Reklama

Kultura

Nie do przecenienia

Kreowanie gwiazd, tłumy przed telewizorami, charyzmatyczni jurorzy i iście sportowe emocje – tak od strony medialnej wyglądają pogramy telewizyjne typu talent show. Chodzi o rozmaite konkursy, które od lat przebojem zdobywają telewizyjne ramówki i generują znakomitą oglądalność nadawcom.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiaj mało kto pamięta, że pierwszym programem telewizyjnym w formule talent show była Szansa na sukces (TVP), która na ekranie telewizyjnym zadebiutowała w 1993 r. Co prawda elementy takiej koncepcji pojawiły się już w 1956 r., kiedy to legendarne TeleEcho Ireny Dziedzic brylowało na antenie jedynej słusznej stacji telewizyjnej; gdyby kierować się jednak regułami współczesnych konkursów, w których decydują jury bądź telewidzowie przez SMS-y, ta teoria w przypadku ikonicznego polskiego programu może być trudna do obronienia. Pozostańmy przy tym, że palma pierwszeństwa należy się Szansie na sukces. Warto też przypomnieć, że wielokrotnie pojawiały się rozmaite programy w rozmaitych formułach, które ostatecznie typowały uczestników festiwalu w Opolu, nie wypracowano jednak tej stałej, corocznej, która trwałaby mimo zmian zarządów telewizji i dyrektorów anten.

O ile rozmaite programy natury konkursowej istniały, istnieją i będą istnieć, o tyle punktem przełomowym było pojawienie się polskiej edycji Idola na licencji brytyjskiej sieci ITV, która wystartowała 5 kwietnia 2002 r. (Polsat). Znamienne jest, że choć program ten wykreował takie gwiazdy, jak Alicja Janosz, Ewelina Flinta, Monika Brodka, Szymon Wydra czy Krzysztof Zalewski, to w tzw. branży do dzisiaj uważa się, iż ten format najbardziej wypromował w Polsce... jurorów. To właśnie ci z pierwszych dwóch edycji i czwartej: Elżbieta Zapendowska, Jacek Cygan, Kuba Wojewódzki i nieżyjący już Robert Leszczyński na zawsze będą się kojarzyć z Idolem. Cztery osobowości i cztery sposoby oceniania uczestników: merytoryczny Zapendowskiej i Cygana, bardziej młodzieżowo-showbiznesowy Leszczyńskiego oraz momentami cyniczny i arogancki Wojewódzkiego. Można powiedzieć, że byli jak w kryminale: dobrzy policjanci i ten zły. A to recepta na sukces. Gdy tylko format odniósł sukces, pojawiły się kolejne, które ewoluowały. Naturalne jest, że tam, gdzie pojawia się luka, pojawia się też oferta. The Voice of Poland (debiut 3 września 2011 r. w TVP) zaowocował na tej samej antenie The Voice Kids (premiera w Nowy Rok 2018 r.) i The Voice Senior (7 grudnia 2019 r.). Nazwy same zdradzają, kto był bohaterem tych programów. Kiedy zapytałem Elżbietę Zapendowską o zdanie, co jest największym sukcesem – czy raczej kto jest największym wygranym – bez chwili zastanowienia odpowiedziała: wszyscy. Otóż programy typu talent show działają stymulująco, motywują innych. Jak grzyby po deszczu powstawały rozmaite szkółki estradowe, które z lepszym lub gorszym efektem uczyły śpiewu, dykcji, emisji głosu i obycia na scenie. W domach kultury trudno było znaleźć wolne miejsce na zajęcia z gry czy śpiewu. Powstawały lokalne klony telewizyjnych konkursów, domorośli artyści występowali w klubach, na festynach czy w ramach dożynek. Polska się rozśpiewała, ale też roztańczyła przy okazji You Can Dance (TVN, 2007 r.). Obudziły się też talenty kucharskie wraz z MasterChef (TVN, 2012 r.; wersja dziecięca miała premierę 4 lata później), ot, powstała moda na gotowanie – a książki kucharskie i kanały kulinarne w internecie biły i nadal biją rekordy popularności.

Dla mnie pewnym elitarnym nurtem takich muzycznych igrzysk są wszelkie odsłony Konkursu Piosenki Eurowizji. Obok tej najpopularniejszej formy są również Konkurs Eurowizji dla Młodych Muzyków, którzy wykonują utwory muzyki poważnej, oraz Konkurs Piosenki Eurowizji Junior, w którym biorą udział uzdolnione wolkalnie dzieci. Nie da się też przecenić prowadzonego z rozmachem międzynarodowego konkursu Virtuosos V4+ (muzyka poważna, startują dzieci i młodsza młodzież, w wielkim finale na scenie węgierskiego talent show występują reprezentanci krajów Grupy Wyszehradzkiej: Polski, Czech, Węgier i Słowacji). Tu w jury obok słynnego Plácida Dominga zasiada nasza śpiewaczka Alicja Węgorzewska. Dodam, że we wspomnianych dziecięcych konkursach Polacy odnoszą wielkie sukcesy, a to motywuje innych do aktywności. Cóż, jeśli gdzieś można upatrywać dobrą stronę takich igrzysk (abstrahując od medialnej widowiskowości), to właśnie w popularyzacji dobrych postaw. I niech to trwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-04-19 09:24

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Słynne obrazy Rembrandta i Burnanda wystawione w Rzymie

2025-04-08 13:48

[ TEMATY ]

obrazy

vatican news

Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania Eugène’a Burnanda (1898 r.) (Dicastero per l'Evangelizzazione)

Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania Eugène’a Burnanda (1898 r.)  (Dicastero per l'Evangelizzazione)

Od 8 kwietnia do 25 maja w rzymskim kościele San Marcello al Corso można oglądać dwa arcydzieła malarstwa chrześcijańskiego, nawiązujące do tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa.

Dorota Abdelmoula-Viet – Watykan
CZYTAJ DALEJ

Ks. Okołotowicz z więzienia w Mińsku: chcą uciszyć Kościół

2025-04-09 16:21

[ TEMATY ]

Białoruś

prześladowania

Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”

Ks. Henryk Okołotowicz, duchowny Kościoła katolickiego na Białorusi, skazany na 11 lat więzienia pod zarzutem „zdrady stanu”, wysłał wiadomość do wiernych „zza krat”. Stało się to w przeddzień jego 65. urodzin, które ksiądz obchodził 8 kwietnia w areszcie śledczym w Mińsku, donosi portal katolik.life. Jak poinformowano, proces odbywał się przy drzwiach zamkniętych i nie ma żadnych informacji na temat sprawy księdza z Wołczyna.

Podziel się cytatem Odnosząc się do słów kard. Kazimierza Świątka, który również był przetrzymywany w areszcie śledczym sowieckich służb KGB, duchowny zauważył, że „księża są prześladowani, aby nas uciszyć, aby uniemożliwić Kościołowi katolickiemu mówienie prawdy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję