Reklama

Wiadomości

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

RUSKI MIR
Nowe stare wytyczne

Reklama

Po pół roku trwania wojny w Ukrainie, którą rosyjska propaganda nazywa specjalną operacją wojskową, Putin zatwierdził nową dotkrynę rosyjskiej polityki zagranicznej. Mówi ona, że Rosja powinna „chronić i wspierać tradycje oraz ideały rosyjskiego świata”. Kultura jako instrument soft power ma się przyczyniać do wzmocnienia międzynarodowych pozycji Rosji i neutralizacji antyrosyjskich nastrojów pochodzenia politycznego i ideologicznego. Realizacja koncepcji powinna uwzględniać coraz częstsze próby umniejszania rosyjskiej kultury i rosyjskich projektów humanistycznych oraz zastępowania „pseudowartości” tradycjami i ideałami „ruskiego miru”. Nowa polityka Kremla/Putina mówi, że Rosja powinna zacieśnić współpracę z narodami słowiańskimi, Chinami i Indiami, a także wzmocnić swoje więzi z Bliskim Wschodem, Ameryką Łacińską i Afryką. Moskwa powinna dalej pogłębiać więzi z Abchazją i Osetią, dwoma gruzińskimi regionami uznanymi przez Moskwę za niepodległe po wojnie z Gruzją w 2008 r., a także z dwoma separatystycznymi podmiotami we wschodniej Ukrainie: samozwańczymi Doniecką Republiką Ludową i Ługańską Republiką Ludową. Putin od lat podkreśla „tragiczny los” ok. 25 mln etnicznych Rosjan, którzy po upadku Związku Radzieckiego w 1991 r. znaleźli się poza Rosją w nowo powstałych, niepodległych państwach. Jego zdaniem, to katastrofa geopolityczna. Rosja nadal uważa obszar byłego Związku Radzieckiego, od krajów bałtyckich po Azję Środkową, za swoją strefę wpływów.
j.k.

ROSYJSKA AGRESJA
Ukraińskie postępy

Trwa ukraińska kontrofensywa na południowym froncie. – Siły ukraińskie robią powolne, ale znaczące postępy, radzą sobie obecnie lepiej niż Rosjanie – powiedział zastępca szefa Pentagonu Colin Kahl. Ukraińska armia systematycznie wypycha rosyjskich okupantów z obwodu chersońskiego, niszcząc przy tym miejsca koncentracji sił nieprzyjaciela oraz sprzęt wojskowy. Ukraińscy obrońcy przeszli też do kontrnatarcia w obwodzie charkowskim, gdzie nastąpił poważny wyłom w rosyjskich liniach obronnych. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w raporcie, że Rosja podczas trwającej od 24 lutego inwazji na Ukrainę straciła już ponad 50 tys. żołnierzy. Były dowódca polskich wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak uważa, że ofensywa Ukrainy na północnym odcinku frontu kompletnie zaskoczyła Rosjan. Sądzi jednak, że w tym momencie obie strony konfliktu nie dysponują siłą, która pozwoliłaby na szybkie zakończenie wojny. – Ukraińskiej armii brakuje sił, aby to była decydująca ofensywa. Ukraińcy nie dysponują takim potencjałem, aby zakończyć tę wojnę zwycięstwem – ocenia.
w.d.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ROSYJSKA AGRESJA
Trudne miesiące

Reklama

Trwa ukraińska kontrofensywa na południowym froncie. – Siły ukraińskie robią powolne, ale znaczące postępy, radzą sobie obecnie lepiej niż Rosjanie – powiedział zastępca szefa Pentagonu Colin Kahl. Ukraińska armia systematycznie wypycha rosyjskich okupantów z obwodu chersońskiego, niszcząc przy tym miejsca koncentracji sił nieprzyjaciela oraz sprzęt wojskowy. Ukraińscy obrońcy przeszli też do kontrnatarcia w obwodzie charkowskim, gdzie nastąpił poważny wyłom w rosyjskich liniach obronnych. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w raporcie, że Rosja podczas trwającej od 24 lutego inwazji na Ukrainę straciła już ponad 50 tys. żołnierzy. Były dowódca polskich wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak uważa, że ofensywa Ukrainy na północnym odcinku frontu kompletnie zaskoczyła Rosjan. Sądzi jednak, że w tym momencie obie strony konfliktu nie dysponują siłą, która pozwoliłaby na szybkie zakończenie wojny. – Ukraińskiej armii brakuje sił, aby to była decydująca ofensywa. Ukraińcy nie dysponują takim potencjałem, aby zakończyć tę wojnę zwycięstwem – ocenia.
w.d.

ROSYJSKA AGRESJA
Ukraińskie postępy

Trwa ukraińska kontrofensywa na południowym froncie. – Siły ukraińskie robią powolne, ale znaczące postępy, radzą sobie obecnie lepiej niż Rosjanie – powiedział zastępca szefa Pentagonu Colin Kahl. Ukraińska armia systematycznie wypycha rosyjskich okupantów z obwodu chersońskiego, niszcząc przy tym miejsca koncentracji sił nieprzyjaciela oraz sprzęt wojskowy. Ukraińscy obrońcy przeszli też do kontrnatarcia w obwodzie charkowskim, gdzie nastąpił poważny wyłom w rosyjskich liniach obronnych. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w raporcie, że Rosja podczas trwającej od 24 lutego inwazji na Ukrainę straciła już ponad 50 tys. żołnierzy. Były dowódca polskich wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak uważa, że ofensywa Ukrainy na północnym odcinku frontu kompletnie zaskoczyła Rosjan. Sądzi jednak, że w tym momencie obie strony konfliktu nie dysponują siłą, która pozwoliłaby na szybkie zakończenie wojny. – Ukraińskiej armii brakuje sił, aby to była decydująca ofensywa. Ukraińcy nie dysponują takim potencjałem, aby zakończyć tę wojnę zwycięstwem – ocenia.
w.d.

OPINIA
Trudne miesiące

Reklama

Jeśli Rosja zwycięży w Ukrainie, może zaatakować inne kraje, w tym członków NATO – ostrzega sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Władimir Putin powiedział wyraźnie, że chce wymazać Ukrainę z mapy i na nowo ustalić europejski porządek bezpieczeństwa. Zdaniem Stoltenberga, wojna w Ukrainie wchodzi w decydującą fazę. Nadchodzi zima i będzie trudno – ukraińskiemu narodowi i siłom zbrojnym, walczącym o swoją wolność, ale też tym z nas, którzy Ukrainę wspierają. Jak zauważył sekretarz generalny, Rosja obecnie okupuje ok. 20% terytorium sąsiedniego kraju, czyli obszar czterokrotnie większy od Belgii i równy połowie powierzchni Wielkiej Brytanii. – Czeka nas trudne 6 miesięcy, w których grożą nam ograniczenia dostaw energii, zakłócenia, a być może nawet niepokoje społeczne. Musimy jednak trzymać się obranego kursu i przeciwstawić się tyranii dla dobra Ukrainy i naszego – oświadczył sekretarz generalny Sojuszu. Przed nami trudne czasy, ale już wcześniej razem stawialiśmy czoła trudnym czasom. Koszt braku obrony naszych wartości jest zawsze większy – podsumował Stoltenberg.
w.d.

ŁOTWA
Obowiązkowa służba

Zapadła decyzja o przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej. Powód? Narastające napięcia w stosunkach z Rosją i jej agresja na Ukrainę. Łotwa zrezygnowała z obowiązkowej służby wojskowej po przystąpieniu do NATO. Od 2007 r. armia tego kraju składa się z żołnierzy zawodowych i ochotników Gwardii Narodowej, którzy okresowo pełnią służbę w piechocie. Łotewskie siły zbrojne liczą zaledwie ok. 7,5 tys. żołnierzy w służbie czynnej i członków Gwardii Narodowej wspieranych przez ok. 1,5 tys. żołnierzy NATO. Obowiązek służby wojskowej, który będzie dotyczyć wyłącznie mężczyzn, ma zostać przywrócony w przyszłym roku. Ogłoszono też projekt budowy bazy wojskowej w pobliżu miasta Jekabpils. Będzie bliżej granicy z Rosją niż obecna baza Adaži.
j.k.

GRECJA
Mniej energii

Reklama

Rząd zobowiązał instytucje państwowe do zmniejszenia zużycia energii pod rygorem utraty finansowania. Grecja, podobnie jak inne kraje europejskie, zmaga się z gwałtownie rosnącymi cenami gazu i energii elektrycznej w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. W czerwcu władze ogłosiły plan, zgodnie z którym w budynkach rządowych należy ograniczyć korzystanie z klimatyzacji oraz wyłączać komputery po godzinach pracy, aby w krótkim czasie zmniejszyć zużycie energii o 10%. Jednak spośród ok. 2,5 tys. państwowych instytucji jedynie 221 rozpoczęło wdrażanie planu. Podmioty państwowe, które nie wdrożą planu, będą ryzykować utratę funduszy, które pomogłyby im pokryć rachunki za energię: w zeszłym roku wyniosły one ok. 700 mln euro – ocenia wiceminister finansów Todoros Skylakakis. Minister energii Kostas Skrekas zapowiedział, że Grecja wkrótce ogłosi zachęty finansowe dla gospodarstw domowych i najpewniej dla przedsiębiorstw prywatnych w celu zmniejszenia zużycia energii.

Około 212 tys. greckich obiektów państwowych wykorzystało w zeszłym roku nieco ponad 10% energii całkowicie zużytej w tym kraju. W tym roku jest podobnie, lecz koszty mają wzrosnąć do ponad 1 mld euro z uwagi na rekordowe ceny gazu i prądu. Grecja, która spala ponad jedną trzecią posiadanego gazu na produkcję energii elektrycznej, zmniejszyła swoją zależność od dostaw z rosyjskich gazociągów w pierwszej połowie roku do 34%. Wcześniej ten odsetek wynosił 45%.
w.d.

ELBLĄG
Nowe szanse

Reklama

Wraz z przekopem Mierzei Wiślanej otwiera się nowa szansa rozwojowa dla Elbląga – przekonuje prezydent miasta Witold Wróblewski tuż przed otwarciem kanału, który połączy Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym. – Będzie to data historyczna, kiedy swobodnie będziemy mogli dopływać do Bałtyku – ocenia. Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną dla Elbląga jest istotnym przedsięwzięciem. Po jego otwarciu przestaną mieć znaczenie kaprysy Rosji co do żeglugi przez Cieśninę Piławską; dotychczas na przepłynięcie przez nią polskie jednostki musiały każdorazowo uzyskiwać zgodę Rosji. Po wybudowaniu kanału nie będą musiały tego robić. Dzięki przekopowi skróci się też droga jednostek płynących z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany. Od ponad 30 lat miasto marzyło o przekopie przez mierzeję. – Dziś jesteśmy na ostatniej prostej – dodał prezydent Elbląga. Poza budową przekopu trzeba jeszcze m.in. pogłębić tory wodne. Pozwoli to na wpływanie barek o nośności do nawet 5-6 tys. ton.

Pierwsze wyjście jednostek ze śluzy nastąpi 17 września po południu.
w.d.

SONDAŻ
Jesteśmy kulturalni

Aż 89% ankietowanych Polaków interesuje się kulturą i sztuką, z czego 16% deklaruje, że jest na bieżąco z wydarzeniami kulturalnymi – wynika z badania przeprowadzonego przez Agencję Badawczą PBS. Co trzeci z nas interesuje się wielkimi wydarzeniami w obszarze kultury i sztuki. Także co trzeci wybiera kameralne wydarzenia. W dużym stopniu wpływ na zainteresowanie kulturą i sztuką ma wielkość miejscowości, w których mieszkają respondenci. Niemal co czwarty (23%) mieszkaniec miasta powyżej 500 tys. twierdzi, że jest na bieżąco z wydarzeniami kulturalnymi. Wśród mieszkańców wsi zadeklarowało tak jedynie 6% ankietowanych. Z badań wynika, że największym zainteresowaniem cieszą się te dziedziny kultury i sztuki, do których dostęp jest szeroki, np. film (85% badanych) oraz muzyka rozrywkowa (72%). /j.k.

REPARACJE
Niech zapłacą

Reklama

Co z reparacjami wojennymi od Niemiec? Uruchomimy działania dyplomatyczne na wielu poziomach – obiecują polscy oficjele. Noty do rządu niemieckiego ws. reparacji dla Polski należy się spodziewać do końca roku. – Sprawy nie da się przemilczeć, a raport na temat strat wojennych udowadnia, że odpowiedzialność odszkodowawcza Niemiec nie wygasła – mówi wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Pierwszym etapem było przygotowanie raportu nt. strat wojennych. Następnym będzie złożenie noty domagającej się reparacji od Niemiec – należy się spodziewać, że do końca tego roku będzie gotowa.

Władze Niemiec twierdzą, że sprawa reparacji została już ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym. Rząd federalny, odrzucając polskie roszczenia zapłaty, powołuje się nietrafnie na porozumienie dwa plus cztery z 1990 r., dotyczące niemieckiej jedności w polityce zagranicznej.

– O reparacjach będziemy Niemcom wciąż przypominać – zapewnia poseł Arkadiusz Mularczyk, główny specjalista w tej sprawie w PiS.
w.d.

2022-09-13 14:04

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

ROSYJSKA AGRESJA Mianowanie Walerija Gierasimowa, szefa rosyjskiego Sztabu Generalnego, dowódcą inwazji na Ukrainę jest sygnałem, że Władimir Putin zamierza toczyć długą wojnę – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW). Zdaniem ekspertów, Gierasimow nie będzie w stanie osiągnąć maksymalistycznych celów inwazji, do jakich przyzwyczajony jest Putin. Według ISW, nie należy się spodziewać, by Gierasimow szybko ożywił i zreformował prowadzenie wojny. Sam, przez swoją rolę w rozpoczęciu wojny, przyczynił się do niepowodzeń wojsk rosyjskich – wskazuje think tank. Także Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy uznaje tę nominację za ważny sygnał. Rosjanie, nie osiągnąwszy celów strategicznych „specjalnej operacji” w 2022 r., zdecydowali się na prowadzenie wojny na wyczerpanie. – Rosyjscy najeźdźcy chcą zdobyć granice administracyjne obwodu donieckiego, a w przyszłości zająć lewy brzeg obwodu zaporoskiego – powiedział na konferencji prasowej zastępca szefa głównego wydziału operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksij Hromow. ISW prognozuje podjęcie przez Rosję w tym roku, pod nowym dowództwem, prób decydującego ataku na froncie, prawdopodobnie w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Niebezpiecznym scenariuszem jest atak na północną Ukrainę od strony Białorusi. /w.d.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Słuchanie siebie nawzajem to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia

2025-04-11 13:28

[ TEMATY ]

biskupi

Wielki Czwartek

KEP

kapłani

Karol Porwich/Niedziela

Słuchanie, a jeszcze bardziej słyszenie siebie nawzajem, to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia - piszą biskupi polscy w Liście do kapłanów na Wielki Czwartek 2025 roku.

„Kościół, który idzie, głosi, spotyka się z prześladowaniem, musi rozeznawać bieżące sytuacje i zmieniające się okoliczności, a także mierzyć się z grzechem w sobie i z przebaczeniem dla prześladowców” - piszą biskupi w Liście, dodając zarazem, że „nie ma i nie było takiego Kościoła, w którym pielęgnuje się święty spokój i zamyka się w czterech ścianach”. „Gdyby Bóg miał w swoich planach taki Kościół, nie posyłałby Ducha Świętego. Zesłanie Ducha nie pozwala uczniom zostać w strachu i zamknięciu” - zwracają uwagę biskupi.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza debata prezydencka za nami. Jak odpowiadali kandydaci?

2025-04-11 20:20

[ TEMATY ]

pierwsza debata

kandydaci na prezydenta

Telewizja Republika

Pierwsza debata prezydencka

Pierwsza debata prezydencka

W pierwszej debacie prezydenckiej wzięli udział kandydaci na prezydenta: Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez PiS, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i była posłanka SLD Joanna Senyszyn.

TV Republika wspólnie z TV wPolsce24 i TV Trwam zorganizowały debatę, na którą nie przyszedł Rafał Trzaskowski. Prowadząca debatę podkreśliła, że kandydat KO został zaproszony.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję