Reklama

Edytorial

Edytorial

Potrzebujemy jedności

Wola Chrystusa jest dla nas zobowiązaniem, a brak jedności – jawnym sprzeniewierzeniem się Jego woli.

Niedziela Ogólnopolska 3/2022, str. 3

[ TEMATY ]

ekumenizm

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na okładce najnowszej Niedzieli zamieściliśmy kilka ważnych osobistości chrześcijańskiego świata. Niektóre z nich zapewne widzą Państwo po raz pierwszy, inne są wam dobrze znane – to zwierzchnicy chrześcijańskich Kościołów i wspólnot, które są zaangażowane ekumenicznie (ich imiona podajemy na s. 4).

W obchodzonym od 114 lat Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan powracają pytania: dlaczego wciąż jesteśmy podzieleni? Dlaczego jedni chrześcijanie nazywają siebie prawosławnymi, a inni katolikami, i to rzymskimi? Dlaczego wśród protestantów są luteranie, reformowani, metodyści czy baptyści? Co stanowi przeszkodę na drodze do zjednoczenia? Jakie są przyczyny utraconej jedności? Co musi się wydarzyć, by chrześcijanie znów byli jedno? Na niektóre z tych pytań staramy się odpowiedzieć w bieżącym numerze (s. 10-13). Dlaczego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Badania wskazują, że 3/4 Polaków nie wie, czym jest ekumenizm. Może dzieje się tak dlatego, że budzi on zainteresowanie niemal wyłącznie specjalistów. A może górę biorą przekonania – zresztą błędne – że ekumenizm jest zagrożeniem dla tożsamości Kościoła, a nawet zdradą prawdziwej wiary. Niestety, braki w podstawowej wiedzy, nieznajomość nauki Kościoła zazwyczaj sprzyjają ignorancji, a ta szybko rodzi antagonizmy. Zdecydowaliśmy się powrócić do tego tematu, aby przekonywać, jak ważna jest ta kwestia, zwłaszcza w naszych skomplikowanych czasach. Każdy widzi, jak bardzo potrzebujemy jedności, i to nie tylko jako chrześcijanie, ale także jako społeczeństwo. Ojciec Andrzej Majewski, jezuita, w swoim felietonie pisze nie bez racji: „Jesteśmy podzieleni na grupy, frakcje. Jesteśmy Pawła, Apollosa, Kefasa... Ale czy Chrystusa? Co nas różni? Może nie to, w co wierzymy, ale to, jak wierzymy, przesadne dbanie o «jednakowość», zamiast prawdziwej troski o «jedność»” (s. 21).

Dobrze wiemy, że brakuje nam otwartości nie tylko w kwestii przynależności do Kościoła. Jesteśmy głęboko podzieleni i mimo teoretycznie dobrych intencji chętniej szukamy tego, co dzieli, niż tego, co łączy. Choć oficjalnie deklarujemy chęć dążenia do jedności z innymi w codziennym życiu, ich odmienność momentalnie generuje w naszych głowach lawinę porównań, wartościowanie, które często stawia nas samych w lepszym świetle niż drugą stronę... A gdyby tak spróbować postępować odwrotnie? Zamiast porównywać, oceniać, wartościować – poszukać tego, co nas łączy? Nie teoretycznie, lecz naprawdę, szczerze, z przekonaniem. Mam wrażenie, że gdybyśmy bardziej dbali o dobre relacje na co dzień, te sąsiedzkie, zawodowe i prywatne, jeżeliby drugi człowiek był dla nas naprawdę ważny – taki, jaki jest, bez nawyku kształtowania go po swojemu – to nagle okazałoby się, że i droga do jedności nie jest wcale taka daleka.

Chrześcijan powinien boleć każdy konflikt między nimi, nawet zwykły zatarg. Tymczasem stale powtarzamy tę samą wymówkę: nie możemy być jednością, bo zbyt dużo nas dzieli. I tak oto tkwimy uparcie w swoich przekonaniach, stojąc na dwóch przeciwnych biegunach. A przecież to, że powinniśmy ze sobą rozmawiać, nie ulega wątpliwości. Jezus wyraził to dobitnie w modlitwie skierowanej do Ojca: „aby wszyscy byli jedno. Podobnie jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie” (J 17, 21).

Wola Chrystusa jest dla nas zobowiązaniem, a brak jedności – jawnym sprzeniewierzeniem się Jego woli. Chrześcijanie nie powinni być obojętni, czekać, aż coś się wydarzy. Dobrze to rozumieją zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich zaangażowani na rzecz jedności, których pokazujemy na okładce. Dominuje na niej papież Franciszek, który niejako gromadzi wokół siebie innych. Nie bez powodu – przed kilku laty pastor rzymskich luteranów Jens-Martin Kruse podczas spotkania z Franciszkiem przekonywał: „W tych trudnych czasach potrzeba, aby ktoś mówił w imieniu wszystkich chrześcijan, i tym kimś może być tylko papież. Dzięki jego słowom nasza wiara jest obecna we wszystkich ważnych dyskusjach, jakie toczą się we współczesnym świecie. W ten sposób Papież rzeczywiście pełni służbę na rzecz jedności”.

2022-01-11 08:37

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Widzieć lepiej

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Rodzice dzieci niepełnosprawnych są namacalnym przykładem miłości kompletnej, bezgranicznej.

Dlaczego dobry Bóg zgadza się na ból i cierpienie dzieci? Dlaczego pozwala na śmierć niewinnych? Z tymi pytaniami my, księża, spotykamy się niemal codziennie i zapewniam, że każdy z nas oddałby naprawdę dużo, by znać odpowiedź na każde z nich. Wobec pewnych tajemnic jednak ksiądz czuje się równie bezradny jak reszta śmiertelników. Trzeba bowiem być Bogiem, żeby wiedzieć. W Braciach Karamazow Fiodora Dostojewskiego jest scena sprzeczki braci, podczas której Iwan krzyczy do Aloszy, że nie może zgodzić się na świat stworzony przez Boga, w którym cierpią dzieci: „Istota niewinna, a w dodatku tak bezbronna, nie powinna cierpieć za drugiego”. Aloszy napływają wtedy do oczu łzy, podchodzi do brata i całuje go w policzek. Nie znajduje innej odpowiedzi oprócz miłości i przypomnienia, że „jest Ktoś, kto sam przelał krew niewinną za wszystko i za wszystkich. (...) do którego i dziś w każdej chwili zawołać możesz «Panie! Sprawiedliwe są zarządzenia Twoje i drogi Twoje»”.
CZYTAJ DALEJ

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: chcę, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa

2025-07-03 11:15

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent elekt Karol Nawrocki podkreślił, że chce, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie militarnym, wojskowym, cywilnym, operacyjnym i analitycznym. Stwierdził też, że nominacje generalskie powinny bardziej przejrzyste.

Na czwartkowej konferencji prasowej prezydent elekt wyraził przekonanie, że czeka go udana współpraca z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Zapowiedział, że chciałby przekonać szefa MON do tworzenia „nowej kultury nominacji generalskich”. „Nie niesie to ze sobą konieczności zmian legislacyjnych, ale Polacy zasługują na to, by nominacje generalskie były bardziej przejrzyste” - powiedział Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję