Symbol Dobrego Pasterza, który pojawia się w Ewangelii św. Jana (J 10), jest bardzo ważny. Jezus, postać pasterza, który troszczy się o swoje owce, odnosi bezpośrednio do siebie. Słowa: „Ja jestem dobrym Pasterzem” są wypowiedziane bezpośrednio przed Paschą. On przyszedł po to, by odszukać zagubione owce. W tym poszukiwaniu jest gotowy na wydanie siebie, bo wie, że nad całą historią czuwa Jego Ojciec – podkreśla ks. rektor. – To jest ważny znak w Kościele, znak życia pasterskiego, znak dla ludzi, którzy wstępują na drogę powołania z gotowością wydawania swojego życia za innych, by oddawać swoje talenty, charyzmaty, aby troszczyć się za owce, które zaginęły, aby poszukiwać tych, których ścieżki się pokręciły. Jezus zachęca apostołów, aby naśladowali go w takiej właśnie postawie – dodaje ks. Piotr.
Dobry Pasterz a formacja powołanych
Reklama
W całej formacji kandydatów do kapłaństwa obecny jest element duszpasterski, pastoralny, tak, aby ci, którzy wychodzą z seminarium jako prezbiterzy, mieli w sobie gotowość zatracania siebie dla innych w różnych przestrzeniach życia. – To wyraża się m.in. przez życie w celibacie, głoszenie Ewangelii w różnych, czasem bardzo wymagających warunkach: szkoła, grupy formacyjne, społeczeństwo, w jakim żyjemy, gdzie często toczy się walka ideologiczna, gdzie człowiek poddawany jest różnym presjom. Chcemy zatem, aby ci, którzy wychodzą z seminarium, mieli w sobie odwagę Jezusa do składania życia za innych, bez oczekiwania na nagrodę, dając ludziom łaskę zbawienia – dodaje ks. rektor.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Formacja w praktyce
Ksiądz Piotr wskazuje na trzy wymiary działań duszpasterskich w seminarium. Pierwszy z nich to praktyki duszpasterskie, które klerycy odbywają w trakcie formacji. – W naszym seminarium mamy to rozszerzone o cały rok pastoralny przed święceniami, który diakoni spędzają w parafiach – mówi. Drugi wymiar to kontakt z duszpasterzami, którzy dzielą się swoim doświadczeniem, a trzeci to działania powołaniowe. Klerycy wyjeżdżają do parafii, gdzie modlą się za powołanych i o powołania, dzielą się świadectwem swojego życia. – Taką naszą praktyką stały się wyjazdy w pierwsze czwartki miesiąca. Całą wspólnotą odwiedzamy parafie w diecezji, aby razem z wiernymi modlić się o powołania – dodaje ks. rektor.
Prośba o dar powołania
Wołanie do Chrystusa o nowych pasterzy jest szczególnie ważne w obliczu kryzysu powołań. Jest on widoczny w całej Polsce, a jeszcze bardziej w krajach zachodnich. – Co nam pozostaje? Wzmacniać tych, którzy słyszą głos powołania. Pracować mocno na poziomie duszpasterstwa rodzin, dzieci i młodzieży. No i modlić się do Pana Żniwa o nowych robotników. To nie tylko modlitwa seminarium, ale całego Kościoła i o nią bardzo prosimy – apeluje ks. Piotr.