Reklama

Niedziela Legnicka

Złoty jubileusz parafii w Rokitkach

Uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, którą obchodziliśmy 26 sierpnia, była dniem odpustowym parafii. Podczas Mszy św. świętowano jubileusz 50-lecia jej istnienia oraz 30-lecia peregrynacji kopii Obrazu Jasnogórskiego.

Niedziela legnicka 37/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Kościół parafialny

Kościół parafialny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do tego ważnego dnia wspólnota parafialna przygotowywała się podczas nowenny ku czci Matki Bożej Częstochowskiej. Przez 9 dni odprawiane było nabożeństwo dziękczynno-błagalne i sprawowana Msza św. z rozważaniem maryjnym.

Uroczystości odpustowej przewodniczył ks. Jarosław Kowalczyk, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii. Obecni byli także księża proboszczowie, którzy pełnili posługę w Rokitkach oraz księża pochodzący z parafii. Przybyli także przedstawiciele władz parlamentarnych, gminy Chojnów oraz powiatu legnickiego. Na uroczystości nie zabrakło sióstr zakonnych, zaproszonych gości oraz parafian.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z historii miejsca

Reklama

Witając przybyłych gości, ks. proboszcz Tomasz Kwiecień przypomniał kilka faktów z historii tej wspólnoty. – Powstała ona na mocy dekretu abp. Bolesława Kominka, ordynariusza wrocławskiego, 23 kwietnia 1972 r. Jednak jej początki sięgają nieco wcześniej. W 1966 r. z części parafii w Chojnowie wydzielono wikariat eksponowany z siedzibą w Rokitkach, obejmujący swoim zasięgiem miejscowości: Rokitki, Zamienice, Jaroszówka, Czernikowice, Goliszów. Do tworzenia nowo powstałej struktury kościelnej został oddelegowany ks. Henryk Krajewski, wikariusz kooperator z Chojnowa. 8 czerwca 1969 r. bp Paweł Latusek przeprowadził pierwszą wizytację wikariatu. Nie było tu kościoła. Na potrzeby duszpasterstwa w Rokitkach zaadoptowano pomieszczenie dawnej kuźni. Dopiero w 1985 r. rozpoczęto budowę kościoła parafialnego. Dokonał tego obecny wśród nas ks. Jan Lombarski – mówił ks. Tomasz.

Dziś do parafii należą jeszcze dwa kościoły. Kościół filialny Matki Bożej Bolesnej w Biskupinie, wybudowany w latach 70., oraz zabytkowy kościół Wniebowzięcia NMP w Zamienicach, którego początki sięgają 1399 r., a obecny kształt pochodzi z lat 1617/18.

Róże duchowe

W homilii mszalnej ks. Jarosław nawiązał do postaci św. Jana Pawła II, który podczas jednej z pielgrzymek do Polski ofiarował Matce Bożej Jasnogórskiej złotą różę, do dziś znajdującą się obok obrazu. – My nie mamy złota, ale w ten uroczysty dzień winniśmy jej złożyć nasze życiowe róże. Złóżmy Matce Bożej Częstochowskiej piękny bukiet ze złotych róż: naszej woli i gotowości pełnienia woli Bożej, cichego cierpienia i gotowości przyjęcia krzyża, dobrze spełnionych codziennych obowiązków i wreszcie – dodajmy różę serca, w postaci dobra czynionego drugim. A po złożeniu tego bukietu, zawierzmy się Jej w modlitwie – mówił.

Po komunii św. nie zabrakło życzeń i gratulacji od przybyłych gości. Suma odpustowa zakończyła się ponowieniem Ślubów Jasnogórskich oraz śpiewem Te Deum. Druga część uroczystości miała miejsce na stadionie sportowym, gdzie wystąpił zespół TGD – Trzecia Godzina Dnia, porywając uczestników do wspólnego śpiewu i uwielbienia Boga. Koncert zakończył się pokazem laserowym Visual Sensation.

Proboszczowie parafii:
ks. Henryk Krajewski (1967) 1972 – 1978;
ks. Jan Lombarski 1978 – 1993;
ks. Marek Pluskota 1993 – 2008;
ks. Piotr Moroz 2008 – 2014;
ks. Piotr Kutkiewicz 2014 – 2019;
ks. Grzegorz Pawlak 2019 – 2020;
ks. Tomasz Kwiecień od 1.06.2020 r.

2022-09-06 12:23

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan z dłutem

Niedziela bielsko-żywiecka 1/2024, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Archiwum prywatne GP

Ks. Grzegorz Piekiełko, twórczy kapłan, nie tylko rzeźbiarz

Ks. Grzegorz Piekiełko, twórczy kapłan, nie tylko rzeźbiarz

Bożonarodzeniową szopkę utrzymaną w stylistyce ludowej można oglądać przy bielskim kościele Matki Bożej Pocieszenia w Straconce. To autorskie dzieło ks. Grzegorza Piekiełki.

Święta Rodzina, a wokół niej góralska kapela. Dla Bożej Dzieciny grają na smykach, fujarce, basach i akordeonie. Taka kompozycja to ukłon twórcy oddany muzykantom i śpiewakom zaangażowanym w Góralską Pasterkę, która od 11 lat gości w straceńskiej świątyni. – Nawet jak odejdę na inną parafię, nie zamierzam brać jej ze sobą. To prezent dla mieszkańców Straconki. Chciałem, aby ludzie, patrząc na nią, kojarzyli tajemnicę narodzenia Jezusa z odbywającym się tutaj góralskim kolędowaniem – wyjawia kapłan. Na ten moment szopka liczy osiem postaci. Docelowo ma być ich jeszcze więcej. – W niedalekiej przyszłości coś jeszcze dodam. Na pewno grono kolędników się poszerzy. Dołączą do nich śpiewacy oraz postacie, typowe dla szopek. Chodzi o Trzech Króli i pasterzy – snuje plany ks. G. Piekiełko. Drewnianą betlejemkę można podziwiać o różnych godzinach i w różnych warunkach pogodowych. Stoi na polu. W nocy oświetla ją światło latarni. Naturalna sceneria dodatkowo podkreśla jej urok. W szczególności, gdy wokół niej, zima obfitym śniegiem zaznacza swą obecność.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Skrytka dla Nowaka, milczenie Tuska

2025-09-24 08:48

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.

Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję