W katedrze łódzkiej odbył się obrzęd przyjęcia do katechumenatu, który rozpoczyna przygotowanie do pełnego włączenia w Kościół przez sakramenty chrześcijańskiej inicjacji.
Na początku obrzędu abp Grzegorz Ryś przywitał katechumenów, pytając o imię i oczekiwania wobec Kościoła. Naznaczył znakiem krzyża ich czoła, uszy, oczy, usta, piersi i barki, umacniając Chrystusowym zwycięstwem. Kandydaci otrzymali także krzyże, aby Jezus Chrystus był dla nich drogą, prawdą i życiem.
Jak podkreślał abp Grzegorz Ryś, Ewangelia wskazuje na sens przyjęcia słowa. Odwołując się do wypełnienia słowa nad Janem, powiedział o chrzcie nawrócenia, czyli chrzcie zmiany myślenia, które konieczne jest dla odpuszczenia grzechów. Każdy człowiek musi pozwolić Bogu wejść do wnętrza duszy i pozwolić dotknąć miejsca, w którym króluje grzech, aby w pełni doświadczyć szczęścia. Po homilii katechumeni otrzymali Ewangelię, aby lepiej poznali i wiernie naśladowali Jezusa Chrystusa. Następnie przeszli do tylnej części katedry, ponieważ nie mogą jeszcze w pełni uczestniczyć w Eucharystii.
Katechumenat, czyli nasłuchiwanie jest drogą, którą od wieków Kościół prowadził kandydatów do chrztu, rozpoczyna się naznaczeniem krzyża i trwa, dopóki nie staną się oni gotowi do pełnego włączenia do Kościoła poprzez sakramenty chrześcijańskiej inicjacji. Chrzest, bierzmowanie i Eucharystia zostaną udzielone podczas Liturgii Wigilii Paschalnej. Trzyetapowe przygotowanie odbywa się w Archidiecezjalnym Ośrodku Katechumenalnym przy bazylice archikatedralnej w Łodzi.
Nie chodzi o to, żeby nam się „w papierach zgadzało”, ale o to, by człowiek naprawdę uwierzył – mówi ks. Andrzej Hładki.
Katarzyna Krawcewicz: Od kilku lat działa u nas Diecezjalny Ośrodek Katechumenalny.
Ks. Andrzej Hładki: Biskup Tadeusz Lityński powołał ten ośrodek jako odpowiedź na aktualne problemy Kościoła. Do przywrócenia różnych stopni katechumenatu dorosłych nawoływał już zresztą Sobór Watykański II w Konstytucji o Liturgii Świętej. Wśród ludzi ochrzczonych obserwujemy kryzys świadomości chrzcielnej. Duża grupa ochrzczonych wypisuje się z katechezy, dokonywane są akty apostazji, czyli odstąpienia od Kościoła. Ludzie nie wiedzą, nie rozumieją, co znaczy być ochrzczonym. Zatarło się pojęcie grzechu, a co za tym idzie, zaciera się też pojęcie zbawienia (po co mam być zbawiony, skoro nie grzeszę?). Wciąż pojawiają się sytuacje, że wybierając rodziców chrzestnych, ludzie nie patrzą, czy te osoby żyją w relacji z Panem Bogiem, czy będą się modlić za swojego chrześniaka. Wielu z nas nie zna nawet daty swojego chrztu, choć było to tak ważne wydarzenie.
Jako pierwsza określiła cierpienia dusz czyśćcowych jako mękę i żar miłości.
Katarzyna Fieschi urodziła się w Genui. W dzieciństwie została osierocona przez ojca Giacoma. Matka – Francesca di Negro zapewniła dzieciom wychowanie religijne. W 16. roku życia Katarzyna została przymuszona do małżeństwa z Julianem Adoro. Związek nie był szczęśliwy. Przez kilka lat Katarzyna żyła w osamotnieniu, po czym podjęła życie towarzyskie właściwe jej sferze. W marcu 1473 r. doznała łaski nawrócenia i przemiany. Odprawiła spowiedź generalną i zaczęła się dużo modlić. Podjęła też działalność charytatywną. Miała częste objawienia Pana Jezusa, który pewnego dnia pozwolił jej nawet spocząć na swojej piersi. Kiedy indziej ujrzała Boskie Serce całe w płomieniach. Chrystus pozwolił jej przytknąć usta do Jego Serca. Spowiednik zgodził się, by przyjmowała codziennie Komunię św., co w tamtym czasie było nowością. W ostatnim okresie życia miała częste wizje, przeżywała dar uniesień i zachwytów, które trwały nieraz kilka godzin.
Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.
Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.