Reklama

Porady

Z Bożej apteki

Lek z pola

Późnym latem, chodząc po polach i łąkach, możemy napotkać oblepione brązowymi nasionami łodygi podobne do miotełek. Są to dojrzałe nasiona szczawiu końskiego, potocznie zwanego kobylakiem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Roślina ta od wieków była używana do leczenia wielu chorób. W celach leczniczych wykorzystywano zarówno jej nasiona, jak i korzeń.

Szczaw koński był powszechnie używany w medycynie ludowej, szczególnie przez narody Europy Wschodniej i Azji. Dziś, odwołując się do ich doświadczenia, z powodzeniem możemy używać szczawiu końskiego do leczenia zatruć pokarmowych. Jest to lek przeciwbiegunkowy. Odtruwa i przywraca prawidłową pracę jelit. Wzmaga wydzielanie żółci i soku trzustkowego. Hamuje rozwój drożdżaków i bakterii ropnych. Neutralizuje toksyny bakteryjne. Jest pomocny w leczeniu chorób skórnych, wyprysków, zaczerwienień, łuszczycy. Medycyna ludowa z dobrym skutkiem używała wywaru z jego korzenia do leczenia chorych na czerwonkę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zarówno ziarenek, jak i korzenia używamy do leczenia anemii – jak przy utracie krwi. Kobylak sprawdza się także w leczeniu chorób autoimmunologicznych. Wzmacnia osoby osłabione. Powinny go stosować kobiety, aby uzupełnić braki żelaza spowodowane obfitymi miesiączkami.

Reklama

Z korzenia możemy przyrządzać odwar. Należy zalać 1 łyżkę korzenia 1 szklanką wody i gotować przez 5 min, po czym odstawić wywar na 30 min. Pić przez 3 tyg. pół szklanki 2 razy dziennie.

Również z brązowych ziarenek kobylaka możemy przygotować odwar. Zalecany jest na wymioty, biegunkę, zakażenia przewodu pokarmowego, niestrawność. W tym celu zalewamy 3 łyżki ziarenek szklanką zimnej wody. Doprowadzamy do wrzenia i podgrzewamy jeszcze 2 min. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy pod przykryciem na kwadrans. Po przecedzeniu pijemy ciepły napój małymi łykami.

Doktor Henryk Różański twierdzi, że „płukanki, lewatywy, irygacje [ze szczawiu końskiego są] skuteczne w leczeniu stanów zapalnych dziąseł i gardła, zapalenia pochwy, prącia, moszny, świądu odbytu. Lewatywy z mocnego odwaru łagodzą przykre objawy hemoroidów”.

Szczaw koński nie jest wskazany przy kamicy moczowej. Nie powinny go stosować kobiety w ciąży i karmiące piersią.

2022-09-13 14:04

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Owoce czarnej jagody

Czarna jagoda, zwana też borówką czarną, obficie rośnie w naszych lasach. Latem chętnie zjadamy jej owoce, które nie tylko są smaczne, ale także pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. W celach leczniczych wykorzystujemy zarówno liście, jak i owoce.

Czarna jagoda jest nadzieją dla osób cierpiących na cukrzycę. Mówi się, że suszone liście tej rośliny obniżają cukier we krwi, dlatego osoby ze skłonnościami do cukrzycy powinny pić z nich napar. Wystarczy zalać łyżkę wysuszonych liści szklanką wrzącej wody i odstawić na 40 min do naciągnięcia. Pijemy 3 razy dziennie po szklance. Warto spróbować pić napar z liści przez jakiś czas. Chorzy z wysokim poziomem cukru mogą też stosować następującą mieszankę: należy wymieszać w równych ilościach liście jagody, liście poziomki i kłącze perzu.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję