac rządu, przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest uregulowane w art. 196 Kodeksu karnego i obecnie jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Takie kary grożą sprawcy, który „obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.