Święty Feliński nazywa pychę pierwszym źródłem skażenia natury ludzkiej. Podkreśla, że jej objawy są bardzo różne, ponieważ u każdej osoby inaczej się ona przejawia.
Dumny jak... majster
Pycha może przybrać kształt dumy, którą biskup-wygnaniec określa jako „wysokie o sobie mniemanie z powodu mniemanej zacności swojej”. Źródłem tego może być znakomite nazwisko, znaczny majątek, wysoki urząd, czyli posiadanie pewnych przywilejów, które są udziałem niewielu ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Święty Feliński zaznacza jednak, że dumnym nie musi być tylko osoba na wysokim stanowisku. „Oficer stojący na czele oddziału, obywatel na małej wiosce, majster mający kilku czeladników, może być równie dumnym względem swoich podwładnych jak monarcha, książę lub pierwszy minister na obszerniejszej widowni”.
Pomocą w wykorzenieniu tej wady, wg św. Felińskiego, może być uświadomienie sobie faktu, że dary te są nam udzielone przez Boga i nie są w stanie zapewnić zbawienia, a nawet mogą być przeszkodą na drodze ku niebu. Radą biskupa jest również zwrócenie uwagi na to, że także „w niższych stanach jest wielu ludzi zacnych, świątobliwych, rozumnych i pod każdym względem godnych czci i poszanowania”. Powinniśmy także pamiętać o Świętej Rodzinie, która wiodła wzgardzony żywot, podczas gdy Herod z synami otaczał się królewską świetnością.
Wierność obowiązkom
Reklama
Drugim objawem pychy, przed którym ostrzega św. Feliński, jest ambicja. Rozumie przez nią „pragnienie wyniesienia się nad innych, przewodniczenia, rozkazywania, zajęcia wyższego i coraz to wyższego stanowiska”. W tym wypadku także podaje praktyczne wskazówki do walki duchowej.
Podkreśla, że pamiętać trzeba, że im wyższe stanowisko, tym większa odpowiedzialność, a kto szuka czci ludzkiej, ten traci zapłatę w niebie.
Święty arcybiskup stolicy wskazuje, że najważniejszą cnotą w życiu człowieka jest spełnianie woli Bożej, a przedmiot, do którego wola ta stosuje się, jest sam przez się rzeczą zupełnie obojętną. Dodaje również, że stanowisko nie ma żadnego wpływu na zasługę w niebie, której miarą jest jedynie wierność obowiązkom. Najdoskonalszym przykład doskonałości dał Jezus, który opuścił Boży tron, aby żyć na ziemi w pogardzie, stroniąc od wszelkiej czci i sławy.
Przede wszystkim wdzięczność
Święty Feliński przestrzega także przed trzecim rodzajem pychy, jakim jest zarozumiałość, czyli wysokie przekonanie o swoich zaletach duszy bądź ciała. Jako lekarstwo na tę wadę zaleca „przede wszystkim dokładne ocenienie tych przymiotów, które w nas próżność obudzają”.
Dzieli je na trzy główne kategorie: dary przyrodzone (np. piękność, siła, zdrowie, obejście i pamięć), dary nabyte (nauka, fortuna, stanowisko, pewne cnoty przyrodzone) i dary łaski, które są owocami zasług Jezusa. „Dziękować przeto za nie, a nie chlubić się z nich należy”– prosi.
Pragnąc zwalczyć w sobie pychę, którą św. Feliński nazywa hydrą, zachęca on, aby „przypatrzeć się wszystkim głowom tego potwora, by wszystkie ściąć od razu, gdyż skoro choć jedna zostanie, wnet i wszystkie inne odrosną”.