Reklama

Wiara

Wieża pośród wieżowców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spacer pod baldachimem piękna

Post, modlitwa i jałmużna to krople rosy Wielkiego Postu. Nie wszystkim jednak zwilży ona duszę. Piękno bowiem jest jak deszcz, który wsiąka w szczeliny wyschniętej ziemi.

Idź więc po deszcz. Dopóki idziesz, dopóki podejmujesz ten wysiłek, dopóty wewnętrznie nie zesztywniejesz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy wędrowałem przez miasteczka Dolnego Śląska, ze zdziwieniem przeczytałem w przewodniku, że u podnóża Karkonoszy leży ok. trzydziestu zamków i pałaców. Niektóre popadły w ruinę, inne, odrestaurowane, służą jako muzea, hotele, restauracje. W panoramę tych niewielkich miasteczek często wpisane są więc dwie wieże: zamkowa i kościelna.

Wieża zamku to symbol władzy świeckiej, władzy książęcej. Znajdowała się na wzniesieniu i przypominała, że ta ziemia ma gospodarza. Wiele miasteczek rozwinęło się dzięki mądrym i sprawiedliwym władcom, którzy z wysokości wieży podziwiali rozwój swojego księstwa. Zamkowa wieża była też często ostatnim punktem oporu w walce z obcym najeźdźcą.

Reklama

Wieża kościoła na ogół wznosiła się niżej – bliżej rynku, ludzi. Ona również broniła ludzkiego życia, tylko inaczej. Przypominała, że życie nie polega jedynie na handlu, budowaniu czy wydawaniu wyroków – życie to coś więcej. Wieże kościołów wskazywały niebo. Broniły ludzkiego życia przed zredukowaniem go do wymiaru materialnego, chroniły przed sprowadzeniem go wyłącznie do ziemskiego, doczesnego bytowania. Broniły ludzkiego ducha przed zatopieniem w nurcie przemijania, przed pogrążeniem się w lęku człowieczej egzystencji.

Kiedyś, gdy przybywałem do współczesnych metropolii, zauważyłem, że i one pną się w górę, ku niebu. Nad miastem górują drapacze chmur: wieże stacji telewizyjnych, banków, towarzystw ubezpieczeniowych czy potężnych apartamentowców. Wszystkie te instytucje pewnie są dzisiejszej cywilizacji potrzebne, ale czy ich królowanie czyni nasze życie bezpiecznym i szczęśliwym? Czy nie zatracamy najgłębszego sensu i zmysłu naszej wędrówki przez ziemię?

Chodzimy od wieży do wieży. Od banku do telewizora. Od jednych szklanych drzwi do drugich, które usłużnie się przed nami otwierają, co tworzy złudzenie, że wszystko staje przed nami otworem. W coraz wyższych miastach możemy spotkać coraz bardziej spłaszczone życie – niczym płaskowyż, który wypiął się do góry, ale nikt go nie podziwia.

Czego brakuje naszym miastom?

Nie wysokości, nie blasku, nie tętniących krzykiem stadionów czy bezszelestnie mknących tramwajów. Parafrazując słowa Immanuela Kanta o gwiaździstym niebie i prawie moralnym, możemy dojść do wniosku, że brakuje nam dwóch wież ze starego miasteczka. Wieży, która broni ludzi przed zewnętrznym nieprzyjacielem, przed bezprawiem możniejszych tego świata, i tej drugiej wieży, która staje się tym ważniejsza, im bardziej doświadczamy chaosu przemijania i szukamy kogoś, kto ocali nas oraz tych, których kochamy.

Reklama

Czasami obie te wieże spowija gęsta mgła. Lecz wcześniej czy później słoneczna korona przywraca wszystko do porządku. Wielkie metropolie otacza smog – brudny owoc cywilizacyjnej konsumpcji. We mgle można się odnaleźć i można oddychać. Smog podstępnie niszczy i zabija. Smog duchowy również.

Nikt z nas w pojedynkę nie jest w stanie zmienić świata ani tak zakręcić sterem cywilizacji, by okręt zwany ziemią popłynął w innym kierunku. Ale możemy zbudować wewnętrzną wieżę naszego serca. Wieżę, która będzie nas broniła i pozwoli nam się wznieść. To jest wysiłek człowieka duchowego, który nie zgadza się na życie na płaskowyżu.

Być może inni nie będą nas naśladować, lecz mimo to warto ciągle się wspinać. Przecież w starych miasteczkach były tylko dwie wieże, a ratowały wszystkich. Człowiek, który nosi w sobie miłość i wiarę, może ocalić wielu. Dlatego duchowa wieża jest wyzwaniem dla współczesnych projektantów cywilizacji miłości.

2022-03-01 13:05

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Post ze św. Janem Pawłem II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Wielki Post

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Dzięki transmisji czwartkowej Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II, Polacy w kraju i za granicą mogą łączyć się w przeżywaniu Wielkiego Postu z pierwszym sanktuarium Papieża Polaka - kaplicą św. Sebastiana, gdzie jest on pochowany. Cotygodniowa Eucharystia jest transmitowana przez Radio Watykańskie, a stąd sygnał biorą stacje regionalne, oraz nadawca ogólnopolski, jakim jest Radio Maryja.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

84 lata temu o. Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia

2025-07-28 21:29

[ TEMATY ]

franciszkanie

Auschwitz

św. Maksymilian Kolbe

bohater

niemiecki obóz

Franciszek Gajowniczek

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie – to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie –
to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.

Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję