Reklama

Felietony

Niepewność jutra

Nie możemy wiedzieć, co przyniesie przyszłość, dlatego zamiast walczyć z niepewnością lepiej ją obserwować, rozpoznać i zaakceptować.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy nie zbliżyłem się do egzystencjalistów, którzy akcentują labilność losu ludzkiego, poszukiwanie sensu żywota i nieuchronność śmierci. Ale wyznam, że wcześniej koronawirus, a teraz inwazja Rosji na Ukrainę wyraźnie naruszyły moją sferę osobistą, głównie ze względu na nieprzewidywalność jutra. Sam jednak stresuję się dużo mniej niż wielu innych, bardziej osamotnionych i bezbronnych w obliczu dramatu, który niesie ze sobą wojna.

Jeszcze niedawno byliśmy bombardowani przytłaczającymi ustawami i biuletynami o liczbie zmarłych czy o niewystarczającej liczbie łóżek na oddziałach intensywnej terapii. Pandemia zaskoczyła rządy i ród ludzki, zniszczyła iluzję wszechmocnej i wszechwiedzącej nauki. Dziś, wobec zbrodni dokonywanych przez rosyjskie wojska na ludności cywilnej, czujemy bezsilne wzburzenie. Traktuję moją dotychczasową życzliwość dla Rosji i bratni stosunek do jej mieszkańców jako skazę moralną. Dzisiejsza brudna wojna zmusiła mnie do podjęcia decyzji o zerwaniu wszelkich kontaktów z tym totalitarnym krajem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W naszych czasach człowiek jeszcze nigdy nie doznał tak bezmiernej dezorientacji, która przygnębia i napełnia bojaźnią przed śmiercią, przed utratą pracy, bezpieczeństwem ekonomicznym.

Tak się składa, że lubimy mieć kontrolę nad wszystkim, co nas dotyczy, chociaż nie zawsze jest to możliwe. Czujemy się komfortowo w zbudowanym wokół siebie kokonie rutyny, bezpieczeństwa, posiadania i powiązań z bliskimi oraz ze znanymi nam osobami. Utrata tego przytulnego środowiska pozbawia nas stabilności, burzy plany i zmusza do egzystencji w nieprzewidywalności, gotowości do zmian, wreszcie do radzenia sobie z frustracją, bezradnością czy z lękiem, co będzie potem. Boimy się, że nie potrafimy właściwie zareagować na zdarzenia, zwłaszcza te negatywne. To napięcie pochodzi z rozchwiania przyszłości, integralnej części naszego bycia, od której nie ma ucieczki i którą musimy zatem po prostu zaakceptować.

Reklama

Niektórzy ludzie z łatwością tolerują napotkane w doczesnej wędrówce chwiejności, innych to niepokoi. Nie możemy wiedzieć, co przyniesie przyszłość, dlatego zamiast walczyć z niepewnością lepiej ją obserwować, rozpoznać i zaakceptować. Francuski filozof, dramaturg Éric-Emmanuel Schmitt utrzymywał, że „warto wypłynąć na niebezpieczne wody, tam, gdzie posuwa się do przodu tylko ten, kto ufa i potrafi odpoczywać, unosząc się na zmiennych falach zwątpienia, ale nigdy nie zbacza z kursu”. Równowagę znajdą ci, którzy zakotwiczą w swojej świadomości fakt, że człowiek oprócz tego, że ma instynkt przetrwania, jest zdolny do analizowania wydarzeń i szukania drogi do zwycięstwa nad sobą. Łatwiej przychodzi to chrześcijaninowi, który ma niezachwianą pewność tego, w co wierzy. Biblia definiuje bowiem wiarę jako „pewność tego, czego się spodziewamy, demonstrację faktów niewidzialnych”. W czasach zagubienia i generalnego niepokoju niektórzy w swojej rozterce i poczuciu marazmu szukają wsparcia w świecie ezoteryzmu i astrologii.

Amerykańska aktorka filmowa Gilda Radner obwieściła swego czasu: „Na własnej skórze przekonałam się, że niektóre wiersze nie mają rymów, a pewne historie nie mają wyraźnego początku, środka i zakończenia. Życie polega na tym, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że musisz się zmieniać, żyć chwilą i jak najlepiej ją wykorzystać, nie wiedząc, co będzie dalej”.

Chociaż są i tacy, którzy żywią przekonanie, że gdyby wszystko było z góry znane, ziemska wędrówka byłaby potwornie nudna. Nie chcieliby żyć w świecie pozbawionym znaków zapytania. Taki świat przypominałby powieść kryminalną, w której już na początku wiadomo, kto popełnił zbrodnię. Po przeczytaniu pierwszych stron chętnie odłożyliby książkę na bok.

2022-04-05 13:22

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyzwolenie z więzów codzienności

Nie ma większej radości niż kontemplowanie stale zmieniającego się horyzontu i oglądanie na różnych szerokościach innego zachodu słońca.

Zapadł mi w pamięć cytat wyróżnionego Literacką Nagrodą Nobla Rudyarda Kiplinga: „Na świecie są tylko dwa rodzaje ludzi: ci, którzy pozostają w domu, i ci, którzy tego nie robią. Ci drudzy są ciekawsi”. Na początku mojej reportersko-podróżniczej marszruty, gdy kupowałem bilet lotniczy, natknąłem się w firmie turystycznej na ponadczasowy slogan: „Życie jest podróżą, a ten, kto podróżuje, żyje dwa razy”. Już wtedy odkryłem, że słowa poety i filozofa perskiego z przełomu XI i XII wieku Omara Chajjamy nigdy nie były dla mnie bardziej autentyczne, jeśli chodzi o emocje, egzaltację i pokusę odkrywania. Jak większość miłośników peregrynacji zawsze miałem w sobie żądzę wędrowania, które było nie tuzinkowymi wakacjami, ale marzeniem. Moje eskapady żywiły się lekturami z dzieciństwa, barwnymi pocztówkami, mapami, fotografiami i egzotycznymi opowieściami ludzi wracających z odległych szlaków.

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek w archikatedrze przemyskiej

2024-03-29 10:59

Rafał Czepiński

Bp Krzysztof Chudzio

Bp Krzysztof Chudzio

Msza Święta Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczęła obchody Triduum Paschalnego.

28 marca 2024 r. Eucharystii w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu przewodniczył bp Krzysztof Chudzio, a homilię wygłosił abp senior Józef Michalik.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję