Postaram się odpowiedzieć na tak postawione pytania i wyrażone wątpliwości. Tym bardziej jest to ważne, iż w znacznej części naszych katechizmów, podręczników do religii oraz modlitewników znajdziemy
tytuł mówiący o przykazaniach kościelnych ujętych według dawnego, utrwalonego ich brzmienia, które obecnie jest nieco inne. Większość wiernych świeckich i duchownych zapytana o treść przykazań
kościelnych z przyzwyczajenia zdecydowanie odpowie: "Pierwsze - ustanowione przez Kościół dni święte święcić; drugie - w niedzielę i święta we Mszy świętej nabożnie uczestniczyć; trzecie
- posty nakazane zachowywać; czwarte - przynajmniej raz w roku spowiadać się i w czasie wielkanocnym Komunię świętą przyjmować i piąte - w czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać".
Co więcej, wiernym Kościoła katolickiego czasem myli się to, co Boże, z tym, co kościelne, w odniesieniu do przykazań. Uwidacznia się to wówczas, gdy wyrażają swoje zdziwienie i zaniepokojenie,
pytając "jakim prawem Kościół zmienił przykazania?". Zapominają wtedy, że o ile przykazania Boże obowiązują w zasadzie wszystkich ludzi i we wszystkich czasach, gdyż wypływają z prawa
naturalnego, mają swoje biblijne uzasadnienie, normują stosunek człowieka do siebie, do bliźnich i do Boga, to przykazania kościelne zostały ustanowione przez Kościół i obowiązują katolików,
bo dla nich zostały utworzone. Odnoszą się one do życia moralnego i należą do prawa pozytywnego, ogłoszonego przez władzę pasterską Kościoła. Jako takie nie należą do depozytu Objawienia, ani nie
wynikają z prawa naturalnego. Są, można tak powiedzieć, rozszerzeniem, uzupełnieniem i konkretyzacją nakazów Dekalogu - zwłaszcza trzeciego przykazania. Przykazania te mamy zachowywać, aby trwać
w jedności z Chrystusem w Jego Kościele, a - jak stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego - "mają one na celu zagwarantowanie wiernym niezbędnego minimum ducha modlitwy i wysiłku
moralnego we wzrastaniu w miłości Boga i bliźniego" (KKK 2041). Dlatego kompetentna władza kościelna może je zmieniać i nanosić korekty o charakterze merytorycznym i redakcyjnym.
W historii Kościoła wielokrotnie zmieniała się ich liczba i brzmienie, a w różnych krajach przyjmowano różne ich katalogi. Także i dzisiaj konferencje episkopatów różnych krajów mogą
wprowadzać inne przykazania kościelne na swoim terytorium.
Skąd się wzięły? Wczesna historia Kościoła nic nie słyszała o przykazaniach kościelnych. Dopiero w IV w. zaczęto kłaść nacisk na obowiązek uczestniczenia we Mszy św. w niedziele
i święta, przystępowania raz w roku do spowiedzi i Komunii św. oraz powstrzymywania się od zawierania małżeństwa w określonych okresach roku kościelnego. Zwyczaj zdecydował, że spośród
tysięcy kanonów prawa kościelnego biskupi wybrali pięć, które uznali za bardzo ważne dla rozwoju życia religijnego i moralnego wiernych. Po raz pierwszy wyraźnie sformułowane zostały w 1555 r.
podczas obrad Soboru Trydenckiego (1545-63) jako jedna z odpowiedzi na wystąpienia Lutra. Kościół wtedy był zmuszony do bardzo precyzyjnego określenia nie tylko swojej tożsamości, ale także jasnego
postępowania katolików, by wiedzieli, gdzie się kończy katolicyzm, a zaczyna protestantyzm. Do postrzegania ich zobowiązał Sobór wszystkich ochrzczonych od siódmego roku życia, jeśli tylko cieszyli
się używaniem rozumu. Krótko i jasno po raz pierwszy sformułował je św. Piotr Kanizjusz w swoim Katechizmie, a za jego przykładem przyjęły się one powoli we wszystkich katechizmach
katolickich. Od Soboru Trydenckiego literatura kościelna traktuje przykazania kościelne już jako coś zwyczajnego w życiu Kościoła i podlegającego większym lub mniejszym zmianom. Znane dotychczas
przykazania kościelne obowiązują w Polsce od 1948 r., kiedy to Episkopat Polski zatwierdził je jako obowiązujące. Od tego czasu obowiązywało powyżej przedstawione ich brzmienie.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu