Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Styk doczesności i wieczności

Po raz 19. w Pierśćcu odbył się Regionalny Dzień Skupienia Apostolstwa Dobrej Śmierci.

Niedziela bielsko-żywiecka 50/2021, str. I

[ TEMATY ]

Apostolstwo Dobrej Śmierci

Monika Jaworska/Niedziela

Tegoroczni laureaci statuetek św. Mikołaja

Tegoroczni laureaci statuetek św. Mikołaja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitewne spotkanie w kościele św. Mikołaja rozpoczęło się powitaniem przez administratora ks. Sebastiana Ruckiego, który opowiedział o patronie świątyni i przytoczył świadectwa łask otrzymanych za jego wstawiennictwem. Po modlitwie różańcowej do 7 Boleści Maryi była sprawowana Msza św., której przewodniczył wikariusz generalny diecezji ks. dr Marek Studenski w koncelebrze z diecezjalnym moderatorem ADŚ ks. Marcinem Wróblem, dyrektorem krajowym ADŚ ks. Grzegorzem Górnikiem, misjonarzem Świętej Rodziny i kapłanami związanymi ze wspólnotą. – Święty Mikołaj to jeden z patronów ADŚ, a dobra śmierć to śmierć pojednanych w sumieniu z Bogiem i drugim człowiekiem. To spotkanie jest darem, niczym prezent od Mikołaja. Życzę więc wam, aby wiara, która staje się naszym udziałem, była przez was krzewiona, przekazywana w tym świecie, który pragnie nadziei, ale często szuka jej w tej przestrzeni, w której jej znaleźć nie może – powiedział ks. Marcin Wróbel do pielgrzymów z naszej diecezji, diecezji opolskiej i archidiecezji katowickiej. Ksiądz Marek Studenski przekazał pozdrowienia i podziękowania od bp. Romana Pindla za modlitwę. W kazaniu zauważył, że św. Mikołaj jest potężnym świętym, który potrafił zobaczyć styk rzeczywistości doczesnej i wiecznej. Zachęcał, by wzbudzać w sercach dzieci ufność do świętych tak, żeby w tym był pierwiastek chrześcijański, duchowy.

Po Mszy św. przedstawiciele Kapituły Nagrody św. Mikołaja wręczyli statuetki osobom wyróżniającym się postawą w ADŚ. Otrzymali je: ks. Jacek Wójcik – proboszcz parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Rudzicy, Jadwiga Morawska – koordynatorka ADŚ parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Cieszynie Mnisztwie, Aniela Popowicz – honorowa zelatorka ADŚ w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Niemodlinie, Janina Radosz – zelatorka ADŚ parafii Dobrego Pasterza w Ustroniu Polanie. Podczas dnia skupienia śpiewała parafialna schola pod opieką ks. Krzysztofa Wilka. Nie zabrakło modlitwy różańcowej i nabożeństwa do św. Mikołaja z potarciem chusteczek o jego figurę. Wierni mogli zakupić mikołajowe pierniki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-12-07 11:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pełnoletnia modlitwa

Apostolstwo Dobrej Śmierci po raz 18. modliło się w Pierśćcu.

W tym roku z powodu obostrzeń związanych z epidemią w dniu skupienia Apostolstwa Dobrej Śmierci (ADś) w sanktuarium św. Mikołaja uczestniczyło zaledwie 45 osób. Modlitwa miała miejsce w ostatnią sobotę listopada. – Planowaliśmy spotkać się wszyscy. Niestety, sytuacja spowodowana szerzącą się epidemią pokrzyżowała nasze plany. Odczytujemy to w kluczu wiary jako wezwanie do zawierzenia się Bogu na wzór Maryi – mówią zelatorzy ADŚ Kazimierz Chrapek i Lidia Greń-Wajdzik.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję