To również znak, że pamiętamy i wspieramy tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy materialnej. Świeca z logo Caritas to kontynuacja przepięknej akcji Wigilijne Dzieło Pomocy, która w tym roku odbywa się po raz dwudziesty ósmy.
To piękna tradycja i urzeczywistnienie tego, co od pradziejów w naszej kulturze jest najważniejsze przy świątecznym stole. Ta świeca kogoś zaprasza i przypomina, że są tacy, którzy przy tym stole mogliby zasiąść. Nie tylko symbolicznie, ale i realnie.
– Boże Narodzenie to wyjątkowy czas, kiedy zwracamy uwagę na innego człowieka, często słabszego od nas. Dlatego w tym roku szczególnie patrzymy w stronę dzieci. Niepokoją nas raporty badające poziom ubóstwa w Polsce. One pokazują, że młodych ubogich jest coraz więcej i możemy mówić o prawie stu tysiącach takich przypadków. Dlatego specjalnie dla nich przygotowujemy prezenty – mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas. I dodaje, że dzieci dotknięte ubóstwem pochodzą najczęściej z rozbitych domów, gdzie przemoc i inne zagrożenia są na porządku dziennym.
Reklama
Po odliczeniu kosztów produkcji, dochód ze sprzedaży świec jest dzielony na trzy części. Dzięki temu można pomagać w kilku obszarach. – Połowa środków zostaje w parafii. To jest dobre rozwiązanie, bo księża proboszczowie bardzo dobrze znają lokalne potrzeby. W ponad stu parafiach działają koła Caritas, które bezpośrednio trafiają z pomocą do potrzebujących. Druga część kwoty wędruje do nas. My z tych środków fundujemy wyjazdy kolonijne i wypoczynek dla dzieci. Najczęściej korzystają z tej formy wsparcia ministranci, scholki parafialne i młodzi wolontariusze – wyjaśnia Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiej Caritas.
Trzecia część dochodu wynosi dokładnie 10 groszy z każdej sprzedanej świecy. Pieniędzmi dysponuje Caritas Polska wspierając różne dzieła poza granicami kraju. Jest to budowa szkoły w Kamerunie, dożywianie dzieci w Argentynie oraz pomoc polskim dzieciom na Ukrainie, Białorusi i Litwie.
Wigilijne świece można kupić w praktycznie każdej parafii archidiecezji wrocławskiej. Ich sprzedaż rozpoczęła się jeszcze w październiku. – Rozpoczęliśmy dystrybucję tak wcześnie, bo nikt nie wiedział jaka będzie sytuacja związana z pandemią. Na szczęście udało się rozprowadzić większość świec. Jeżeli gdziekolwiek zabraknie, to zapraszamy po odbiór do nas, do Caritasu na Ostrowie Tumskim – zachęca s. Magdalena Stachura, ze Zgromadzenia Sióstr Bożego Serca Jezusa.
Jeszcze nie tak dawno żaden dom, i to nie tylko na wsi, nie mógł się obejść bez gromnicy.
Jedna świeca, która skupiała wokół siebie domowników w nadziei na pomoc z nieba. W ludowej pobożności odgrywała ważną rolę – to ona symbolizowała obecność Jezusa Chrystusa wśród rodzin i ochronę przed niebezpieczeństwami przez wstawiennictwo Maryi. – Pamiętam, z jaką pieczołowitością babcia przechowywała gromnicę. Skrzętnie owijała ją bibułą, później w ściereczkę, przewiązywała wstążką i taki cenny dla niej pakunek odkładała na dno szuflady. Gdy nastawały burze, wyciągała ją. Wszyscy się zbieraliśmy wokół zapalonej gromnicy i modliliśmy się. Babci nie ma już z nami, zmarła 23 lata temu, ale gromnica nadal jest dla mnie ważna, może nie sama świeca, ale to, co sobą symbolizuje – jestem przekonana, że dzięki niej stało się w moim życiu wiele dobrego – mówi pani Barbara.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
Zdaniem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego, resort edukacji pod pozorem nauki o zdrowiu wprowadza treści mogące deprawować dzieci. Podczas pielgrzymki rodzin do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej apelował, by rodzice wypisywali je z edukacji zdrowotnej.
W niedzielę do kalwaryjskiego sanktuarium pielgrzymowały po raz 33. rodziny Archidiecezji Krakowskiej. Uroczystości – mimo niesprzyjającej pogody - zgromadziły dziesiątki tysięcy wiernych. Mottem były słowa: „Rodzina sanktuarium życia”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.