Reklama

Kościół

Teolog odpowiada

Co to znaczy, że Kościół jest święty?

Niedziela Ogólnopolska 34/2022, str. 16

[ TEMATY ]

świętość

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Co to znaczy, że Kościół jest święty?

Każdego dnia media pokazują nam grzechy ludzi Kościoła. W związku z tym wielu wiernych ma problem z właściwym obrazem Kościoła. Nie potrafią odróżnić świętości Kościoła, który takim jest dzięki Boskiemu pochodzeniu, od Kościoła grzeszników, składającego się ze słabych i grzesznych ludzi. Kościół nie może też być utożsamiany z samą hierarchią, z władzami kościelnymi na wzór władz państwowych ani też z administracją kościelną, która musi istnieć w czasie ziemskim, w historii. Sam Kościół jest święty i złożony z grzeszników. Kardynał Joseph Ratzinger napisał: „Pan potrafi jednak działać przez Kościół i czynić dobro. Łódź Kościoła jest nadal zawsze Jego łodzią, do Niego należy także pole z chwastami i nawet jeśli w sieci są złe ryby, to jest to Jego sieć. Wyznanie grzechów stanowi akt szczerości, przez który możemy ludziom dać do zrozumienia, że Pan jest silniejszy niż nasze grzechy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wobec prawdy, że Kościół jest święty i równocześnie jest Kościołem grzeszników, musimy stanąć w postawie głębokiej pokory. Oczywiście, w kontekście grzechów i ludzkich słabości mamy prawo zapytać, czy Kościół święty to tylko ideał. Podobne pytania zadał, ale też odpowiedział na nie papież soboru – św. Paweł VI, podczas audiencji generalnej 20 października 1965 r.: „Ten Kościół, taki święty i jasny, czy to jest jakiś ideał czy też rzeczywistość? Czy to jakieś marzenie czy utopia? Czy on naprawdę istnieje? Czyż Kościół ten, który istnieje, którym my jesteśmy, nie jest pełen niedoskonałości i wypaczeń? Czyż Kościół historyczny i ziemski nie składa się z ludzi słabych, oszustów, grzeszników? A nawet czy nie zachodzi jakiś krzyczący kontrast między tą świętością, jaką Kościół głosi i którą się odznaczać powinien, a tym, czym naprawdę jest, a co powoduje zgorszenie, ironię i antypatię do Kościoła? Tak jest, ludzie, z których składa się Kościół, ulepieni są z Adamowej gliny. Mogą być i rzeczywiście są często grzesznikami. Kościół jest święty w swoich strukturach, ale może być grzeszny w ludzkich członkach, w których się on urzeczywistnia. Jest on święty w dążeniu do świętości. Sam w sobie jest święty, słaby zaś jest w ludziach, którzy należą do niego”.

Chociaż moralna słabość ludzi Kościoła jest czasem straszną rzeczywistością, to jednak „w niczym nie narusza tej drugiej rzeczywistości, jaka w Bożym zamierzeniu istnieje, a która już częściowo jest przez wybranych zrealizowana, mianowicie rzeczywistości przecudnej świętości Kościoła” – uczył św. Paweł VI. A wobec słabości i grzechów ludzi Kościoła zalecał: „(...) zamiast wywoływać zgorszenie i pogardę powinno to rodzić jeszcze większą miłość, miłość podobną do tej, jaką żywimy względem osób drogich, kiedy są zeszpecone chorobą. Miłość ta tak się wypowiada: by Kościół był święty, my mamy być święci, my mamy być jego dziećmi – pełnymi godności, mocy i wierności”.

2022-08-16 12:29

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Aron miał się nie urodzić. Urodził się i żył godzinę, otoczony miłością i opieką rodziców, rodzeństwa i lekarzy. Jako dziecko z wadami letalnymi miał być zdeformowany. Jednak przyszedł na świat piękny. Miał spowodować traumę, a rozpalił miłość w sercach wielu ludzi.

Nie od początku było wiadomo, że jest chory. Pierwsza diagnoza, która się pojawiła, mówiła o nieprawidłowościach, ale nie do końca było wiadomo, o jakich. – Myślałam: pewnie nic poważnego, jakaś błahostka i na kolejnym badaniu okaże się, że wszystko jest w porządku. Nie było. Lekarze bardzo delikatnie przekazali mi diagnozę: iniencephalia. Pod tym hasłem w internecie można zobaczyć zdjęcia zniekształconych dzieci – mówi Nina Ważna, mama Arona.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci przywitały Obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji, 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali Obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd Jasnogórskiej Ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję